Bardzo słodkie dopieszczenie ;)

Jest wolne, Kascysko w domu, więc kombinuje jak może ;) Dodatkowo po zabiegach w szkole kosmetycznej, przeprowadzanych na kosmetykach nie bardzo odpowiadających mojej skórze (a do tego jeszcze masaż :/) na brodzie, żuchwie i czole nie było zbyt wesoło, jeśli chodzi o trądzik. Trzeba więc przeciwdziałać! I leczyć ;)

Twarz:


Ciało:

  • Peeling solny Green Pharmacy;
  • Masło do ciała tejże firmy Roibos i Miód.
Włosy:

  • Mgiełka z Artiste keratynowej i wody;
  • Oliwka Babydream na 6 h nałożona na psikacz;
  • Miód + krem Isany kakaowy + coś, o czym niedługo, jak zobaczę efekty tego zestawu po raz drugi ;)
  • Mycie kolagenowym szamponem Bingo Spa;
  • Maska tej samej firmy z 12 ziołami (~10 minut);
  • Płukanie, b/s Joanna Naturia len i rumianek, stylizacja.
Na bogatości znów, ale w końcu jest czas, więc czemu odmawiać sobie przyjemności ;) 

Po gruntownym obejrzeniu moich kłaczków - gdybym przebąkiwała coś o podcinaniu/wyrównywaniu czy czymś innym związanym z nożyczkami to należy mnie powstrzymywać, gdyż moim włosom już nic nie brakuje w tej kwestii :P

Komentarze

  1. Pielęgnuj się, pielęgnuj się ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. w jakich proporcjach robisz mgielke z Artiste i wody? :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na oko ;) Na 250 ml wody chyba tak ze 2-3 łyżki.

      Usuń
  3. Jakby Ci znów przyszedł do głowy pomysł na jakieś podstrzyżyny, to ja Cię już otrzeźwię:p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wątpię, że zostanę postawiona do pionu :P

      Usuń
  4. Ja też zaraz wykorzystam wolny dzień na maskowanie włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kas, a gdzie kupujesz bingo spa? Ja widuję tylko w tesco, ale same szampony, tymczasem mam ochotę na jakąś maskę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, skąd jesteś? Bingacze w sporych ilościach są w drogeriach Jasmin ;)

      Usuń
    2. W moich stronach nie ma Jasmin :/

      Usuń
    3. Popatrzeć możesz też w zielarskich ;)

      Usuń
  6. Trzeba sprawiać sobie takie przyjemności :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Swojego czasu też używałam glinki zielonej Argiletz.
    Mam nadzieję, że spotkamy się n26. w Suchej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ty to lubisz dopieszczanie, co nie :D?

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale super SPA! Ja mam plany włosowe na jutro, ale skoro i tak będę godzinę z workiem na głowie chodzić to może i coś ze spiruliną na twarz dam - dzieci będą miały ubaw!

    OdpowiedzUsuń
  10. ależ wspaniałe plany - w szczególności ten włosowy:)

    zapraszam do siebie na z-kazdym-dniem-piekniejsza.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Chodzi mi raczej o strach przed sklejeniem, obciążeniem itp :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz