Pomóżcie mi podjąć decyzję ;) + informacyjnie, technicznie...



Wczoraj na fanpage bloga wywiązała się dyskusja na temat tego, jak publikuję od jakiegoś czasu linki (w sensie - znajdują się one w komentarzach do posta, a nie w samym poście). Facebook ogranicza zasięg fanpage'ów i dzięki takiemu zabiegowi powiadomienia docierają do większej liczby odbiorców.

Wiem jednak, że jest to pewne utrudnienie, na co została mi zwrócona uwaga - dlatego w prawym pasku bocznym na blogu widzicie ankietę. Potrwa tydzień i wedle jej wyników zmienię lub zachowam system publikacji postów na Facebooku. Będę bardzo wdzięczna za głosy, bo pomoże mi to w podjęciu decyzji ;). Na ten tydzień linki wrócą do treści wiadomości, a później... wszystko zależy od Was ;).

Ograniczenia Facebooka można bardzo łatwo obejść, jeśli chcecie być na bieżąco ;). Wystarczy w rozwijanym menu przycisku "Lubisz to" (jeśli oczywiście lubicie fp mojego bloga :P) wybrać opcję "Otrzymuj powiadomienia" ;).






Skoro już się tak rozgadałam "informacyjnie" to dodam, że do jutra do północy trwa moje rozdanie urodzinowe, do udziału w którym zapraszam Was wszystkich (a nagrody są cztery: kosmetyki Pat&Rub, Soraya, Eveline ;)).

Kolejna sprawa - pewnie zauważyliście, że jest mnie trochę mniej na blogu i na Wizażu. Cóż... chyba trochę przesadziłam z ilością zajęć, jaką na siebie wzięłam :P. Bloga nie porzucam i pisanie dla Was nie przestało mnie rajcować (:)), jednak czasami (no może nawet częściej niż czasami) ze zmęczenia nie pamiętam, jak się nazywam. Wszystko wróci do normy, obiecuję ;).

Ostatnia sprawa - w tym roku prawdopodobnie (z naciskiem na to słowo) moja blogerska działalność zostanie zawieszona na około 2 miesiące. Zamykać go absolutnie nie zamierzam, ale coś, czego się podejmę, prawdopodobnie odetnie mnie od łączności ze światem na trochę ;). Nie zamierzam jednak znikać na zawsze i na pewno będzie mi bardzo smutno bez możliwości kontaktu z Wami...

Czekam na Wasze opinie ;)





Komentarze

  1. Uważam, że masz świetny blog i powinnaś mieć większy zasięg - jeśli to pomoże jakiejś duszyczce odnaleźć tyle ciekawych wpisów, to zupełnie mi nie przeszkadza, że link jest w komentarzu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. I ja jestem za dodawaniem linków w komentarzu.
    Jeśli można w ten sposób zwiększyć zasięg, to należy z tego korzystać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Co za różnica gdzie jest link tak naprawdę xD
    mnie to tam ryba ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zrobisz tę przerwę, to możesz liczyć na to, że będę na Twój powrót czekała z niecierpliwością. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojej. Nie rozumiem, w czym problem ;) Odkąd link jest w komentarzu - czytam wszystkie posty u Ciebie, bo właśnie dzięki temu wiem, że akurat dodałaś coś nowego :D więc wg. mnie to całkiem dobry sposób na dotarcie do czytelników.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że ten sposób Ci odpowiada ;) Zobaczę, jak zadecyduje ankieta ;)

      Usuń
  6. mi to w zupełności nie przeszkadza :) jak chcę gdzieś dotrzeć to nic mnie nie powstrzyma :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mi się wszystko wyświetla :)
    jak znikniesz, to będziemy czekać na powrót :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Droga Kascysko,
    1. Wielkie brawa za natychmiastową reakcję i to na poziomie profesjonalnym - oddając możliwość wyrażenia zdania w ręce czytelniczek/-ków.
    2. Jakakolwiek będzie decyzja - na pewno będzie właściwa, bo finalnie to twój blog/twój FB, my jesteśmy wszyscy gośćmi.
    3. Moje osobiste zdanie jest takie, że mam zakładkę w telefonie dodną i jednym kliknięceim sprawdzam, czy jest tu coś nowego do przeczytania, a nie przez denerwujący mnie FB, więc powinnam siedzieć cicho, a nie wywoływać wilka z lasu i burzę w szklance wody :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i jeszcze
      4. Jak znikniesz to i tak będę polecać twojego bloga, bo jest skarbnicą mądrych rad! I będę czekać cierpliwie na powrót.

      Usuń
    2. MatMaju, każdy ma prawo do własnej opinii i Ty ją przedstawiłaś, za co Ci dziękuję, bo wywołała potrzebną dyskusję ;)

      Szczerze? Jeśli się okaże tak, jak przewiduję, że tam, gdzie jadę (odludzie jak rzadko) nie będzie internetu, to... będzie mi bardzo smutno bez bloga :/ Ale wrócę ;)

      Usuń

Prześlij komentarz