Przypominajka || Ciekawy rodzaj "diety" :P



Nie wiem czy pamiętacie, ale do jutra do północy trwa rozdanie na moim blogu ;). Serdecznie zapraszam do udziału ;)

http://kascysko.blogspot.com/2014/09/powyjazdowy-prezent-dla-was-organique-i.html


---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wspominałam Wam już, że zostawiłam trochę masy w Skandynawii. Chciałabym utrzymać ten stan, jednak jest pewien problem. Jestem w okresie dość stresogennym, a z tym stanem u mnie związane są dwie możliwe reakcje: albo nie jem w ogóle albo mam kosmiczne parcie na słodycze. W tym roku absolutnie reprezentuję sobą tą drugą opcję... :P

Jak na razie niekontrolowane pochłanianie węglowodanów udaje mi się powstrzymać na zasadzie zamienników, którymi zostały... lakiery do paznokci :P. Myślę jednak, że w ciągu jakiś 2 tygodni sytuacja się ustabilizuje, a ja nie będę potrzebować zakupowej pomocy ;). Jak nadmieniliście mi na fanpage - lakier nie ma kalorii :P.

Wczorajszy dzień zagotował mnie konkretnie, co zaowocowało kupnem:


  •  szamponu przeciwłupieżowego Isana Med (2,99zł) - sezon grzewczy się zaczął, a skóra mojej głowy w tym okresie zwykle lubi co nie co zastrajkować;

(Tak w ogóle po przewertowaniu gazetki byłam przekonana, że tylko wersja Urea znajduje się w promocji. Taki ze mnie wzrokowiec, który zwrócił uwagę tylko na zdjęcie, a nie na podpis o.O - KLIK!)


oraz lakierów:
  • My Secret Sugar Top Coat (już przetestowany i... jest fajny, ale do zachwytu na razie daleko - 6,99zł);
  • Essence Ice Ice Baby 03 Ice Skates On (3,99zł);
  • Essence Colour&Go 171 Galactic Glam.
Do lakierów marki Essence mam niezbyt duże przekonanie (egzemplarze, które do tej pory posiadałam nie grzeszyły trwałością), jednak dość niespotykane odcienie mnie przekonały ;).

Wracam do ogarniania rzeczywistości (Boże, daj mi już weekend...), a Wam życzę udanego dnia ;)




Komentarze

  1. Nie dawaj weekendu, w weekend mam uczelnie! :PP

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten szampon isany tez muszę upolować ponieważ bywa ze wyjedzam a to na swieta czy inny weekend to się przyda taka mniejsza wersja :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja tu weszłam z nadzieją na przepis na jakąś super-dietę, bo przydałoby się zrzucić co nieco:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bardzo lubię wersję tego szamponu z mocznikiem, a dziś zastanawiałam się nad tą przeciwłupieżową, ale jednak nie wzięłam tym razem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przynajmniej nie robisz sobie takiej kolejki jak ja :P

      Usuń
  5. Też jak się stresuję albo nie jem wcale, albo za dużo, chyba dużo osób tak ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sporo osób reprezentuje jedną z tych wersji, mniej - taką podwójną jak my ;)

      Usuń
    2. Ja mam fazy. Do pewnego poziomu stresu zajadam się, przy skrajnym zdenerwowaniu prawie nic nie jem (a i tak nie chudnę, bo metabolizm zwalnia:( ).

      Usuń
  6. droga Kascysko,
    zamówiłam maseczkę błotną do twarzy z firmy Apis i po odebraniu okazało się, że ma inny skład niż w internecie, a mianowicie taki:
    Aqua, Maris Limus (Sea Silt), Kaolin Clay, Cetearyl Alhohol & Ceteareth 20, Zinc Oxide, Potassium Alum, Green Tea Extract, Glycerin, Mineral Oil, Aloe Extract, Propylene Glycol, Chestnut Extract, Phenoxyethanol, Mimose Extract, Parfum.
    Moim zmartwieniem jest parafina, moja cera jest mieszana, nie jest bardzo problematyczna ale ma dużą skłonność do zanieczyszczeń w strefie T. Jak myślisz, prawdopodobieństwo zapchania jest duże? Pozdrawiam, Natalia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam już głosy, że Apis namieszał w składach i podobno (?) w serum, na które chyba od roku się czaję też już jest dorzucona parafina -.-

      Ale wracając do tematu - wszystko zależy od indywidualnej reakcji Twojej cery. Parafiny w tym produkcie nie ma wiele, ale np. moja twarz by zareagowała. Tyle, że ja w tym rejonie mam detektor parafiny dosłownie :P

      Usuń
    2. dziękuję bardzo! potestuję, jak dotąd parafiny w kosmetykach do twarzy na wszelki wypadek unikałam więc nie wiem jak zareaguję. Przynajmniej to maseczka, którą będę stosować 2 razy w tygodniu a nie krem do twarzy na codzień.... Szkoda, że tak namieszali, bo mieli fajne składy. Co to za pomysł dawać parafinę do kosmetyku przeznaczonego do trądzikowej cery ^^
      Natalia

      Usuń
    3. Też nie wiem co to za pomysł, jak Apis miał tak świetne kosmetyki do mojej wymagającej cery -.-

      Usuń

Prześlij komentarz