Jak wyglądają moje włosy po ubogim pielęgnacyjnym zestawie wyjazdowym?





Jeden z moich Czytelników zapytał mnie w komentarzach, czy mogłabym pokazać, jak wyglądają moje włosy po wyjazdowej pielęgnacji (KLIK!). Spieszę więc spełnić tą prośbę ;).

W porównaniu do mojej typowej pielęgnacji zmieniło się sporo: nie olejuję włosów (zaolejowałam tylko raz i ze względu na późniejsze problemy ze zmyciem go w miękkiej wodzie odpuszczam sobie ten rytuał), nie odżywiam przed myciem niczym (stosuję jedynie szampon, odżywkę oraz serum zabezpieczające na końcówki), nie podpinam (KLIK!) ani nie stylizuję (KLIK!) włosów.

Gdyby mnie ktoś zapytał wcześniej, jak będą wyglądać moje włosy po takich zmianach to bez wahania odpowiedziałabym: jak piorun w miotłę :P. Życie jednak zaskakuje, a już moje włosy w szczególności ;). 



Zdjęcie oczywiście zostawiam do Waszej oceny, ale sama uważam, że tragedii absolutnie nie ma ;). 

Męczę się wprawdzie z chronicznym efektem kaczuszki, czyli nadmiernie miękkimi i spiórkowanymi włosami, ale oprócz tego jest ładnie ;). Nie mam oczywiście swoich turboloków (do ich utrzymania i trwałości potrzebuję stylizatorów), jednak włosy nadal się kręcą (to chyba nadal loki, a nie fale, prawda? ;)), trzymają całkiem niezły kształt i niewiele się puszą (w zasadzie tylko bejbiki czasem kozaczą).

Ze względu na brak stylizatorów po nocy nie jest już tak pięknie, ale po lekkim zmoczeniu śmiało można wychodzić do ludzi ;). Wydają się też dłuższe (skręt jest luźniejszy), ale to, ile urosły będę mogła mniej-więcej (nie mierzę włosów) ocenić dopiero po powrocie. Możliwe też, że wtedy skasuję końce, bo obecnie uskuteczniam warkocz, a moje włosy nieszczególnie przepadają za frotkami. Jeśli zauważę przerzedzenia to nożyczki na pewno pójdą w ruch ;).

Wasze włosy wolą bogatą pielęgnację czy zestawy minimum? ;)

Komentarze

  1. Zazwyczaj tak jest jak człowiek gdzieś wyjedzie to czasu ma mało i zabiegany jest :).
    Ja osobiście wolę pielęgnacje pełną parą, tzn. olejowanie + maski + odżywki i inne specyfiki. Gdybym tylko stosowała szampon było by to zdecydowanie za mało dla moich włosów. Są cieniutkie i potrzebują stałego nawilżenia, obciążenia itp :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście do tej pory jak gdzieś wyjeżdżałam to miałam bardzo dużo czasu ;)

      Usuń
  2. Jak mi się marzą takie loki :<
    Moje włosy lubię bogatą pielęgnację. Olej, maska, odżywka i serum to moje niezbędniki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje w zasadzie też, ale bywa, że nie mam na to czasu ;)

      Usuń
  3. Ja jakoś ostatnio odpuściłam sobie fioła na punkcie włosów, ważne by nie wyglądały jak siano ale nie będę już kupowała odżywek, parzyła ziół itd. by wyglądały idealnie. Po co mi to?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja szukam nowego zestawu do pielęgnacji moich loków, bo są w opłakanym stanie :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak się nacuduję ze stylizacją, to do pierwszej nocy moje wyglądają jak twoje na zdjęciu :) Ale ja mam raczej fale, więc udawanie loków jest wyzwaniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę pooglądać Twoje włosy ;)

      Usuń
    2. Na blogu mam raczej paznokcie :) ale muszę się wziąć też za włosy. Najwyższy czas.

      Usuń
    3. Właśnie wiem, zrobiłam research, czekam więc na włosy :D

      Usuń
  6. ja teraz zacznę używać odżwykę od HairMedic-już nie mogę się doczekać efektów,bo wierzę,że będą!

    OdpowiedzUsuń
  7. Pod (KLIK) nic nie ma, a chyba miał być link :) A loki jednak ucierpiały, czego się spodziewać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam Bloggera -.-
      Ucierpiały? Są tylko mniej skręcone ;)

      Usuń
  8. Na wyjazdach raczej chcemy odpocząć i nie dbamy o nasze włosy w 100 % jednak, gdy wrócimy tam, gdzie jest najlepiej włosy ratujemy pełną parą ! :)
    A Ty masz bardzo ładne loki ;)
    Zapraszam do wspólnej obserwacji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale nie mam czego ratować, ich kondycja nadal jest świetna ;)
      I dziękuję ;)

      Usuń
  9. ja mam włosy delikatnie falowane i baaardzo puszące sie:/ używam i masek i odzywek i jedwabiu i efekt ten sam ....jak wyprostuje to lepiej z domu nie wychodzić-tak wiec nie prostuje...jak zakręce to jakby mnie prąd kopnął ;)pozdrawiam i zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać nie trafiłaś jeszcze w swój zestaw, ale wszystko przed Tobą ;)

      Usuń
  10. Moje od razu odczułyby zmianę;) Wystarczy, że nie mam czasu na olejowanie i już są okropne;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać Twoje włosy potrzebują emolientowego zastrzyku ;)

      Usuń
  11. Całkiem nieźle wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz