Olejki do kąpieli i pod prysznic Vis Plantis - tego brakowało na polskim rynku!



Większość posiadaczy skóry suchej ma problem z doborem dobrego produktu do jej mycia. Bardzo często dostępne w drogeriach żele są dla niej za mocne lub też ich użycie wymaga nałożenia sowitej ilości kremu lub balsamu po myciu. Sama postępuję najczęściej właśnie w taki sposób, jednak zawsze łaskawym okiem spoglądam na produkty o delikatniejszym działaniu. 

Z tego też powodu moje zainteresowanie zawsze przykuwają "olejki pod prysznic", "olejki do mycia" czy "olejki do kąpieli". Za każdym razem spoglądam na nie z nadzieją na delikatnie myjący skład, ale zwykle sen pryska szybko. Takie produkty najczęściej mają z olejkiem wspólną tylko... konsystencję, a tak naprawdę to dobrze zakamuflowane zwykłe żele pod prysznic bazujące na mocnych detergentach. 

Z racji przeprowadzki przez kilka miesięcy nie byłam w krakowskiej drogerii Pigment na Karmelickiej, ale ostatnio (przy okazji corocznych zakupów wyprzedażowych) wybrałam się tam. Poszukując mojego ulubionego kremu Vis Plantis Atopy Tolerance na powieki i wokół oczu (recenzja - którego niestety nie było :P) wpadły mi w oko olejki do kąpieli i pod prysznic z tej samej serii. Opakowania o pojemności 300ml i cenie w okolicach 25zł zainteresowały mnie podwójnie - nie wiedziałam nawet o istnieniu tych kosmetyków. Rzuciłam okiem na ich składy i... zaniemówiłam, ale pozytywnie ;). Zresztą, sami spójrzcie:

Vis Plantis - olejek pod prysznic, ekstrakt z yerba mate + olej monoi

vis plantis olejek

Skład: Glycine Soja Oil, PEG-20 Glyceryl Triisostearate, Isostearyl Isostearate, Glyceryl Caprylate/Caprate, Parfum, Cocos Nucifera Oil, Gardenia Tahitensis Flower Extract, Ilex Paraguariensis Leaf Extract, Tocopherol, Beta-Sitosterol, Squalane, Glycerin, Aqua, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Limonene, Linalool

Oleje: sojowy i kokosowy wespół z emulgatorami i ekstraktami (gardenia tahitańska, ostrokrzew), witamina E, gliceryna, skwalan oraz kompozycja zapachowo - konserwująca, nie wzbudzająca moich wątpliwości.

Vis Plantis - olejek pod prysznic, ekstrakt z liczi + olej macadamia


vis plantis olejek


Skład: Glycine Soja Oil, PEG-20 Glyceryl Triisostearate, Isostearyl Isostearate, Glyceryl Caprylate/Caprate, Parfum, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Lichi Chinensis Pericarp Extract, Tocopherol, Beta-Sitosterol, Squalane, Glycerin, Aqua, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Limonene, Linalool, Hexyl Cinnamal, Citronellol

Olej kokosowy z wcześniejszej wersji został podmieniony olejem makadamia, a z ekstraktów pojawia się liczi chińskie. Baza pozostaje taka sama ;).

Vis Plantis - olejek do kąpieli, olej arganowy + olej lniany


Skład: Glycine Soja Oil, Caprylic/ Capric Triglyceride, Glyceryl Caprylate / Caprate, Polyglyceryl-3 Diisostearate, Parfum, Argania Spinosa Kernel Oil, Linum Usitatissimum Seed Oil, Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalane, Ascorbyl Palmitate, Lecithin, Propylene Glycol, Hydrogenated Vegetable Glycerides Citrate, Benzyl Salicylate

Olejki do kąpieli mają nieco inny zestaw emulgatorów, a ta wersja zawiera oleje arganowy i lniany oraz witaminę A i lecytynę. 

Vis Plantis - olejek do kąpieli, olej z róży + olej bawełniany



Skład: Glycine Soja Oil, Caprylic/ Capric Triglyceride, Glyceryl Caprylate / Caprate, Polyglyceryl-3 Diisostearate, Parfum, Rosa Moschata Seed Oil, Gossypium Herbaceum Seed Oil, Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalane, Ascorbyl Palmitate, Lecithin, Propylene Glycol, Hydrogenated Vegetable Glycerides Citrate, Citronellol, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool

Jako dodatki znajdziemy w nim oleje z pestek róży i nasion bawełny, a w pozostałych aspektach jest prawie tożsamy ze swoim prysznicowym bratem ;). 

Według deklaracji producenta kosmetyki te przeznaczone są do masażu ciała w czasie kąpieli lub pod prysznicem, jednak mam szczerą nadzieję, że spore zawartości emulgatorów (na co wskazuje skład) pozwolą również na delikatny efekt oczyszczania. Oczywiście, żadnego pienienia się nie oczekuję - ale kto powiedział, że jest ono niezbędne? ;). Mam wielkie nadzieje na pielęgnacyjny hit, ale jak będzie - zobaczymy, jak sobie sprawię ;). Każdy z tych olejków nadaje się oczywiście także do olejowania włosów.

I jak, zainteresowani jak ja? A może w ogóle? ;)

Komentarze

  1. Bardzo chetnie bym kupiła, o ile znajdę je gdzieś stacjonarnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No cóż,mimo że jednak lubię piankę pod prysznicem,z racji dobrego składu i uwielbienia do firmy jestem skłonna wybrać jeden olejek (chyba liczi-makadamia) :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe nowości. Jeśli u Ciebie się sprawdzą to na pewno wypróbuję :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie kupiłam, ale pewnie niedługo to zrobię ;)

      Usuń
  4. To ja takie jeszcze polecam: https://sklep.barwa.com.pl/barwy-harmonii/137-olejek-pizmowy-pod-prysznic-barwy-harmonii-440-ml.html Całą zimę go używałam i faktycznie nie przesusza tak jak coś, co ma wodę pierwszą w składzie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oto ja chętnie je kupie i wypróbuje też mam nadzieję że sprawdzą się do mycia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Właściwie to olej sojowy z emulgatorami. Składy nie są złe, ale to co najlepsze jest za zapachem, więc w bardzo małej ilości niestety. Ale może wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie by wystarczył sam olej z emulgatorami :D Byle myło, nie wysuszało i nie wymagało kremowania po ;)

      Usuń
    2. Rozumiem, ale uważam, że cena jest przesadzona jak na taki skład :)

      Usuń
  7. Pare lat temu była firma, która faktycznie robiła olejek do mycia, który był olejkiem, ale niestety nie pamiętam nazwy ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmm a olejek z Isany?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest niezły składowo, ale zawiera mocny detergent - MLS ;)

      Usuń
  9. Świetny olejek. Serdecznie polecam do kąpieli :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja uwielbiam te produkty nigdy z nimi nie bylo problemow!

    OdpowiedzUsuń
  11. krótko zwięźle i na temat brawo Ty !

    OdpowiedzUsuń
  12. Myslisz, ze taki olejek nadałby się do demakijażu?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz