Niedziela dla włosów: na szybko ;)



W ostatni weekend byłam na weselu z moim M., więc po powrocie cały mój organizm wołał "Spaaaaaać" xD. Nie mogłam jednak zostawić na włosach tej tony lakieru, bo miałabym dziś jedno wielkie kokodżambo na głowie ;). 

Z tego pośpiechu do własnego łóżka zapomniałam zrobić zdjęcia produktom, które użyłam.

Zdjęcie robiłam na szybko dziś rano. Uzyskałam naprawdę ładny skręt - widać, że włosy doszły do siebie po dawce czesania, jaką otrzymały u fryzjera (KLIK!). Z cięcia również jestem bardzo zadowolona - gniazdko zniknęło, skręt się poprawił, straty długości nie widać ;). Mogę zapuszczać dalej.

W normalnym świetle mój kolor wrócił już do normalności po farbowaniu maską koloryzującą Inebrya Kromask (KLIK!), ale w świetle mocniejszym rude tony widać jak na dłoni xD. Coś mi się wydaje, że tak już pozostanie ;). 

Jak się miewają Wasze włosy? ;)

Komentarze

  1. Twoje loki zawsze robią wrażenie. ;) Mam pytanko, bo myślę, że Ty rozwiejesz moje wątpliwości. Czy hydrolizowaną keratynę należy przechowywać w lodówce? Na różnych stronach napotkałam sprzeczne informacje. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba zbytnio Ci nie pomogę, bo zależy to od tego, czym konserwowany jest dany hydrolizat keratyny (czytaj - od jakiego dostawcy pochodzi). W zależności od tego albo trzeba go trzymać w lodówce (jest to zaznaczone na opakowaniu) albo nie (nie ma o tym wzmianki) ;).

      Usuń
  2. wloski piekne oczywsice, ale bardzo podoba mi sie tez nowy wyglad bloga :)!

    OdpowiedzUsuń
  3. Na szybko a jaki ładny skręt :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Skręt naprawdę fajny, a chyba skoro byłaś tak śpiąca to położyłaś się w mokrych?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, zapomniałam - suszarka poszła w ruch, ale nie od razu po ułożeniu ;)

      Usuń
  5. Nie miałam jeszcze szamponu Stapiz ;o

    OdpowiedzUsuń
  6. Te korkociągi na dole <3 efekt zawsze u mnie pożądany :) o wiele bardziej wolę korkociągi bo trzymają się w ryzach dłużej niż takie cieniutkie loczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj :) a co znaczy "wystylizowałam jak zwykle"? Zawsze mnie to ciekawiło ;)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://kascysko.blogspot.com/2013/01/moja-stylizacja-kaczat.html?m=1 :P

      Usuń
    2. Dokładnie o to chodzi ;)

      Usuń
  8. Cześć, ja tak trochę nie na temat. Kiedyś bardzo mi pomogłaś i liczę na tą pomoc teraz :) Chodzi o szampon dla mojego chłopaka. Starałam się dobrać mu coś sama, ale nie pomaga. Kiedyś mył włosy tylko H&S, ale mimo to miał łupież. Po drodze mył szamponem przeciwłupieżowym Babuszki Agafii, a teraz czerwony Catzy. Łupież jak był tak jest i nie wiem co z nim zrobić, bo ciągle sypie mu się z głowy bialy pył. Potrafisz pomóc? Z góry dziekuje i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moze to sucha skóra głowy? Mojemu pomógł szampon nawilżający, nawet na odżywke się skusił i problem zniknął

      Usuń
    2. A po jakim czasie ten problem zniknął? Bo mojemu kazałam wcierać olej kokosowy, co jakiś czas to robił, ale też nie było żadnych efektów, a on powinien nawilżyć, czy nie? :)

      Usuń
    3. Olej natłuszcza, nawilżają nawilżacze: gliceryna, aloes, miód itd. Problem zniknął już po około tygodniu. Tzn musiał się pozbyć tych wysuszonych skórek ale nowe się już nie pojawiały:)

      Usuń
    4. Ok. Dziękuję za pomoc. W takim razie wdrażam akcje nawilżanie :D

      Usuń
    5. Wyjścia są dwa: albo faktycznie skórę ma po prostu suchą (nie jest to łupież) albo dana substancja czynna w szamponach przeciwłupieżowych nie działa i trzeba poszukać innej ;).

      Usuń
  9. uwielbiam loczki w każdej postaci <3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz