Z czym się je humektanty?

Dostaję trochę maili oraz czytam czasem wiadomości na znanym portalu na W., iż "zrobiłam sobie superhipernawilżającą maskę/psikadło, dodałam gliceryny z apteki/miodu/pantenolu/mleczka pszczelego/mleczanu sodu/wyciągu-soku z aloesu itp., zmyłam, włosy wyschły i są suche! Do tego mam puch stulecia! Jak to możliwe?!".

Otóż w takim przypadku nie oznacza to, że włosy nam zdurniały :P tylko to, że z czymś przesadziłyśmy, albo nie dopasowałyśmy pielęgnacji do pory roku/pogody - to ostatnie ma szczególne znaczenie dla posiadaczek fal i loków, ale na prostowłose też może bardzo oddziaływać. Ewentualnie po prostu nasze włosy czegoś nie lubią, mają na to focha i koniec.

Gliceryna, miód, mleczko pszczele, hydromanil, pantenol, aloes to przykłady składników kosmetycznych zwanych humektantami, a zamiennie - nawilżaczami. Ta druga nazwa sugeruje nam, że są one chodzącym dobrem dla naszej urody, jednak sprawa jest bardziej skomplikowana, niż nam się wydaje :P

Humektanty działają jak zbiornik wody - mają zdolność do jej wiązania, i w tym tkwi cała ich rola oraz problem.

Cała natura dąży do równowagi - włosy i otoczenie też ;) Dlatego, jeśli włosy potraktowane dużą dozą humektantów znajdą się w wilgotnym otoczeniu - nawilżacze pobiorą wodę z otoczenia, spowodują rozchylenie łusek i będzie puchowa lwia grzywa oraz uczucie suchości. Dzieje się tak głownie przy deszczu, mgle itp.

A gdy włosy nahumektantowane wsadzimy w bardzo suche środowisko - oddadzą wodę, co także spowoduje gimnastykę łusek i puchozol. Przykładami suchej atmosfery są miejsca klimatyzowane, mroźna zima, upalne, suszowe lato.

Jest jeszcze przykład skrajny: znam dziewczyny, których włosy po prostu nie tolerują np. gliceryny, i  zawsze, niezależnie od pogody, reagują na ten składnik suchą miotłą. Ale to cecha całkowicie indywidualna i nie łapiąca się pod żadne ramy.

Wniosek? gdy chcemy wyglądać perfekto czasem warto zerknąć na pogodę dnia kolejnego, i czasem zamiast np. 5 kropli gliceryny czy innego nawilżacza dać jedną ;)

Komentarze

  1. mi nawet takie specyfiki by nie pomogły,moje włosy po prostu nie chcą współpracować;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie jeszcze nie wiesz, jak je okiełznać :P Skoro moje dało się opanować to nie wierzę, że z Twoimi jest gorzej :P

      Usuń
  2. jesteś genialna ! ;) z każdej notki dowiaduję się masy ciekawych rzeczy ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. żebym ja tylko wiedziała co moje włosy lubią a czego nie, cięzko nad nimi zapanować :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Metoda prób i błędów? Jeden zestaw nie pasuje to trzeba coś w nim zmienić.

      Usuń
  4. na mnie gliceryna zawsze działa tylko w jeden sposób: skleja włosy w elastyczne strączki - masz pomysł, z czego to wynika?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy istnieje możliwość, że masz włosy niskoporowate lub przenawilżone?

      Usuń
    2. Tak, właśnie :) To sklejanie zauważyłam już zimą, nawet pytałam nieśmiało na wątku Pielęgnacyjnym, czy może to wynikać z przenawilżenia włosów (zawsze, zawsze miałam suchą szopę, więc wtedy wydawało mi się to absurdalne), na to, że mi się też porowatość zmieniła, wpadłam dopiero niedawno. Ale nie połączyłam jednego z drugim - tzn. nie zorientowałam się, że gliceryna skleja właśnie takie włosy. Dzięki :)

      Usuń
    3. Prosim ;) Ja gliceryny mogę tylko kosmetyczne ilości, bo też klei ;)

      Usuń
  5. moje włosy "przyjmuja na klatę" każdą ilość wszystkiego. Tylko raz są kręćki raz fale:p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje też, a właściwie powinnam pisać "nasze":P
      Ale nie wszystkie takie są, muszę się rozwijać xD

      Usuń
  6. pamiętam zeszłe lato, przez kilka dni było parno i wilgotno, włosy wyglądały strasznie :O

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja dałam wczoraj 6 kropli gliceryny do maski i włosy były w świetnym stanie w sumie nadal są :) W sumie bałabym się dodać do niej jeszcze innych nawilżaczy bo nie lubię przesadzać

    OdpowiedzUsuń
  8. Na temat którego? I jakie to jest zdanie? :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawe! Musze w koncu kupic gliceryne ;)

    U mnie wyglad wlosow czesto ma zwiazek z samopoczuciem :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Co można włączyć do jednorazowe pielęgnacji przy użyciu spiruliny (proteiny) tak, by zachować równowagę proteina-humektant- emolient. Bo myslę tak olej przed myciem, spirulina z odzywką d/s po myciu. Wystarczy? Czy olej przed myciem to bd wystarczająca ilość emolientu? Mam włosy raczej suche, nie chce ich przesuszyć proteinami, co zrobić by nie przedobrzyć z nawilżaczami a zrobić tak, by było ich akurat? Stosujesz kwas ha do włosów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spirulina to proteiny niezhydrolizowane, więc... nie zadziałają jak typowe proteiny, które są hydrolizowane (rozrywane na krótsze, mniejsze fragmenty).

      Nie przedobrzysz z takim planem ;)

      Kika kropel HA do psikaczy stosuję ;)

      Usuń

Prześlij komentarz