Problemy włosowe I- rozdwojone końcówki, mimo pielęgnacji



Jeśli ktoś z Was jest w pełni zadowolony ze swoich włosów może śmiało porzucić czytanie tego cyklu ;). W wolnych chwilach "spaceruję" po wątkach na wizażowym forum i niektóre włosomaniacze problemy dość często się powtarzają - będę tutaj mówić właśnie o nich ;). Cała ta seria powstanie na prośbę moich koleżanek z wątku Walka o zdrowe i piękne włosy.

Dbam o włosy, olejuję, odżywkuję, cackam się z nimi, podcinam, a one ciągle rozdwojone!

Wiele zależy w takim przypadku od tego, co robiliśmy z włosami przed erą włosomaniactwa - jeśli włosy były bardzo "sterane życiem" (prostowaniem, rozjaśnianiem, farbowaniem, trwałą) możliwym jest, że problemy z rozdwajaniem skończą się dopiero po odrośnięciu włosów. Jednak czasem... same możemy zrobić sobie krzywdę - możliwymi przyczynami rozdwajania mogą być:

Subiektywnie i ogólnie o kosmetykach i składach.




Post ten będzie wybitnie niekonkretny, co akurat do mnie jest niepodobne :P

Pomyślmy - zapewne prawie każda z nas przeszła fascynację drogimi markowymi kosmetykami. Niektóre z nas może nawet widziały spektakularne efekty. Często przez jakiś czas...

Czytając recenzje w KWC na Wizażu bardzo często napotykam na zdanie, że na początku używania było super, a później kosmetyk przestał działać/stan nawet się pogorszył. W większości przypadków dotyczy to drogich, napakowanych silikonami produktów.

Dlatego wyjaśnię, dlaczego tak się dzieje (wg mnie).

Kosmetyk daje efekt "wow" właśnie przez napakowanie silikonami, które działają jak makeup - tuszują niedoskonałości i poprawiają wygląd. Ale w tym miejscu użyję mojego ulubionego, makabrycznego porównania: to tak jak z grobem - z zewnątrz piękny pomnik, a wewnątrz coś się rozkłada.