Jak opanowałam trądzik VII: maski bawełniane.

Nie wiem, ile z Was zauważyło, ale w ostatnim poście z cyklu Spa days pojawiła się wzmianka o okładzie z hydrolatu. Zostałam już zapytana, w jaki sposób ten okład wykonuję - teraz zamierzam zaspokoić Waszą ciekawość ;) Ostrzegam, że ostatnie zdjęcie w tym poście jest dla osób o mocnych nerwach :P

Tak więc skorzystałam z wynalazku, jakim są skompresowane maski bawełniane.



Każda maska zapakowana jest oddzielnie jak hmm, cukierek? :P Pastylka ma średnicę mniej-więcej dwuzłotówki i wysokość około 5 mm.


 Odpakowaliśmy pastylkę, i co dalej? Nasączamy ją wybranym przez nas do okładu płynem (otestowane przeze mnie warianty będę sukcesywnie publikować w przyszłości ;)). Wystarczy objętość takiej właśnie zakrętki jak widoczna na zdjęciu.


Pod wpływem wilgoci nasza pastylka gwałtownie spęcznieje, zwiększając około 8-10 razy swoją wysokość.


Teraz możliwe już jest jej rozwinięcie w maskę. Maska zawiera niezbędne otwory, więc jest dość nieuciążliwa w noszeniu.


Ale otoczenie może się wystraszyć, ewentualnie zejść przez zaśmianie się na śmierć, jak widać niżej :P


Gdzie to cudo zakupić? Na allegro nie widziałam, zakupiłam na ebayu, płacąc niecałe 22 zł z wysyłką już za 100 sztuk. A ile zabawy i możliwości :D

Kilka sztuk tych masek jest do wygrania w moim konkursie ;)

Komentarze

  1. Hehe ;D bardzo ciekawy produkt ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Uuuuu... Ależ oszczędność. Widziałam w drogerii (i kupiłam jedną) gotowe maski za 7-8 zł sztuka (!). Albo więcej. Nie pamiętam, ile dokładnie kosztowały, bo nie chcę pamiętać. ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. gadżeciarskie ;)
    muszę dorwać kiedyś, niech no tylko napotkam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. swietne są te maski na allegro tez są dostepne http://allegro.pl/ll-maska-kosmetyczna-jenorazowa-maski-100szt-i2471141396.html

    Czekam na propozycje w czym je zamoczyć :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupiłam je już trochę czasu temu, wtedy nie było ;) Ale i tak kupiłam taniej :D

      Usuń
  5. Haha, ostatnie zdjęcie jak z filmu "Skóra, w której żyję" ;p;p;p Fajny patent, swoją drogą:) Jak mi przyjdzie hydrolat oczarowy, to o tym pomyślę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajna ta maska, kiedyś widziałam ją u jakiejś Youtubowiczki i myślałam, ze to kolejny filmik o maseczce z aspiryny (tytuł filmiku - bodajże "maseczka z tabletki", to co sobie mogłam pomyśleć :P), ale oglądałam dalej a tu zonk :D! Muszę ją kiedyś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Swietnie wyglada :D ale to chyba nie do suchej cery?

    OdpowiedzUsuń
  8. eeee nie ogarniam. że niby z takiej tabletki robi się taka maska z otworami? :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest nic innego jak po prostu mocno sprasowana bawełna. To nie magia, to nauka;p;p;p

      Usuń
  9. Naprawdę pomagają na trądzik?
    Bardzo mnie zainteresowały, bo moja cera ciągle jest niedoskonała. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. mi by nie pasowały, bo niedokładnie leży na twarzy. W niektórych hotelach są takie maseczki z miniaturkami produktów do nasączenia (aloesowy z włoskiego Radissona mogłabym wynosić z każdego pokoju, są boskie!) i nie podobają mi się właśnie te zbyt odsłonięte problematyczne miejsca- nos, broda... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi pasuje, bo wszędzie mam "wilgoć" mimo nieprzystawania.

      No i efekt <3

      Usuń
    2. oj tam oj tam, tu się przyklepie, tam się naciągnie i będzie leżała jak ulał :D

      Usuń
  11. czy taka maska ma jakieś właściwości oprócz tych, które daje hydrolat? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maska ma takie właściwości jak to, czym ją nasączymy. Innych brak ;)

      Usuń
  12. o dzizas, jaki bajer :D Wyglądasz uroczo, Słońce :)
    Poza okładami na ryjek z hydrolatu / naparu itp można nasączyć zwykłą wodą i położyć np na glinkę, żeby nie zasychała, mam rację? :) bo ja czasem trzymam maseczkę z glinki czy np drożdzy i muszę psikać wodą termalną, bo mi zasycha szybko. A tak problem z głowy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. nooo nie powiem... jestem pod wrażeniem i chyba sama kupię wynalazek bardziej, że ma spore możliwości!

    OdpowiedzUsuń
  14. Widząc tytuł i pierwsze zdjęcia już się niesamowicie ucieszyłam, że może te maseczki są dostępne w Polsce, bo ja już ich szukam i szukam od bardzo dawna. A tu nie ma :D BTW do zakupów na ebay-u trzeba mieć kartę, prawda? :) Pozdrawiam, Aszanti

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba mieć konto bankowe, najprościej - internetowe ;)

      Usuń
    2. Oo, konto bankowe mam :) Tylko niewiem jak dużą prowizję się płaci za przelew zagraniczny :) A można spytać, u którego sprzedawcy kupowałaś? :)

      Usuń
    3. Wystarczy założyć bezpłatne konto Pay Pal(nic nie płacisz, zapewniam ;)).
      fffcient ;)

      Usuń
    4. Dzięki :):*

      Usuń
  15. Ale fajne:) Co Ty chcesz, ładnie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  16. U mnie maski tego typu się nie sprawdziły. nijak nie mogłam ich dopasować do twarzy :(

    OdpowiedzUsuń
  17. łahahaha :)
    ohh to chcęwygrać w konkursie i spróbować te maski bawelniane ;p z moimi hydrolatkami

    OdpowiedzUsuń
  18. o jaaa niesamowite skondensowanie! i wspanialy pomysl..
    te maski w sklepach sa strasznie drogie, nie wiedzialam ze mozna kupic samemu :) wtedy nasaczamy czym chcemy!

    OdpowiedzUsuń
  19. a wiec do cery tradziwkoej w czym trzeba namaczac? ;p

    OdpowiedzUsuń
  20. gdzie można je kupić?

    OdpowiedzUsuń
  21. takie maseczki można również kupić na stronie zrobsobiekrem.pl Po 1.29 zł za sztukę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogo :P
      Za 100 sztuk na ebay dałam dwadzieścia kilka złotych ;)

      Usuń
  22. Czy te maski są wielorazowe? np. po użyciu przeprać, wywiesić i znów użyć? Co myślisz? :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Czy te maski są wielorazowe? np. po użyciu przeprać, wywiesić i znów użyć? Co myślisz? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli te maski kosztują 22 zł za 100 sztuk, to nie opłaca się ich prać ;)

      Usuń
  24. Co wpisywałaś szukając ich online? Ponieważ na ten czas nie mogę znaleźć ani na allegro ani na ebayu, a poszukuję już od jakiegoś czasu ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz