Dlaczego nie noszę dobrze dopasowanych staników?



Jakiś czas temu pokazywałam Wam moje zdobycze przywiezione z Drezna (konkretnie ze sklepu Primark). Wiele z Was w mailach i wiadomościach na FB zwróciło uwagę na bieliznę, konkretnie na widoczne poniżej zdjęcie. Zasugerowałyście mi zainteresowanie się tym, jaki naprawdę noszę rozmiar ;). Postanowiłam napisać ten post, ponieważ może któraś z Was ma podobny problem jak ja. A wsparcie jest zawsze w cenie ;).


Krem Isana Men Intensiv Creme Q10 - wart zainteresowania panów ;) + ponowne wyniki rozdania



Dostaję coraz więcej wiadomości oraz komentarzy od panów, którzy szukają panaceum na swoje kłopoty pielęgnacyjne. Zwykle polecam im kosmetyki niededykowane ich płci, jednak zauważyłam, że większość wolałaby coś z napisem "for men" ;). Dlatego też, dzięki pomocy mojego przyjaciela, Pana z Całką, będą pojawiać się posty z kosmetykami "męskimi". Dziś pierwszy z nich:  krem Isana Med (zdjęcia pochodzą od P.zC. i ze strony Rossmanna). Mam nadzieję, że ta seria postów przyda się zarówno Panom odwiedzającym mojego bloga, jak i kobietom myślącym o zmianach w pielęgnacji swoich drugich połówek ;).

Przez wiele lat byłem wiernym użytkownikiem rossmannowskich kremów Alterra, najpierw tego dla cery odwodnionej („niebieskiego”), a później aloesowego („zielonego”), którego to lubiłem sobie pomieszać z odrobiną kremu z olejkiem z drzewa herbacianego marki Dr. Müller (krem na bazie parafiny. O parafinolubności mojej skóry wspominałem przy okazji recenzji oliwki Bambino). Po haniebnej decyzji Rossmanna o wycofaniu wyżej wspomnianych specyfików, przerzuciłem się na krem Alterra Hydro Tagescreme z wyciągiem z białej herbaty i winogron. Stosowałem go niemal przez rok z dobrymi efektami, lecz to nie on będzie bohaterem tej recenzji.

Niedziela dla włosów: "maska na olej"



Ostatnio mam mniej czasu na dopieszczanie włosów. Nie jest to u mnie konieczne "co mycie", ale bardzo lubię te wszystkie rytuały pielęgnacyjne i czasem mi ich brakuje ;). Podobnie było z obecną NdW - poświęciłam jej ledwo pół godziny (gdzie większość czasu poszło na "trzymanie produktów na włosach").


Dietetyczno-kosmetyczna sobota + moje pierwsze kosmetyki od Misslyn ;)



W tym tygodniu mam sporą obsuwę... Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że dopadła mnie rzeczywistość robocza i, do kompletu, megazatrucie pokarmowe. Ale wszystko się już unormowało :D. Lecimy więc z tematem posta :D.

Dietetycznie kusi mnie:

https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-28-09-2015,16154/1/
https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-28-09-2015,16154/6/
https://biedronka.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-biedronka-21-09-2015,16155/2/
https://biedronka.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-biedronka-24-09-2015,16222/5/


Kosmetycznie:

Lidl (gazetka 1 KLIK!, gazetka 2 KLIK!) oferuje:
https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-28-09-2015,16154/6/

Kascysko na diecie: koniec... i początek ;) + wyniki rozdania wcierkowego



Ten wpis powinien się pojawić już kilka tygodni temu, ale ze względu na pewne problemy nie miałam okazji dokonać pomiarów na tym samym sprzęcie (u dietetyka), a pomiary na własnej wadze uważam za dość niemiarodajne xD. Od jakiegoś czasu jestem już w fazie stabilizacji (mogę jeść 1800kcal dziennie), ale myślę, że powinnam opisać końcowe efekty. 

Wcześniejsze wpisy na temat mojej diety:

Kascysko na diecie: początek
Kascysko na diecie: po trzech tygodniach
Kascysko na diecie: dlaczego nie ćwiczę?

W skrócie: dietę rozpoczęłam tylko i wyłącznie z powodów zdrowotnych. Ortopeda mi kazał (:P) ze względu na problemy ze stawami. Przed dietą nie miałam żadnych problemów ze swoim wyglądem - nie mam kompleksów, podobałam się sobie. Ale jak mus, to mus.

Korzystałam w życiu z kilku diet (ach, te czasy gimnazjum i liceum xD), jednak każda z nich kończyła się efektem jojo. Tym razem skorzystałam z pomocy dietetyka: pani Beaty Bruś (Grzegórzecka 73a, Kraków), ponieważ zależało mi na trwałym efekcie.

Przez 6 tygodniu spożywałam mniej-więcej 1500kcal. Od 20 sierpnia jestem w fazie stabilizacji, która, mam nadzieję, będzie trwać już zawsze ;).

Kilka zdjęć moich przykładowych posiłków myślę, że będzie dobrą ilustracją powiedzenia, że na diecie trzeba jeść :D.


Pierś z kurczaka w przyprawach z sałatką z ogórka i pomidora oraz ziemniakami w mundurkach ;).

Anna New, Szampon przeciw wypadaniu włosów Granat + ekstrakt z palmy sabałowej: tani i wart uwagi!



Wspominałam Wam już w ostatniej Niedzieli dla włosów o tym szamponie, którego używam od jakiegoś czasu. Nie jest on obecnie zbyt popularny, a myślę, że zasługuje na zainteresowanie ;). Czas na recenzję Szamponu do włosów z granatem i ekstraktem z palmy sabałowej New Anna Cosmetics.


Szampon zapakowany jest w plastikową, dość typową, płaską butelkę z zamknięciem "na klik". Opakowanie nie pozwala zbytnio na kontrolę zużycia produktu, jednak jest całkiem estetyczne ;).

Total Keratin Complex: maska, szampon i odżywka - analizy składów nowości włosowych z Biedronki



W ostatnim czasie analiz składów na blogu jest sporo, ale mimo wszystko dziś mam dla Was kolejne ;). Produkty, które zamierzam dziś omówić to maska, szampon i odżywka z serii Total Keratin Complex. Kosmetyki te pojawiły się nagle i nieoczekiwanie w Biedronce. 

Zapytaliście mnie o składy w komentarzach, więc oto i są ;).

Cena każdego z tych produktów wynosi 11,99zł (za 1000ml).  

Total Keratin Complex, Complete Repair Mask (Maska Globalna Odbudowa do włosów zniszczonych i farbowanych)


Niedziela dla włosów: minimalistycznie, z nowym olejkiem ;)



Moje przeziębienie się przepoczwarza, ale na szczęście wczoraj czułam się na tyle dobrze (a w domu było na tyle ciepło :P), że mogłam się poddać małemu, włosowemu spa. Poznacie kilka kosmetyków, których jeszcze nie przedstawiałam tutaj, jednak używam ich od jakiegoś czasu ;)


Dietetyczno - kosmetyczny piątek + przypominajka rozdaniowa ;)



Przeziębienie mnie męczy i nie chce odpuścić - w zasadzie to nawet jest coraz gorzej :P. Poprawiam więc sobie nastrój herbatą z imbirem i tworzeniem listy zachciewajek kosmetycznych. Pierwsze miejsce nadal zajmują spinki Flexi8, ale czekam na kolejną promocję :P.

Dietetycznie interesująco wyglądają:
https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-14-09-2015,15975/2/
https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-21-09-2015,15999/1/
https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-21-09-2015,15999/2/
https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-21-09-2015,15999/6/
https://biedronka.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-biedronka-17-09-2015,16078/1/

Kosmetycznie:

Lidl (gazetka KLIK!) oferuje:
https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-21-09-2015,15999/3/


Nowości i ich składy: Barwa, Schauma, Joanna, Planeta Organica



W ostatnim czasie trochę rozpasałam się zakupowo ;). Niektóre z moich nabytków to nowości danych marek, których składów jeszcze nie widziałam w sieci. Myślę, że wielu z Was mogą one zainteresować ;).

Omówienie składów rozpocznę jednak od dwóch produktów, których nie kupiłam, ale na pewno nabędę w przyszłości ;). Opóźnienie wynika stąd, że zapas wcierek mam naprawdę spory ;).

Barwa wypuściła "odżywki do włosów" w spray'u, które jednak, ze względu na skład, należałoby nazwać wcierkami albo odżywkami do skóry głowy.

Barwa Ziołowa, Odżywka pokrzywowa


Rival de Loop Hydro krem na dzień - nowy ulubieniec w pielęgnacji twarzy ;)



Bardzo długo moimi ulubionymi kremami nawilżającymi do twarzy były dwa produkty marki Apis. Zmiany składów (które być może nie dotknęły moich ulubieńców, nie wiem) i podejście dystrybutora wyleczyły mnie jednak z dalszego stosowania ich kosmetyków. 

Trudnością jednak było znalezienie godnego następcy. Paradoksalnie ze znalezieniem kremu nawilżającego do swojej skóry nie miałabym wielkich problemów gdyby nie jedno, dość wysokie (jak się okazało), wymaganie: SPF na poziomie 10-25. 

Znalazłam jednak taki specyfik: Rival de Loop Hydro krem na dzień - prosto z Rossmanna ;)


Niedziela dla włosów: minimalistycznie, ale z farbowaniem i czesaniem



Jak zapewne większość z Was wie - moje włosy nie lubią czesania. Czasami jednak jestem zmuszona im je zafundować - chociażby w sytuacji, gdy nie mam nikogo do pomocy w nałożeniu maski koloryzującej, a chcę mieć to w miarę równomiernie zrobione ;).

Moja niedziela dla włosów wygląda tym razem bardzo minimalistycznie:
  • Na 2h przed myciem wtarłam w skórę głowy wcierkę Aloevit (którą możecie zgarnąć TUTAJ i TUTAJ).
  • Włosy umyłam dwukrotnie szamponem Farmony.
  • Na długość włosów nałożyłam maskę koloryzującą Inebrya Kromask Dorato (kolor złoty - rozczesałam włosy grzebieniem po nałożeniu) na 2h (bez czepka i ręcznika).
Włosy wypłukałam i wystylizowałam jak zwykle.


Dietetyczno - kosmetyczny piątek i miła, kosmetyczna niespodzianka ;)



Ostatni tydzień minął mi pod znakiem powrotu do wytężonej pracy. Przyznaję, że jeszcze nie mogę się przyzwyczaić ;). Temperatura spadła, idzie jesień... i chyba dlatego mam większą ochotę na słodycze. W minionym tygodniu kupiłam z tej okazji słodzik w Rossmannie - zobaczymy, czy da sobie radę z moimi zachciewajkami :P.

W moje ręce trafiła też bardzo miła, kosmetyczna niespodzianka, o której napiszę pod koniec posta ;).

Dietetycznie w najbliższym tygodniu kusi mnie:
https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-14-09-2015,15894/8/
https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-14-09-2015,15894/12/
https://biedronka.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-biedronka-10-09-2015,15941/2/


Kosmetycznie:

Biedronka (gazetka 1 KLIK!, gazetka 2 KLIK! ) proponuje:
https://biedronka.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-biedronka-10-09-2015,15942/4/

Płyn micelarny Bioderma Sensibio H2O - miłości z tego nie było...



Zapewne wielu z Was doświadcza czasem pokusy przetestowania na sobie zachwalanego kosmetyku. Mam oczywiście podobnie ;). W taki oto sposób z wielką ciekawością zabrałam się za testy zachwalanego płynu micelarnego Bioderma Sensibio H2O.


Micel zamknięty jest w przeźroczystej buteleczce z biało-różowo-czarną etykietą. Wygląda dobrze, chociaż przy takiej marce i cenie od opakowania można wymagać większego polotu ;). Jest funkcjonalna i trwała.

Brokatowe, błękitne niebo - ostatni podryg wakacji



Upały dały się chyba nam wszystkim we znaki w tym roku ;). Pomimo to smutek mnie ogarnia na myśl o jesieni. W tym okresie notorycznie cierpię na spadek nastroju. Dla jego poprawienia zafundowałam sobie na paznokciach ostatni powiew letniej bryzy ;). W pakiecie z brokatem :D.

Smart Girls Get More, wraz z wprowadzeniem swoich kosmetyków do Drogerii Natura, zadbało o numerowanie swoich mazidełek. Dzięki temu poszukiwanie ulubionego odcienia jest dużo łatwiejsze ;). 

Na moich paznokciach widzicie Smart Girls Get More nr 17 (3,99zł) - piękny, rozbielony błękit. Dwie średniej grubości warstwy w pełni kryją płytkę paznokcia. Ma cienki pędzelek - taki, jak lubię :D. Lakier wysycha w granicach normy, ale z przyzwyczajenia i wygody pobłogosławiłam topem Quick Dry od Golden Rose.

Całość dopełniła warstwa brokatu NYC Lights-Camera-Glitter nr 105 (3zł), w którym mgiełka brokatu holograficznego wymieszana jest ze srebrno-niebieskimi heksami. Znalazłam go dość dawno temu w Pepco (za czasów, gdy mieli tam więcej kosmetyków, bo obecnie w moim... ich nie ma). Mgiełka tworzy w miarę równą warstwę na paznokciu, natomiast wyłowienie większych kawałków brokatu wymaga trochę zachodu :P. W tym lakierze pędzelek jest szerszy, ale nie utrudnia mi malowania.

Noszę to połączenie 3 dzień, jutro lub pojutrze zmyję z powodu widocznego odrostu - całość trzyma się zacnie ;)

Jak się Wam podoba to połączenie? ;)

P.S. Przypominam Wam o wcierkowych rozdaniach: na blogu i na Fanpage ;)


Wyjazd do Drezna + Primarkowe zdobycze ;)



W minionym tygodniu byłam trochę niedostępna, ponieważ miałam kolejną okazję do odwiedzenia naszych zachodnich sąsiadów. Wyjazdy konferencyjne mają ten plus, że zwykle jest na nich czas zarówno na sferę naukową, jak i zwiedzanie, zakupy czy życie towarzyskie ;). Kilka godzin jazdy samochodem i to dziwne uczucie, gdy w żaden sposób nie odczuwa się przekroczenia granicy... W ten oto sposób znalazłam się w Dreźnie.

Drezno jest miastem urokliwym, ale jak dla mnie - jedynie w części historycznej. Część "nowsza" przypomina mi po prostu betonowe miasto, a to niekoniecznie jest w moim guście ;). 

Nie zwiedziłyśmy z koleżanką całego "starego miasta", bo pod koniec naszej wycieczki złapała nas porządna nawałnica ;). Przemoczone, ale radosne poczekałyśmy na najbliższy tramwaj pod nasz hotel (swoją drogą: polecam Days Inn Dresden - noclegi tanie, w dobrej lokalizacji, czysto i schludnie ;)).

Czas na zdjęcia :D

Oryginalne i urokliwe fontanny:


Nowa, ciekawa wcierka Aloevit (Kosmed) - analiza składu i egzemplarze dla Was ;)



Na samym wstępie szybkie pytanie - jak podoba się Wam upgrade szablonu? ;).

We współpracy z firmą Kosmed będę mieć okazję do przetestowania ich nowej wcierki. Chodzi o Aloevit, płyn odżywczo - wzmacniający do włosów i skóry głowy.


Bardzo zaciekawił mnie fakt, że jest to pierwsza wcierka, którą producent zaleca wcierać 2-3 razy w tygodniu także w opcji "przed myciem". 5-10 minut "trzymania" wydaje mi się wprawdzie zbyt krótkim okresem, ale pół godziny już brzmi dobrze ;).

Dietetyczno-kosmetyczny przegląd tygodnia ;) + prośba o ocenę



Mam nadzieję, że nie przeraziliście się widząc nowy szablon ;). To nadal ten sam blog i nadal jest pisany przez Kascysko, tylko wizualnie odmieniony ;). Proszę teraz Was, moich Czytelników, o jego ocenę. Co się Wam podoba, a co nie? Zakładam pewne poprawki na podstawie Waszych sugestii, więc... pomóżcie ;). Chciałabym, żeby mój blog był miejscem wizualnie przyjaznym zarówno dla mnie jak i dla Was.

A wszystko dzięki Klaudii, której serdecznie dziękuję za pomoc ;).

Zrobiło się chłodniej, przez co i apetyt mam większy. Nie martwi mnie to szczególnie, bo na dniach przejdę na "stabilizację wagi" ;).

Niemniej jednak, dietetycznie kuszące są:
https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-31-08-2015,15732/1/
https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-31-08-2015,15732/2/
https://biedronka.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-biedronka-03-09-2015,15826/1/
https://kaufland.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-kaufland-03-09-2015,15825/6/

Czym podcinam włosy?

Krótki urlop od bloga naprawdę dobrze mi zrobił, ale wracam już, bardzo stęskniona :D.

Jak wiecie obecnie nie podcinam już włosów sama. Chodzę do fryzjera, który nadaje moim kudełkom odpowiedni kształt, cieniuje je i stopniuje. Sama nie mam na tyle zdolności manualnych, by obciąć włosy inaczej niż na prosto :P. Jednak bardzo długo podcinałam końce w domu, a obecnie obcinam włosy moim bratanicom. 

Czego używam do tego celu (już od kilku lat)?

Myślę, że będzie to dla wielu z Was zaskoczenie i być może kontrowersyjny wybór, ale... używam zwykłych nożyczek do papieru, kosztujących 4-5zł i używanych jedynie do włosów. Do tej pory miałam dwa egzemplarze, bo jeden... zgubiłam :P.