Po 9 latach separacji powrót do... okularów ;)



Jestem szczęśliwą "nosicielką" szkieł kontaktowych już od 9 lat. W tym czasie nie posiadałam w ogóle okularów korekcyjnych. Powodów było wiele: soczewki są dla mnie wygodniejsze, nie wymagają czyszczenia ściereczką (a niestety, mam natręctwo sterylnie czystych szkieł okularowych), zamykają całe pole widzenia oraz nie ulegają "zaparowaniu" przy zmianie temperatury. Nie spowodowały także u mnie żadnych objawów chorobowych (np. zapalenia spojówek) - myślałam więc, że etap okularów mam całkowicie zamknięty.

Myliłam się. Nie doceniłam krakowskiego smogu, który sprawia, że popołudniami czuję, jakbym miała worek piasku wysypany pod powiekami -.-. Z tej okazji zaczęłam myśleć o kupnie okularów korekcyjnych. Odwiedziłam okulistę, dobrałam szkła, zapytałam o ceny modeli, które mnie interesowały. Cóż, ten ostatni aspekt trochę zwalił mnie z nóg :P. W tym okresie otrzymałam także propozycję współpracy od Firmoo (tak, wiem, wszyscy o tej firmie słyszeliście ;)) i postanowiłam sprawdzić, co oferują i czy będę równie zadowolona co moje koleżanki.

W taki sposób trafiły do mnie te oprawki w kolorze Tortoise. Zamówiłam je 18 grudnia wieczorem, a w Sylwestra rano odebrałam z rąk kuriera (za szybkość - wielki plus!). W paczce znalazłam:

  • futerał 
  • ściereczkę
  • etui materiałowe
  • "zestaw napraw to sam" - malutkie śrubokręciki xD
  • okulary
Futerał - bardzo solidny, funkcjonalny i po prostu - ładny. Nie byłabym sobą, gdybym przed rozpoczęciem noszenia nie sprawdziła ich u optyka. Szkła mają dokładnie taką moc, jaką zamówiłam: po -1,5D ;).

Wydają się być dobrze wykonane i trwałe, ale zdanie na ten temat wyrobię sobie najwcześniej po kilku miesiącach użytkowania. Ważne, że całkiem nieźle mi pasują (wzięłam oprawki takie, które najbardziej mi się podobały - a niestety wiem, że do mojego kształtu twarzy ciężko jest dobrać odpowiednie oprawki).


(i ten las bejbiszonów xD)


Szybka wysyłka, okulary spełniają "normy optometryczne" i nie wyglądają na kawałek słabego plastiku. Zobaczymy co będzie dalej, ale jeśli ich trwałość nie wzbudzi moich wątpliwości - być może sprawię sobie jeszcze parę do komputera i parę "przeciwsłoneczną" - ale to w przyszłości ;).

Myślę, że może być to dobra opcja dla osób, które chcą ryzykować zabawę z odsyłaniem niedobranego do rysów twarzy modelu i/lub chcą trochę zaoszczędzić ;).

Jesteście okularnikami? A może nosicie soczewki? Czy jesteście jednak posiadaczami sokolego wzroku? ;).

Komentarze

  1. Ja mam okulary do komputera, bo mecza mi sie oczy. Wade mam smiesznie mala, ale okulary blokuja zlowrogie swiatlo monitora i takie tam bajery. Od kiedy je nosze, mniej boli mnie glowa, moge dluzej pracowac i co najwazniejsze nie mam juz tzw. lwiej zmarszczki (ale na nia pomogly rowniez dobre okulary przeciwsloneczne)
    A tak poza tym super wygladasz na zjeciach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wadę też mam niewielką, ale bez jakichkolwiek szkieł czuję się niepewnie w tej nieostrej rzeczywistości ;)

      Usuń
  2. Już mija 14 rok, odkąd jestem okularnikiem i choć zarzucano mi czasem, że lepiej mi bez okularów i że są beznadziejne i niemodne, to ja się czuję w nich świetnie i uważam je za część mojego wizerunku. Przez 4 ostatnie lata nosiłam okulary bez dolnej oprawki (takie jakie mam na zdjęciu) i co prawda mało się one rzucają w oczy, ale odbierają oczom trochę wyrazu, zwłaszcza jak jest się bez makijażu. Warto to wziąć pod uwagę przy wyborze oprawek. Niecały miesiąc temu zmieniłam je na najzwyklejsze okulary, takie zabudowane z dolną oprawką i czuję się w nich rewelacyjnie :) I fortuny nie kosztowały, bo zapłaciłam 270 zł

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, te oprawki, w których wyglądałam dobrze u stacjonarnego optyka kosztowały (ze szkłami oczywiście) od 500zł wzwyż -.-

      Usuń
  3. Dwa (no już trzy) lata temu, także miałam współpracę z tym sklepem. Wybrałam oprawki, dobrałam szkła. Także byłam zadowolona z szybkiej przesyłki. Jednak znalazłam ogromny minus tych oprawek. Strasznie bolały mnie od nich uszy. A jako, że były plastikowe, pole manewru było zerowe. I tak sobie te okulary leżą :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak, to spore ryzyko przy tych okularach -.- U mnie dobrze leżą, ale zdaję sobie sprawę, że może być inaczej.

      Usuń
    2. Plastikowe oprawki można dopasować za uszami. Zanieś je do optyka, on je rozgrzeje taka specjalną maszyną i dopasuje :)

      Usuń
  4. Bardzo ładnie CI w tych okularach :) ja też musze zainwestowac w okulary, bo z daleka słabo widzę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo, jeszcze nie do końca mogę się przyzwyczaić xD.

      Zainteresuj się tematem - mrużenie oczu znacznie przyspiesza tworzenie zmarszczek ;)

      Usuń
  5. Bardzo ci w nich do twarzy, zaryzykuję stwierdzenie, ze lepiej niż bez :)
    Ja próbowałam nosić soczewki, ale mam za wrażliwe oczy, nie udało mi się przyzwyczaić, po paru godzinach odczuwałam spory dyskomfort, czasem nawet ze szkoły wrócić nie zdążyłam(a były to czasy licealne)więc trwam przy okularach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam aż tak daleko posuniętych wniosków, ale jest nawet dobrze ;).

      Niestety, nie wszyscy mogą nosić "kontakty" -.-

      Usuń
  6. Ja od 2lat noszę okulary i na szczęście wada nie jest duża i się nie pogłębia. Zepsułam sobie oczy czytaniem i nauką w ciemnym pomieszczeniu. Okulary bardzo twarzowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dość zabawne - mam obiektywnie rzecz ujmując malutką wadę, ale... bez wspomagaczy czuję się ślepa xD

      Usuń
  7. Bardzo ładnie ci w tych okularach, ja niestety od 3 klasy podstawówki mam wadę wzroku jednak byłam uparta bo nie podobały mi się moje okulary i wada po 4 latach nie noszenia wzrosła. W końcu poszłam z mamą do optyka i kupiliśmy soczewki w których sie zakochałam. Od paru lat jestem szczęśliwa i w końcu cos widzę i wydaje mi się ze juz nigdy nie wrócę do okularów :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okulary nosiłam od 4 klasy podstawówki do 2 klasy liceum, znam to: "nie chcę okularów, są brzydkie i już" xD

      Usuń
    2. Ja to mam ogólnie jakąś fobie do okularów. Okulary dla mnie szukaliśmy przez jakieś pół roku a i tak mi się nie spodobały a zakładałam je po 0,5 s i je ściągałam bo nie mogłam na siebie patrzeć więc jak u jednej okulistki była taka jakby mała garderoba to wzięłam tam kilka par okularów i je mierzyłam XD

      Usuń
    3. To też mam za sobą - czasy licealne, teraz zmądrzałam xD

      Usuń
  8. Ja noszę od roku soczewki i nie wyobrażam sobie innego rozwiązania. Nie znoszę okularów, bo strasznie zawężają mi pole widzenia i czuję się w nich jak Hilary :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też sobie nie wyobrażałam, ale jak widać życie zmusza do różnych rozwiązań ;)

      Usuń
  9. Bardzo ładnie w nich wyglądasz :) Ja na szczęście nie muszę nosić okularów.

    OdpowiedzUsuń
  10. Futerał <3 piękny. Ja noszę okulary od 13 lat. Niestety soczewki w ogóle się nie sprawdziły. Okulary uwielbiam nosić i mam wrażenie, że dodają charakteru :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ważne, że je lubisz ;) Ja, jeśli mnie życie nie zmusi, raczej na stałe nie wrócę do tylko i wyłącznie okularów, ale zamierzam robić przerwy od soczewek ;)

      Usuń
  11. całkiem ładne, dla mnie byłyby za duże ;) Choć moje obecne do małych też nie nalezą to jednak za duże nie mogą być ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, do każdej twarzy inne oprawki pasują ;)

      Usuń
  12. Ładne okularki :) jako dziecko nosiłam okulary, ale w połowie gimnazjum wada ustąpiła i pożegnałam się z nimi :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Okulary :D Okulary i wyposażenie ładne ale nie wiem czy zdecydowałabym się na zakup "gotowców " ;)

    Pozdrawiam ciepło

    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam od nich 3 pary okularów, jedne z nich bardzo lubię i noszę cały czas. Po prostu pasują mi kształtem i są mega wygodne. Męczę je od 2013 i gdyby nie to że porysowałam sobie szkiełko na imprezie to byłyby ciągle w idealnym stanie. Mam inne okulary od optyka, które po pół roku wyglądały okropnie (oprawka była pokryta takim materiałem który zaczął schodzić) a z firmoo po tylu latach nic się nie dzieje :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo twarzowe :)
    Ja właśnie noszę się z zamiarem w drugą stronę :) Chce sprawić sobie soczewki, szukam tylko optyka, który zbada moje oczy pod tym kątem i nie skasuje za to bajrońskich pieniędzy i nie każe mi kupować od razu tych soczewek u siebie :) Moje okulary są z optyka Tesco, zapłaciłam 100zł razem ze szkłami (proste, czarne oprawki, trochę drobniejsze niż Twoje). Mam je już 3 rok i nawet nie trzeba ich było dokręcać. Jedyny optyk sieciowy, jakiego polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Faktycznie oprawki masz świetnie dopasowane :) I przyznam że Ci w nich bardzo twarzowo :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Ładnie w nich wyglądasz :) Ja nie noszę okularów ale ślepnę na prawe oko i to tylko czasami, moja okulistka ma mnie gdzieś i muszę znaleźć kogoś kto mi powie co to jest i co mam robić, bo przyznam że to strasznie słabe..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolino, idź jak najszybciej do lekarza. To może być objaw bardzo poważnych schorzeń.

      Usuń
  18. Też wiele lat nosiłam soczewki, ale ostatecznie musiałam je odstawić i teraz noszę je tylko okazjonalnie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Pracuję w optyku i troche mnie poraziło, że od tylu lat nosisz tylko soczewki. Nigdy więcej tak nie rób, jesli Ci oczy miłe! Zawsze trzeba sobie robić przerwę od szkieł kontaktowych, przynajmniej jeden dzień w tygodniu. Tu, gdzie pracuję okulista może odmówić zgody na sprzedaż soczewek, jeśli wie, że pacjent nie ma okularów. No, reprymenda byla, to teraz komplement: bardzo Ci ladnie w tych okularach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie było aż tak źle - w weekendy, gdy nie wychodzę z domu nie noszę soczewek, na zamkniętej przestrzeni nie odczuwam swojej wady wzroku ;)

      Usuń
  20. Zdecydowanie nie mam dobrego wzroku a moje stare okulary gdzieś tam leża, jak tylko będę miala okazje to tez zainwestuje ;d

    OdpowiedzUsuń
  21. Ostatnio bardzo podobają mi się okulary w grubych oprawkach :D Trzeba przyznać, ze zimą są niepraktyczne, bo albo są zasypane śniegiem albo zaparowane :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja swoje okulary zaczęłam nosić jak miałam 2 lata :) Więc prawie 30 lat już je noszę. Obecne oprawki są moimi chyba szóstymi jakie mam i tym razem zdecydowałam się na czerwono złote nerdy i nie żałuję. A soczewki również noszę. Zwłaszcza kiedy jest słońce - bo mogę założyć tez przeciwsłoneczne :) A Tobie ładnie w okularach, wesoło. I bardzo mi się ten wzór podoba, takiego szukam na ciemne szkła!

    OdpowiedzUsuń
  23. Okulary mega twarzowe - bardzo Ci pasują. Na szczęście ja nie muszę nosić okularów, bo aż strach się bać jakbym wyglądała. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie dobrałabyś coś dla siebie, gdybyś musiała ;)

      Usuń
  24. Okularnica to ja! :) Od 30 lat.Nie żebym jakoś strasznie stara była, po prostu zaczęłam nosić okulary w zerówce. I też mam -1,5.Okulary nigdy nie były dla mnie problemem.Miałam wprawdzie fazę na nienoszenie po przeczytaniu książki "Lepsze życie bez okularów", ale w końcu rozmazany świat mnie znudził i wróciłam do ostrości :) Za to nigdy nie chciałam soczewek,wydają mi się bardziej problematyczne niż okulary i przeraża mnie to "wtykanie" sobie palca w oko.
    Świetnie dobrane okulary. R.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam zdanie akurat dokładnie przeciwne, ale wszystko zależy od gustu ;)

      Usuń
  25. A ja rok temu prawie przeszłam laserową korektę wzroku:) A mam za sobą 25 lat w okularach. Miałam 3 wady wzroku, w tym bardzo dużą krótkowzroczność, bo -9,25. Od roku żyję bez okularów i nareszcie czuję się wolna:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Okularki od 13 roku zycia ;) akurat mi się zawsze podobaly i okulary i ludzie w okularach, wiec jak dostałam receptę od okulisty, to się cieszyłam, jakbym wygrala los na loterii ;) problem tylko w tym, ze szybko mi sie wzrok pogorszyl i w wieku 14 lat pojawiła sie starczowzroczność;) (okulistka mi nie chciała wierzyć, ze nie widzę z bliska :P) tak czy inaczej, troche to uciążliwe (+1 na dal, +3,5 bliż), ale noszę dwuogniskowe fotochromy, wiec nie jest aż tak zle ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurczę, niewesoło... Ale ważne, że opanowałaś sytuację ;)

      Usuń
  27. Jestem okularnicą już 13 lat, od 7 roku życia i w 3 gimnazjum miałam już -5,5 i -5,75, więc bez okularów niewiele widziałam i wtedy zaczęłam nosić soczewki :) wszyscy byli w szoku jak duże mam oczy, bo jednak szkła je znacznie zmniejszały. Zamiana na soczewki dodała mi szalenie pewności siebie, bo wyglądam po prostu ładniej bez okularów :) Teraz mam -6,75 i -6,25 i mam nadzieję, że wada się już nie pogorszy, bo planuję laserową korekcję wzroku, ale muszę skończyć 21 lat, a wada musi przestać się pogłębiać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam to samo po przejściu na soczewki, totalnie inna twarz xD

      Usuń
  28. Okulary noszę od kilku lat i zdążyłam się już do nich przyzwyczaić. Odpowiednio dopasowane oprawki mogą być ozdobą twarzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nosiłam latami, teraz też noszę, ale stanu przyzwyczajenia się nadal nie osiągnęłam ;)

      Usuń

Prześlij komentarz