Jak opanowałam trądzik ?
Jak opanowałam trądzik I: oczyszczanie
Jak opanowałam trądzik XIII : micelik po raz drugi
Jak opanowałam trądzik XVI: maseczka cynkowa
Jak opanowałam trądzki XV: krem bez mieszania
Glinka zielona
Jak opanowałam trądzik XVI: maseczka cynkowa
Jak opanowałam trądzki XV: krem bez mieszania
Jak opanowałam trądzik XVII: błoto z Morza Martwego
Jak opanowałam trądzik XXIV: mydło za groszeGlinka zielona
loading...
A próbowałaś może przemywania twarzy mlekiem? Ja stosuję od kilku dni i mi się cera poprawiła
OdpowiedzUsuńNie, i na razie nie zamierzam ;)
UsuńA to przemywanie mlekiem to w jaki sposób? Na ciepło na zimno? Ktoś coś wie?
UsuńRaczej na zimno, jak tonikiem ;)
UsuńJa nasłuchałam się o tej metodzie i byłam pewna, że zadziała.
UsuńStosowałam i... efektów brak, trądzik jak był tak dalej jest - skóra może zaraz po zastosowaniu jest bardziej napięta ale na trądzik to nie zadziałało!
Witam, chciałam się zapytać, czy masz może jakieś rady na zlikwidowanie trądziku na plecach - oczywiście największe problemy są w okresie zimowym, próbowałam różnych środków, ale nie znalazłam nic, co mogłoby mi pomóc, chyba, że wizyta u dermatologa, ale na razie chciałam spróbować jakimiś "domowymi" sposobami. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNa plecach w zasadzie możesz stosować to, co stosowane jest do twarzy ;)
UsuńI sprawdź metki w swoich ubraniach. U mnie wysypy trądziku na plecach i dekolcie powoduje kaszmir...
Właśnie tak się zastanawiałam, czy to przypadkiem nie jest też wina ubrań...Dzięki :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńA więc-czytam twojego bloga już dłuższy czas, co nie urywam przyniosło dość sporą poprawę w stanie mojej skóry, ale niedostateczną. W dodatku zakończyłem już romans z 4 z kolei dermatologiem ( leczenie dawało b. dobre skutki, ale jestem nieletni, a mojej Szanownej Pani Matce" zawsze,k888a ,coś" a to za drogo, a to dojazd nie taki, a to sobie ubzdurała że leczenie wywołuje ślepotę i bezpłodność(... serio.) Obecna pielęgnacja moja wygląda tak -
Rano- nic tylko opłukać twarz woda/tonikiem Popołudnie- krem nawilżający( obecnie http://www.rossnet.pl/Produkt/Isana-Men-Men-Sensitive-emulsja-nawilzajaca-75-ml,114841,3348 lub olejek arganowy/mieszanka słonecznikowy z winogronowym ok . 1;1, jakiś krem do rak z lepszym skłądem) wieczorem zmyć obecnie szarym mydłem a potem tonik octowy/aloesowy z Ziaji i spać ( o ile parafina czy silikony mnie nie zapychają, to co położę na noc to nowe niespodzianki) 1-2 razy w tygodniu peeling sodowy i x razy na tydzień- kozieradka, aloes prosto z krzaka, drożdże, maska z siemienia lnianego/jogurtu Efekt na chwile obecna ( ale zafałszowany,ostatnie parę dni po kilka razy dziennie nakładałem co się da żeby na zakończeniu roku jakoś wyglądać, wcześniej było sporo gorzej i wkrótce pewnie będzie znowu)( mam też na plecach i klatce piersiwoej, czasem nawet cos pojedyńcze na łydkach, ale do przeżycia) I jak żyć pani Kasiu? Myślę o kwasach na jesień, ogólnie szukam czegoś co da trwalszą poprawę bo na razie co się polepszy to coś zjem i od nowa źle. Próbowałem picie drożdży, skrzypokrzywy i samej pokrzywy, w użyciu był antybiotyki kwas azelainowy i zewnętrzne retionidy ( ale z a krótko żeby coś zadziałały, bo Pani Matka...
Czoło https://drive.google.com/file/d/0B_saXVx0XgrFdUtDVGw3UVBTdnM/edit?usp=sharing Policzek https://drive.google.com/file/d/0B_saXVx0XgrFOWd6LTRxLW5PZ1U/edit?usp=sharing
UsuńPapillonie, pierwsze, co mi się nasuwa, to niedostateczne oczyszczenie twarzy rano. Śmiało użyj rano mydła/żelu i potraktuj się tonikiem. Myślę, że mógłbyś się pobawić w całkowite ostawienie silikonów, parafiny i trójglicerydów w pielęgnacji twarzy (ta emulsja Isany ma silikon chociażby). Mieszanki olejowe to też niekoniecznie musi być to . Co do braku kremu na noc - myślę, że na razie, w trakcie tej burzy hormonalnej (jak podejrzewam) sam tonik Ci wystarczy, do czasu ustabilizowania sytuacji.
UsuńKwasy to także dobry pomysł (na początek polecam mlekowy, bo najłatwiejszy w obsłudze), a na teraz - może zagęszczenie peelingu sodowego do częstotliwości raz na 2-3 dni, jeśli Cię nie podrażnia i nie przesusza? Miałeś przyjemność z błotem z Morza Martwego (z Rossmanna)? Wiem, że mężczyźni mają zwykle ambiwalentny stosunek do maseczek, ale to mocny środek i dający bardzo przyjemne efekty oczyszczenia.
Zwiększone oczyszczanie-zrobione, choć myślę że peeling co 2 dni to chyba za duży hardkor :) Z zapychaczami to z testów empirycznych wydaje mi się że nie tedy droga, ale rozważę ( kiedyś stosowałem ten od dermatologa http://bezrecepty.doz.pl/produkty/p52522-Zinalfat_krem_kojaco-regenerujacy_Jelfa_50_ml?gclid=CNjnkd_9ob8CFYIewwodN1cARQ i nic się nie pogorszyło zapychanie). A co nie tak z mieszanką, skoro oba oleje niekomedogenne? Nie miałem, ale przerobiłem tyle masek i wszystkiego że nie bardzo mam ochotę się bawić dalej w coś co podziała a jak mi wypadnie jakaś przerwa czy coś to od nowa źle, w zasadzie już tylko w tych kwasach mam nadzieję... Myślałem raczej o migdałowym/salicylowym ale to i tak pieśn przyszłości :) Widizalaś gdzieś/masz w planach jakiś tekst typu "Kwasy dla początkujących i opornych " :D bo boje sie ze sobie jakąś krzywdę zrobię, zwłaszcza nie wiem jak i kiedy ze stężen na mocniejsze przechodzić
UsuńTo może być nie tak z tą mieszanką, że skóra się zmienia - może po prostu "znielubić" oleje (mnie to spotkało).
UsuńWierz mi, to nie jest zwykła maska, ale decyzja należy do Ciebie.
Zdajesz sobie sprawę, że wybrałeś sobie dwa kwasy bardzo upierdliwe w przygotowaniu (bo niezbyt rozpuszczalne w wodzie)? Mam plan, ale teraz jestem przed egzaminami i przed wyjazdem. Obawiam się, że dopiero jesienią coś napiszę, jak wrócę.
Do sprawdzenia
OdpowiedzUsuńPoczytałem trochę o niej i chyba czeka mnie pielgrzymka po Rossmanach :) Przy takiej masce-żylecie trzeba jeszcze peeling stosować?
W pewnym stopniu") O nich najwięcej dobrego słyszałem, a AŻ TAK upierdliwe chyba nie są? Mam jeszcze czas przemyśleć zresztą ( Chyba pierwszy raz będę wyglądać końca lata i wakacji :D )
Wiesz - ja stosuje, bo lubię efekt bardzo mocnego oczyszczenia, ale dla Ciebie peeling to może być za dużo.
UsuńSam zobaczysz :P Poza tym wiedz o tym, że do ich rozpuszczenia będziesz potrzebował etanolu, na który nie wiadomo jak zareaguje Twoja skóra.
Kasiu kochana! Biegnę do Ciebie po pomoc bo jakiś serce mi tak podpowiada, że mnie zrozumiesz xd W wieku gimnazjalnym problemów z trądzikiem nie miałam, ot raz na jakiś czas mały syfek do wyciśnięcia i tyle. W liceum zaczęłam łykać tabletki antykoncepcyjne a dokładnie vibin-mini. Cera jak marzenie, wszystko pięknie. Do czasu. Zaczęłam miewać problemy zdrowotne za które odpowiadały tabletki i postanowiłam nie zmieniać ich, tylko całkiem odstawić po 3 latach przyjmowania. W sierpniu 2014 przestałam. Wszystko przebiegało w normie, aż do listopada, kiedy wystąpił u mnie wybuch krost, podskórnych guli i innych brzydactw + wypadanie włosów. Pomyślałam okej, hormony się uspokoją i będzie lepiej. NIE JEST. Ładną cerą mogę się cieszyć na tydzień przed @. Aktualnie twarz myję mydełkiem z nanosrebrem i białą glinką które zaczęło przesuszać mi skórę ;/ , płuczę twarz 30 razy, wycieram do ręczników jednorazowych, od kilku dni przemywam ją mocnym naparem z nagietka, zamiast kremu używam oleju lnianego, który również piję (też od niedawna) i jestem w kropce, bo nie wiem co dalej. Wiem, że cierpliwość najważniejsza, ale wyglądam na tyle paskudnie, że czasami miewam odruchy wymiotne na swój widok (jop, aż tak źle z moją psychiką przez ten problem). Jestem świadoma, że hormony szybko by sprawę załatwiły, no ale cóż... Jak żyć Kasiu, jak żyć? :(
OdpowiedzUsuńJakie robiłaś ostatnio badania i kiedy?
UsuńPod koniec zeszłego roku robiłam zwykłą morfologię i w niej wszystko było okej, tarczycę badałam gdzieś półtora roku temu i też według lekarki było ok. Zastanawiam się, czy nie może to być spowodowane paciorkowcem, bo przez tego dziada miałam 2 lata temu wycinane migdałki i miałam problemy ze stawami, ale jak robiłam rekonesans to częściej powodem takiego trądziku jest gronkowiec :/ Myślisz, ze powinnam wykonać jakieś szczegółowe badania? (Dziękuję, że odpisałaś, pomimo natłoku zajęć i innych wiadomości <3)
UsuńPolecałabym morfologię, żelazo, OB, TSH, ft3, ft4, próby wątrobowe, prolaktynę i testosteron. Badania wykonywane miałaś już bardzo, bardzo dawno temu, i to jeszcze w czasie przyjmowania anty, co mogło fałszować wyniki i tuszować jakiś problem, który teraz, po odstawieniu, szaleje.
UsuńDziękować :) Zapisałam, będę się badać. Ogólnie rzecz biorąc, zauważyłam, że moja cera ma tendencję do tworzenia ropnych stanów zapalnych, które topornie się goją (mam problem z gojeniem się ran bo jedna przygryziona skórka na ustach często kończy się efektem nieudanego botoksu -.-' a lekarka twierdzi, że to nic takiego). Dziękuję jeszcze raz za wskazówki!
UsuńPrzebadaj się najpierw, możliwe, że da to konkretne wskazówki ;)
UsuńNie ma za co, powodzenia :*
Jestem po badaniach i mam wyniki + skierowanko do dermatologa (wizyta dopiero w maju -.-) :) Niestety moja lekarka dała mi skierowanie tylko na morfologię, mocz, OB, glukozę i TSH bo stwierdziła, że reszta to "nie jej działka i nie da". TSH w normie, glukoza też, mocz również. Natomiast podwyższony poziom RBC, obniżony MCV i OB wynoszące 2.00 przy skali 5.00-12.00. Dzisiaj umówię się na wizytę do innej lekarki i zobaczymy co tam wymyśli :P
UsuńKoniecznie dobadaj sobie prolaktynę i testosteron ;)
UsuńA więc... mamy końcówkę lipca a ja pluję sobie w brodę, że nie wybrałam się do dermatologa wcześniej :D Zaczynam już zapominać o trądziku, pozostały mi jedynie sine blizny i drobne grudki podskórne (serio, drobne :D ), które mam zamiar "doczyścić" Atredermem, po wcześniejszej konsultacji z dermatologiem. Życie bez trądziku jest piękne :D A teraz zabieram się do czytania skórnej części Twojego bloga <3
UsuńNawet nie wiesz jak się cieszę :D
UsuńNie jestem specjalistą w zwalczaniu pryszczy dlatego chcę zapytać czy można posiłkowac się tymi radami na trądzik> http://kobieco.pl/domowe-sposoby-na-pryszcze/ Pozrowienia i liczę na syzbką odpowiedź.
OdpowiedzUsuńZnaczną część można włożyć między bajki
UsuńRewelacyjna seria artykułów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
Dziękuję ;)
UsuńMam pytanie :) Twoja walka z trądzikiem trwał kilka lat, a jak to wyglada teraz? Czy koniec z końcem pozbyłaś się go za pomocą naturalnych metod ? Mój dermatolog po nieudanej kuracji zewnętrznej przepisał mi silne leki doustne ( zero alkoholu i nie mogę zajść w ciąże ) powiedział, że naturalnymi sposobami nigdy nie wyleczę choroby jaką jest trądzik. Oczywiście nie wykupiłam tych tabletek, bo nie mam zamiaru się truć, ale po tej wizycie stracilam nadzieje, że naturalnie i bez silnych leków nie pozbędę się tego cholerstwa. Ogólnie mam suchą skórę, ale przetłuszcza się w strefie T tam też mam zaskórniki, w koło ust i na policzkach (bliżej uszu tak pod kośćmi policzkowymi) mam krosty ropne i zostają mi po nich przeprawienia. Mam 23 lata, wcześniej nie było tak źle, dopiero od roku jest coraz gorzej.
OdpowiedzUsuńA jesteś przebadana pod względem przyczyn trądziku?
UsuńMam cerę tłustą, więc jakieś zaskórniki zawsze będą (szczególnie na nosie), ale zmiany ropne zdarzają mi się rzadko (zwykle w okolicach menstruacji - pojedyncze sztuki). Obstawiałabym u Ciebie jakieś problemy hormonalne.
Ja z trądzikiem walczę od niepamiętnych czasów. Kosmetyki przynoszą z reguły krótkotrwały efekt, albo nie trafiłam jeszcze na odpowiednie... Ostatnio przeczytałam artykuł o tym, że Mezoterapia mikroigłowa pomaga w walce z trądzikiem i bliznami potrądzikowymi. Ktoś z Was miał? Najbardziej się boje tego, jak cera będzie wyglądać bezpośrednio po...
OdpowiedzUsuńNie sądzę - przy tak inwazyjnym zabiegu najpierw trzeba zmiany zaleczyć, bo mogą się jeszcze bardziej rozsiać i nadkazić :(
UsuńCzasem w walce z trądzikiem nie pomagają żadne kosmetyki ani preparaty dostępne nawet w aptekach. Wydaje mi sie, że w takiej sytuacji oferty takich https://esticlinic.pl/ klinik medycyny estetycznej powinny być przez was rozważone. Warto moim zdaniem jest zdecydować się na wykonanie zabiegu pod okiem doświadczonego lekarza tej specjalizacji, jeśli ma to was uwolnić od tego przykrego problemu jakim jest właśnie trądzik
OdpowiedzUsuńświetne przyda mi się :)
OdpowiedzUsuńPo kilku nieudanych próbach leczenia trądziku trafiłam na krem Ducray Keracnyl PP. Jest świetny na co dzień, radzi sobie z różnymi zmianami skórnymi i poprawia stan cery. U mnie idealnie sprawdza się jako baza pod makijaż, bo nie dość, że świetnie działa na niechciane niedoskonałości, to jeszcze ładnie trzyma się na nim makijaż.
OdpowiedzUsuńBardzo dobry artykuł :)
OdpowiedzUsuńCiekawie napisane. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki naturalne, fajny blog dużo nowinek w temacie.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł, mój sposób na trądzik to specjalny krem od dermatologa i myje codziennie twarz żelem i kremuje.
OdpowiedzUsuńtrądzik nie trądzik damy rade
OdpowiedzUsuń