Garnier, Płyn micelarny do skóry wrażliwej - ulubieniec!



Płyn micelarny to kosmetyk, bez którego nie wyobrażam sobie mojej obecnej pielęgnacji twarzy. Testowałam ich już sporo: część była świetna, część dobra, a pojedyncze egzemplarze totalnie się u mnie nie sprawdziły. Za Waszą sugestią wzbogaciłam swoje zbiory o płyn micelarny Garnier do cery wrażliwej, zwany także różowym Garnierem.


Plastikowa, przeźroczysta butla z niewielkim otworem to dobre rozwiązanie dla tego typu produktu. Różowy nie jest może moim ulubionym kolorem, ale na tej etykiecie wygląda całkiem nieźle. Naklejki są trwałe, podobnie jak samo opakowanie.

400ml płynu micelarnego kosztuje 10-15zł, w zależności od miejsca (dostępny we wszelkich Rossmannach, Hebe, Naturach, Jasminach, Kosmykach i sieciach handlowych pokroju Biedronki czy Kauflandu).

Skład:


Skład zaskakuje bardzo pozytywnie! Przyznaję, że większość produktów Garnier w tej materii absolutnie nie zachwyca, ale w tym przypadku jest na co popatrzeć ;). Krótko i na temat: dwa glikole (humektanty), substancje powierzchniowo czynne (same łagodne) oraz stabilizatory. Nawet skład wskazuje na to, że jest to produkt przeznaczony do cery wrażliwej - żadnej ściemy ;).

Płyn ma postać bezbarwnej, pieniącej się po potrząśnięciu cieczy. Nie wyczułam żadnego zapachu ;).

Bez owijania w bawełnę - produkt ten bardzo szybko wylądował w gronie moich ulubieńców. Po historii z zaczerwienieniem powiek był pierwszym produktem tego typu, którego postanowiłam użyć. Odwdzięczył mi się za zaufanie dokładnym usuwaniem makijażu, delikatnym nawilżeniem (bez pozostawiania lepkiej powłoki) i odrobiną ukojenia. Z usunięciem makijażu poradził sobie nawet solo (zdarzyło mi się zapomnieć o zabraniu żelu na wyjazd xD). 

Nie wywołał także żadnej niepożądanej reakcji ze strony skóry. Nie zarejestrowałam żadnych podrażnień, przesuszeń, zaczerwienienia czy wysypu. Pozostawia skórę czystą, delikatnie nawilżoną i odświeżoną. 

400ml starcza na bardzo długo, co przy jego niewielkiej cenie jest tylko dodatkowym atutem ;).

Różowy Garnier wylądował w panteonie moich ulubieńców. A jakich płynów micelarnych i toników Wy używacie? ;)

Więcej informacji na temat pielęgnacji cery wrażliwej i skłonnej do alergii znajdziecie na portalu Mojealergie.pl.


loading...

Komentarze

  1. Lubię, ale moim zdaniem działaniem nie odbiega od micela z Biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam nowej, niebieskiej wersji - wzięłam różową i chwilowo mam awersję xD

      Usuń
  2. mój ulubieniec również :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też go bardzo lubię :) ostatnio w biedrze promocja była 2 sztuki za 21 zł więc jak się nie skusić?:D Jeszcze zastanawiałam się nad tym nowym z olejkiem arganowym, może kiedyś rzucisz okiem na sład i się wypowiesz to będę wiedzieć :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzucę okiem, ale produkty dwufazowe kojarzą mi się (zwykle prawidłowo xD) z silikonami/parafiną ;)

      Usuń
  4. Uwielbiam ten płyn :) Wcześniej używałam micela z Biedronki, ale ten sprawdza się u mnie o wiele lepiej :) Ciekawa jestem też tej wersji z olejkiem arganowym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niebieskiego micela z Biedronki w odświeżonej butelce jeszcze nie miałam, ale planuje zakup ;)

      Usuń
  5. używam już go od kilku lat tak naprawdę :D co chcę go zmienić to każdy inny bublem się okazuje..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakie micele się u Ciebie nie sprawdziły Agatko?

      Usuń
  6. Uwielbiam go :) U mnie sprawdza się jeszcze różowy micel z Bielendy (w wielkiej 400ml butli) do cery suchej, ale on pozostawia lepką warstwę - za to nie ma uczucia ściągnięcia i skóra jest idealnie nawilżona :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę go w końcu wypróbować ;) jak na razie to najlepiej mi pasuje niebieski z biedronki ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię i używam regularnie, ale planuję wielki powrót do płynu micelarnego z Biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama planuję go w końcu wypróbować w odświeżonej butelce ;)

      Usuń
  9. Jedyny płyn micelarny, który nie powoduje piekielnego pieczenia powiek, wliczając micela z biedronki i różnych "hipoalergicznych" miceli. Uwielbiam! <3

    OdpowiedzUsuń
  10. jeden z moich ulubieńców, do którego często powracam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Różowy garnier to mój ulubieniec. Miłość od pierwszego użycia. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam, jak na razie jest na moim 1 miejscu

    OdpowiedzUsuń
  13. Używam jedynie płynu miceralnego z biedronki :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Też go uwielbiam! :)
    Kasiu, czy mogłabyś mi napisać, co sądzisz o kosmetykach z tymi składami?

    Żel do mycia twarzy:
    Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Lauryl Glucoside, MIPA-Laureth Sulfate, Glycerin, Disodium Laureth Sulfosuccinate, Phenoxyethanol (and)
    Ethylhexylglycerin, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Calendula Officinalis Flower Extract, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Triticum Vulgare
    Germ Extract, Parfum, D-Panthenol, Citric Acid, Tocopheryl Acetate, CI 42090, CI 15985, Citronellol, Hexyl Cinnamal.

    Tonik:
    Aqua, Glycerin, Polysorbate-20, Panthenol, Phenoxyethanol (and) Ethylheksylglycerin, Sodium Benzoate,
    Potassium Sorbate, Camellia Sinensis Leaf Extract, Allantoin, Parfum, Citric Acid.

    Płyn micelarny:
    Aqua, Poloxamer 184, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Polysorbate-20, Phenoxyethanol (and)
    Ethylheksylglycerin, Chamomilla Recutita Flower Extract, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum,
    Panthenol, Lactic Acid, Allantoin.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy z nich wygląda całkiem ładnie - próbowałabym ;)

      Usuń
  15. O tak, to zdecydowanie jeden z fajniejszych miceli i to w takiej cenie (szczególnie na promocjach) :D Chętnie będę do niego wracać więc mam nadzieję ze go nie wycofają :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Używam od kilku tygodni i chyba całkiem go lubię :) Fajnie zmywa oczy, chociaż na twarzy wydaje mi się, że pozostawia jednak delikatną warstewkę, tak samo jak micel z Biedronki. Może wszystkie płyny micelarne tak mają? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie wszystkie - aczkolwiek w jego przypadku warstewki nie odczułam ;)

      Usuń
  17. Mam go, jeden z lepszych, jakie miałam, ale niestety nie radzi sobie ze zmywaniem kredek do oczu z Avonu :( Jeszcze nie znalazłam micela, który dobrze by to zrobił :(

    Seldirima

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo chętnie go przetestuję! :) Właśnie szukałam kosmetyku do demakijażu, który będzie skuteczny i nie podrażni moich powiek. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. jest świetny! Kupiłam ostatnio na promocji wersję z olejkiem, ale jeszcze nie testowałam, jestem ciekawa jak sobie będzie radzić z wodoodpornym tuszem :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Również lubię tego micela :))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz