Temat na dzisiejszy post został mi podrzucony przed Czytelniczkę. Żele, płyny, emulsje i pianki do higieny intymnej dla kobiet... naprawdę można się obecnie zagubić w morzu opcji do wyboru. Każda z nas pragnie jak najlepiej dbać o swoje zdrowie (także intymne), więc warto mieć świadomość tego, co w stosowanych przez nas środkach "siedzi".
Najpopularniejszymi produktami tego typu na polskim rynku są płyny do higieny intymnej LACTACYD. Obecnie w Rossmannie dostępnych jest siedem wersji (wersje LACTACYD), a na doz.pl - pięć (wersje LACTACYD PHARMA). Różnią się one opakowaniami, ale, żeby było zabawniej (;)), na jednych i drugich znajdziemy napis "Nowość". Poniekąd rozumiem ten podział na apteczne i drogeryjne wersje - część osób bardziej ufa produktom aptecznym, jednak... czasami jest to sztuczne mnożenie wersji po to, by ściągnąć nieświadomego klienta. Niestety - właśnie z tym będziemy mieć tutaj do czynienia.
Mam nadzieję, że mój tekst pozwoli Wam wybrać odpowiednią wersję, gdy będziecie zainteresowane zakupem.
Oto i one - płyny/emulsje do higieny intymnej LACTACYD rozłożone na czynniki pierwsze. Pod koniec posta znajdziecie też składowy ranking tych produktów, ułożony oczywiście wg mojej oceny ;).
Siedem wersji LACTACYD dostępnych w Rossmannie:
Hydro-balance bazuje na mocnym detergencie anionowym (MLS - analog SLES, który nota bene też znajduje się w tym produkcie) oraz innych, delikatniejszych detergentach amfoterycznych (np. betaina kokamidopropylowa) i niejonowych. Po kompozycji zapachowej znajdziemy w nim nawilżacze: glicerynę oraz glikol propylenowy, ekstrakt z lotosu, konserwanty (nie zawiera parabenów) oraz dodatek soli kuchennej (wypełniacz), kwasu mlekowego i wodorotlenku sodu (regulatory pH).
Przyznaję, że Hydro-balance nie zrobił na mnie składem dobrego wrażenia. Jestem zwolennikiem delikatnych substancji powierzchniowo czynnych w tych rejonach, a i dodatek soli kuchennej nie nastroił mnie pozytywnie. Niemniej - jeśli komuś ten żel odpowiada i się sprawdza niech się nie martwi. Nie ma w nim nic, co mogłoby zaszkodzić długofalowo.
Wersja Femina również bazuje na MLS z dodatkiem innych detergentów (także SLES, ale pod koniec składu). Za pierwszym konserwantem znajdziemy nawilżacze: glikol propylenowy i laktozę. Zawiera także tytułową laktoferynę, odpowiedzialną na przywrócenie właściwego pH okolic intymnych. Zawiera konserwanty (bez parabenów), kompozycję zapachową i niewielki dodatek soli kuchennej.
Skład ponownie mnie nie powalił. Zapowiada mocne mycie i myślę, że nie każdemu może służyć.
Oto i wersja emulsji, nad którą warto się pochylić. Nie zawiera mocnych detergentów, jedynie amfoterycznie i niejonowe (delikatniejsze). Kwas mlekowy pojawia się już na czwartym miejscu w składzie (duży plus), jednak równie wysoko znajdziemy sól kuchenną, która nie jest składnikiem lubianym przez wrażliwców (dla których nota bene ten produkt jest dedykowany). Zawiera także ekstrakt z bawełny, glikol propylenowy (nawilżacz) oraz konserwanty. Na uwagę zasługuje także fakt, że nie znajdziemy w niej kompozycji zapachowej.
Sensitive prezentuje się dużo lepiej od poprzedników, aczkolwiek ilość dodanej soli kuchennej jest lekko niepokojąca.
LACTACYD, Przeciwgrzybiczy płyn ginekologiczny do higieny intymnej
Skład:
Kolejna wersja bazująca na delikatniejszych detergentach ze sporym dodatkiem glikolu propylenowego i jego pochodnych. Sól kuchenna znajduje się w okolicy konserwantu - jest więc jej niewiele. Znajdziemy także w nim substancję przecigrzybiczą, glicerynę, kompozycję zapachową, ekstrakt z nagietka, witaminę E oraz zestaw konserwantów (bez parabenów) i substancji odpowiedzialnych za regulowanie pH.
Mam mieszane uczucia - z jednej strony jest to produkt delikatniejszy, zawiera także odpowiednią substancję o działaniu przeciwgrzybiczym w ilości, która może zadziałać, a jednocześnie ma sporo składników kontrowersyjnych i niekoniecznie potrzebnych (sól kuchenna, sporo konserwantów, Disodium EDTA).
LACTACYD PLUS, Płyn ginekologiczny do higieny intymnej na podrażnienia i upławy
Skład:
Ten skład mnie absolutnie zachwycił - łagodne, amfoteryczne i niejonowe detergenty doprawione kwasem mlekowym i gliceryną, bez kompozycji zapachowej i barwników. Część z Was zapewne odrzuci obecność parabenu jako konserwantu, jednak mnie ona nie przeszkadza (uważam je za jedne z najlepiej przebadanych w tej roli substancji). Daję mu wielką, Kascyskową "okejkę" ;).
LACTACYD, Emulsja do higieny intymnej Comfort
Skład:
Wracamy do bazy, która już pojawiła się w przypadku wersji Hydro-balance i Femina. MLS z dodatkiem SLES i delikatniejszych detergentów doprawione proteinami ryżowymi, ekstraktem z arniki, glikolem propylenowym i jego pochodnymi i kwasem mlekowym. Zawiera spory zestaw konserwantów (bez parabenów), kompozycję zapachową oraz regulatory pH. Warto jednak zauważyć, że nie zawiera soli kuchennej.
Prezentuje się lepiej od Hydro-balance i Femina, ale do LACTACYDU PLUS mu sporo brakuje. Jednakże - na niego mogłabym się zdecydować ;).
LACTACYD, Żel do higieny intymnej Fresh
Skład:
Po raz kolejny mamy do czynienia z produktem bazującym na MLS (tym razem bez towarzystwa SLES) i delikatniejszych detergentach amfoterycznych i niejonowych. Przed zapachem znajdziemy także kwas mlekowy, a po - glikol propylenowy, glicerynę (nawilżacze) oraz odświeżający mentol. Zawiera niewielki dodatek soli kuchennej i witaminy C oraz kompozycję zapachową, konserwanty (bez parabenów) i regulatory pH.
Za sól daję mu o punkcik niżej niż wersji Comfort, ale i tak mogłabym się nim zainteresować w ostateczności ;).
Pięć wersji LACTACYD Pharma dostępnych w aptekach (w tym na doz.pl, skąd pochodzą także zdjęcia):
LACTACYD Pharma, Płyn ginekologiczny łagodzący
Skład:
Aqua, Lauryl Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Lactic Acid, PEG-200 Hydrogenated Glyceryl Palmate, Coco-Glucoside, Sodium Chloride, Bisabolol, Globularia Alypum Leaf Extract, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Glyceryl Oleate, Glycerin, Sodium Benzoate, Parfum, Glycol Distearate, PEG-120 Methyl Glucose Dioleate, Methylisothiazolinone
Skład całkiem delikatny: amfoteryczne i niejonowe detergenty doprawione kwasem mlekowym, ekstraktem z kulnika, bisabololem i gliceryną (nawilżacz). Znajdziemy w nim także (niestety) sporo soli kuchennej. Zawiera konserwanty (bez parabenów) i kompozycję zapachową.
Składowo naprawdę niezły, ale... nie mam pojęcia jakie działanie łagodzące może mieć sól kuchenna w tego typu produkcie -.-.
LACTACYD Pharma, Płyn ginekologiczny nawilżający
Skład:
Aqua, Lauryl Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Lactic Acid, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Glycol Distearate, Glycerin, Parfum, Sodium Methylparaben
Co tu dużo mówić - nawilżający LACTACYD Pharma to po prostu LACTACYD PLUS z dodaną kompozycją zapachową. Skład jest więc naprawdę zacny (mimo parabenów, którym nie jestem przeciwna): łagodne detergenty doprawione kwasem mlekowym i gliceryną. Niemniej jednak trochę irytuje mnie takie sztuczne mnożenie wersji produktowych. LACTACYD, macie minusa :P.
LACTACYD Pharma, Płyn ginekologiczny ochronny
Skład:
Aqua, Lauryl Clucoside, Cocamidopropyl Betaine, Lactic Acid, PEG-200 Hydrogenated Glyceryl Palmate, Sodium Chloride, Thymus Vulgaris Flower/Leaf Extract, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Ethoxydiglycol, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Sodium Benzoate, Parfum, Glycerin, Methylisothiazolinone, Copper Usnate, PEG-55 Propylene Glycol Oleate, Propylene Glycol
Delikatne detergenty wzbogacone kwasem mlekowym, ekstraktem z tymianku, usninianem miedzi (substancja przeciwbakteryjna), gliceryną i glikolem propylenowym (nawilżacze). Zawiera także konserwanty, kompozycję zapachową i sporo soli kuchennej.
Szkoda, że po raz kolejny sól kuchenna psuje naprawdę dobre wrażenie. Aż chce się zakrzyknąć - po co ona? Poza nią - skład ładny i przemyślany, jak najbardziej może mieć właściwości ochronne.
LACTACYD Pharma, Płyn ginekologiczny Ultra-delikatny
Skład:
Aqua, Lauryt Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Lactic Acid, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Glycol Distearate, Glycerin, Sodium Methylparaben
Skład ładny, delikatny, nieprzesadzony, ze sporą ilością kwasu mlekowego doprawionego gliceryną. Konserwowany parabenem, ale dla mnie to nie problem (wyjaśnienie wyżej), jednak jest jedno ale...
To brat-bliżniak LACTADYDu PLUS - i to dosłownie. Składy mają IDENTYCZNE, a oba od LACTACYDu Pharma nawilżającego różnią się jedynie kompozycją zapachową. Sztuczne mnożenie wersji - drugi minus zaliczony.
LACTACYD Pharma, Płyn ginekologiczny przeciwgrzybiczy
Skład:
Aqua, Lauryl Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, PEG-55 Propylene Glycol Oleate, Propylene Glycol, Triethanolamine, PEG-120 Methyl Glucose Dioleate, Coco-Glucoside, PEG-200 Hydrogenated Glyceryl Palmate, Sodium Chloride, Phenoxyethanol, Myristamidopropyl PG-Dimonium Chloride Phosphate, Glyceryl Oleate, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Disodium EDTA, Glycerin, Parfum, Ethylhexylglycerin, Glycol Distearate, Citric Acid, Bisabolol, Lactic Acid, Calendula Officinalis Flower Extract, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Tocopherol, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate
Powitajmy oklaskami kolejne cudowne rozmnożenie wersji: LACTACYD przeciwgrzybiczy i apteczny LACTACYD Pharma przeciwgrzybiczy mają identyczne składy. Delikatne detergenty połączone z substancją o działaniu przeciwgrzybiczym, glikolem propylenowym, gliceryną (nawilżacze), kwasem cytrynowym, witaminą E, kwasem mlekowym i ekstraktem z nagietka. Dobre wrażenie psuje spory zestaw konserwantów (bez parabenów) i dodatek soli kuchennej. Mieszane uczucia pozostały.
By ułatwić Wam wybór, podzielę omówione wersje produktów LACTACYD i LACTACYD Pharma na trzy grupy: takie, które chętnie bym wypróbowała, takie, które może bym zastosowała (z braku czegoś innego) i na takie, które mnie nie interesują.
- Chętnie wypróbuję: LACTACYD PLUS, LACTACYD Pharma nawilżający i ultra-delikatny.
- Zastosowałabym w ostateczności: LACTACYD i LACTACYD Pharma przeciwgrzybicze, LACTACYD Pharma ochronny, LACTACYD Pharma łagodzący, LACTACYD Sensitive, Comfort i Fresh.
- Nie interesują mnie: LACTACYD Hydro-balance, Femina.
Podsumowując - LACTACYD posiada w swoim portfolio produkty składowo świetne (LACTACYD PLUS, LACTACYD Pharma nawilżający i ultra-delikatny), średnie i nieszczególnie warte uwagi. Pamiętajcie jednak, że jeśli któraś z wersji Wam odpowiada i nie robi krzywdy, to nie zmieniajcie jej w pośpiechu na inną. Najważniejsze jest działanie, a moje oceny opierają się na składach (nie miałam okazji korzystać z produktów LACTACYD).
Mieliście do czynienia z produktami tej marki?