Fiołkowo mi ;)

Tja, jesień idzie, a mi fiołkowo - zaraz pomyślicie, że mi odbiło już całkiem :P

A przecież chce Wam tylko zaprezentować lakier z serii Smart Girls Get More nr 52.

W moim subiektywnym odczuciu jest to zgaszony, delikatny, fiołkowy fiolet o kremowym wykończeniu, bez drobinek.

Pędzelek jest standardowy - nie za wąski i nie za szeroki, dokładnie taki, jaki lubię :D Sama buteleczka, jako prostopadłościenna, też musiała przypaść mi do gustu ;)

Sam lakier do pełnego krycia potrzebuje 3 warstw (na zdjęciach są dwie i końcówki widać mistrzowsko), schnie w dobrych granicach przeciętności.

Co do trwałości - po dwóch dniach można znaleźć odpryski czy starte końcówki, ale innym sporym mankamentem są pojedyncze bąbelki, których nie udało mi się wyeliminować żadnym znanym mi sposobem.

Za buteleczkę zawierającą około 8 ml produktu (pojemność nie jest podana) zapłacimy 3,99 zł.

Z całą pewnością będę z niego korzystać jesienią i zimą, gdy ostre barwy będą mieć ferie ;)



Komentarze

  1. Powiedz mi co Ty robisz że masz takie paznokcie? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że 3 warstwy. Ja jeszcze nie mam żadnego lakieru z tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fiołkowo, a może wrzosowo (byłoby pod jesień), ale i tak bardzo ładnie :) Piękne pazurki (że tak mamcia natura innym poskąpiła, to prawdziwa niesprawiedliwość)...

    OdpowiedzUsuń
  4. ładny kolor;) jeszcze nie miałam żadnego z tych lakierów, chociaż przymierzałam się do nich nie raz :)
    zobaczyłam tytuł posta i odruchowo zerknęłam na mojego fiołka, myślałam że coś o roślinkach będzie a tu miła niespodzianka :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny kolor!:) i ładne pazurki, lubię taki kształt paznokci:) sama mam marne, więc zazwyczaj piłuję w migdał;) do tego w trakcie roku akademickiego nie bardzo mogę malować, co by pacjentów nie straszyć:P poza tym w kontakcie w płynami dezynfekcyjnymi przybierają różne dziwne odcienie;)

    OdpowiedzUsuń
  6. baaaaaaaaardzo mi się podoba!;)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolor nie w moim typie. Masz piękne paznokcie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. kolorek fajowy, a paznokcie to już w ogóle bomba,
    czekam na wpis o podpinaniu mokrych włosów, pozdro

    OdpowiedzUsuń
  9. lubię jesienią takie delikatne fioleciki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajny ten kolorek, az załuje, że mam tyle tych lakierów kosmetyczce, że już mi po prostu nie wypada dokupować kolejnych ;( Dodaje do obserwowanych!

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny kolorek ;) Jeszcze takiego nie mam :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakie pazury !!
    Moje się połamały :( tak mocno , że teraz z miesiąc muszę czekać na odrost.
    A kolor ładny, uwielbiam wszystkie odcienie fioletu:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jaka imponująca długość!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam identyczny, po prostu identyczny kształt paznokci :) Przypuszczam więc, że pewnie i Tobie bardzo szybko rosną panokietki ? W moim przypadku ledwo co obetnę, a już są takie jak na Twoim zdęciu bez żadnych kuracji i odżywek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, rosną mi szybko, a jak nie mam przyjemności z acetonem to nie mam z nimi problemów ;)

      Usuń
  15. Kolor jest świetny, taki fiołek na jesień jak najbardziej:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale śliczny kolor i paznokcie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz