Ziaja Pro, Maska zwężająca pory - wieloletnia przyjaciółka ;)



Lata temu, gdy byłam jeszcze "nastką", rozpoczął się u mnie kosmetyczny boom na wszelkiego rodzaju przeciwtrądzikowe kosmetyki do twarzy. Większość z nich nie działała w ogóle, działała słabo bądź pozostawiała moją facjatę w gorszym stanie niż była (jak widać moja droga do świadomej pielęgnacji też była mocno wyboista :P), ale jeden produkt z tamtego okresu wędruje ze mną do dziś ;). 

Po zachłyśnięciu się kosmetykami drogeryjnymi przyszedł czas na zagłębianie się w kosmetyki "przeznaczone do salonów kosmetycznych". Mój budżet w tamtym okresie nie pozwalał na wiele ekscesów (i bardzo dobrze xD), dlatego też bardzo szybko w kręgu moich zainteresowań znalazła się linia Ziaja Pro, a w niej, między innymi, Maska zwężająca pory.


Solidne, plastikowe opakowanie pozwala na jedynie wagową kontrolę zużycia produktu, ale trzeba przyznać - jest trwałe i higieniczne dzięki zastosowaniu pompki. Wizualnie opakowanie jest mocno apteczne i ascetyczne, ale jednocześnie nawiązuje do innych, Ziajowych linii. Oceniam je jednak na plus ;).

270ml maski kosztuje, w zależności od miejsca, od 15 do 20zł - naprawdę niewiele. Swoje egzemplarze (łącznie 5 opakowań) kupowałam na Allegro.

Skład:


Trzy zacne ekstrakty znajdziemy tuż po wodzie: z oczaru wirgilijskiego, lukrecji i herbaty chińskiej, zatopione w glikolu propylenowym i pantenolu (humektanty). W dalszej części składu znajdziemy substancje konsystencjotwórcze (karbomer) oraz zestaw konserwantów, regulator pH i kompozycję zapachową.

Już na pierwszy rzut oka można zauważyć prostotę składu - trzy ekstrakty w humektantowej bazie utrwalone konserwantami. Może się podobać ;). Ze względu na ekstrakty roślinne oraz zastosowane konserwanty polecam jednak wykonanie domowej próby uczuleniowej (więcej TUTAJ) przed zastosowaniem.

Ma postać dość gęstego, herbacianego żelu o bliżej nieokreślonym, perfumeryjnym zapachu. Jest on jednak bardzo delikatny i szybko wietrzeje, więc raczej nikomu nie będzie przeszkadzał ;).


Używałam jej na milion różnych sposobów - zgodnie z przeznaczeniem, jako serum pod krem, latem solo oraz jako produkt na zakończenie zabiegu pielęgnacyjnego (np. po masce glinkowej lub z błotem z Morza Martwego - KLIK! i KLIK!). Tak szerokie zastosowanie zawdzięcza temu, że bardzo szybko się wchłania, pozostawiając delikatnie lepką warstwę - z tego względu nie stosuję jej pod makijaż. Zmywa się również bezproblemowo. Obecnie myślę o jej zastosowaniu na skalp i pewnie wprowadzę to w życie niedługo ;). Na całą twarz średnio zużywam 2-3 pompki produktu.

Wierzcie lub nie, ale jest to jeden z niewielu produktów, który faktycznie u mnie widocznie zmniejsza pory. Pod tym względem bije u mnie nawet niektóre maski glinkowe ;). Dzięki swojemu nawilżającemu składowi nieźle sprawdza się też w okolicach oczu, redukując opuchnięcia i zasinienia. Najefektywniej działa schłodzona jeszcze dodatkowo w lodówce ;). Nawilżenie połączone z domknięciem porów to naprawdę rzadko spotykane połączenie, a bardzo pożądane ;). Jeśli dodamy do tego jeszcze czasową redukcję przetłuszczania cery to pewnie przestanie Was dziwić, że zużywam kolejne opakowanie tej maski z myślą o kupnie następnego ;).

Dobrze sprawdza się też w momentach skórnych kryzysów (wysypów niespodzianek z różnych okazji) - łagodzi zaczerwienienia i przyspiesza gojenie. Żadnych objawów niepożądanych przez te lata jej stosowania nie zauważyłam.

Wiem, że stosunek do marki Ziaja jest wśród Was dość różny, ale ten produkt (o ładnym składzie za niewielkie pieniądze) mogę z czystym sumieniem Wam polecić ;).

A może Wy także macie swoich ulubieńców wśród produktów Ziaji lub marek dedykowanych do salonów kosmetycznych?

Komentarze

  1. Bardzo lubię Ziaję , a miała już okazję przetestować te kosmetyki

    OdpowiedzUsuń
  2. No to muszę musze ją w końcu wypróbować 😀

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię Ziaję, ale tej maski jeszcze nie używałam, muszę to zmienić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że i u Ciebie sprawdzi się tak dobrze jak u mnie ;)

      Usuń
  4. Ja lubię serię Liście Manuka, ale chętnie zainteresuje się też tym produktem, bo mam trochę widoczne pory na nosie i policzkach.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie pasta z tej serii nie powaliła na kolana, ale wiem, że wiele osób ją uwielbia ;)

      Usuń
  5. Mocno mnie zainteresowałaś tą maseczką, bo czasem moja skóra przeżywa kryzyzysy, i wtedy fajnie mieć coś sprawdzonego na takie okazje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z tą maską znam się kilka lat i wracam do niej regularnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mówisz, że działa cuda na twarzy? :) Wydaje mi się, że moim już nic nie pomoże, czasem w chwilach rozpaczy robię krochmal i jest w miarę lepiej ale ile z tym roboty :P Lubię Ziaję i może przez ten sentyment sięgnę po tą maskę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogłabyś napisać coś więcej o tym 'krochmalu'? :)

      Usuń
    2. Krochmal ma mocne właściwości matujące ;)

      Usuń
  8. Bardzo lubię maseczki ziaji :) moją ulubioną jest dotlenianiąca z glinką czerwoną :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie widzę tego, nie widzę tego.... :P Bo zaraz chcę kupić :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Do Ziaja mam jakąś taką sentymentalną sympatię i choć nie wszystko jest u nich "super" to chętnie sięgam od czasu do czasu po jakieś nowości:) Tej maski nie znam, ale skoro zwęża pory too na pewno ją kupię przy okazji. Mam dwie dorastające córki więc u którejś z nas na pewno zastosowanie znajdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. kasiu, a jaki naturalny, dobry kremik (najlepiej łatwo dostępny) byś poleciła? Chodzi mi o nawilżenie skóry i zapobieganie zmarszczkom

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Anonimku, wiele kremów mogę polecić, ale rzadko który z nich jest naturalny ;). Mam tendencję do odrobiny syntetyków w pielęgnacji ;)

      Usuń
    2. Ale na szybko - fajne naturalki na Bioselect i Senelle ;)

      Usuń
  12. lubię tą firmę
    https://hyggelifestyle.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Kupię! z tej serii miałam bodajże peeling :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam tą firmę

    https://hyggelifestyle.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Używam wiele produktòw z Ziaji i naprawdę nie wiem jakim cudem nie znam tej maski :) Kupię przy najbliższej okazji, bo moim porom potrzebne jest zwężenie :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz