Misslyn, Orient Express, Balsam do ust w kredce Exotic Look - mocno średni...



Od dawna nie pisałam o żadnym kosmetyku do makijażu - czas to zmienić ;). Dzięki testom w ramach współpracy miałam okazję spróbować kosmetyków marki Misslyn, która kusiła mnie już od dawna. Jak się sprawdził Balsam do ust w kredce z kolekcji Orient Express? Zobaczcie sami ;)


Kolorowe kosmetyki do ust w kredce - ta formuła dotarła już do prawie wszystkich marek makijażowych. Jeśli mam być szczera to wolę wersje tradycyjne - szminkowe. Kredki nie można wsunąć do środka, więc łatwo można skasować sztyft skuwką chociażby ;). Niemniej jednak kredkowa forma nie stanowi przeszkody w aplikacji.

Kosztuje około 20zł - sporo, jak na balsam do ust. 


Zapachu się nie dopatrzyłam, natomiast kolor jest bardzo w moim guście - ładna, stonowana czerwień ;).



Balsam do ust kojarzy mi się z działaniem pielęgnacyjnym - w przypadku tego produktu nie dopatrzyłam się takowego. Powiedziałabym nawet, że lekko wysusza usta... W żadnym wypadku nie nazwałabym go balsamem - dla mnie jest to niezbyt trwała szminka w formie kredki. Kolor znika z ust w ciągu godziny od nałożenia (bez jedzenia i picia!) - na szczęście robi to równomiernie. 

Muszę przyznać, że w tej cenie bez większych problemów znajdę produkty o faktycznym działaniu koloryzująco - pielęgnacyjnym. To spotkanie nie skończyło się zachwytem...

Macie jakieś doświadczenia z kosmetykami Misslyn?

loading...

Komentarze

  1. Mam duży problem z suchymi skurkami na ustach które wciąż obgryzam. Możesz mi polecić jakiś balsam głęboko nawilżający? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie jestem Kasią ale Ci odpowiem. Sama mam duży problem z suchymi, łuszczącymi się skórkami na ustach
      (mam azs nasilające się zimą) i polecam Ci serdecznie pomadkę-peeling z Sylveco. Działa cudownie! Złuszcza, wygładza, usta są nawilżone i lekko natłuszczone. Do tego pomadkę ochronną Isana Intensiv z cynkiem (zawsze mnie ratuje.)

      Usuń
    2. Tisane, pomadki Alterry i Isany oraz... suplementacji witamin z grupy B! ;)

      Usuń
  2. Mocny kolorek :) Ja dziś skusiłam się na szminkę w kredce Celii, trafiłam idealnie, to odcień moich ust.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam pytanie czy maska kallos czekoladowa nadaje się po keratynowym prostowaniu włosów? :)
    Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Propylene Glycol, Hydrogenated Polysobutebne, Parfum, Cyclopentasiloxane, Dimethiconli, Panthenol, Theobroma Cacao Extract, Hydrolyzed Ceratin, Hydrolyzed Milk Protein, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Metchylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone.

    Są to chyba silikony łatwozmywalne więc myśle,że nie zaszkodzą,co o tym sądzisz? :)
    Pozdrawiam i z góry dziękuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Silikony absolutnie nie szkodzą po takim zabiegu, więc używaj na zdrowie ;)

      Usuń
  4. mógłby być jeszcze ciemniejszy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie byłby już za ciemny, ten jest w sam raz ;)

      Usuń
  5. Kojarzy mi się z wykręcaną szminką z Lovely, tylko że ta trwałość ma świetną, bo u mnie jest to spokojnie 5,6 h ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wykręcana szminka z Lovely - a jak ze stanem ust po używaniu?

      Usuń
  6. nie miałam jeszcze styczności z firmą i szkoda,że ten balsam tak słabo wypadł

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też wolę "szminkowe" wersje. A jeszcze bardziej błyszczykowe, ale te z pędzelkami :)

    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio kupiłam 2 kredki i jakoś to nie to, kupiłam potem szminkę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. czy mogę nakładać na skórę głowy maskę łopianową Agafii jeśli nic mi się po niej nie dzieje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie masz żadnych objawów ubocznych to nie widzę przeciwwskazań ;)

      Usuń
  10. Ja sie skusilam w maju na maselko do ust w kredce z Bell i jestem bardzo zadowolona. Piekne kolory, a do tego bardzo dobrze nawilzaja usta. Kosztuja ok 14 zl, ale warto. No i sa wydajne :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie używałam akurat z tej firmy, ale miałam całkiem fajną kredkę z Claire's...oprócz tego że też wysuszała usta. Nie cierpię tego.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz