Skład: Infusion of Achillea Millefolium, Deoctum Salix Alba Bark, Cetearyl Alcohol, Borago Officinalis Oil, Simmondsia Chinensis Oil, Glycerin, Helianthus Annus Seed Oil, Glyceryl Stearate, Cetyl Alcohol, Ceteareth-18, Butyrospermum Parkii Butter, Allantoin, Panthenol, Lactic Acid, Parfum, Citronellol, Limonene, Hexyl Cinnamal, Geraniol, Linalool, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid.
Napary z krwawnika i wierzby, zestaw emolientów (w tym olei: słonecznikowego, jojoba oraz masła shea) zaprawione gliceryną, alantoiną i pantenolem. Przez zapachem znajdziemy także kwas mlekowy, a po nim - konserwanty.
Kremów Niszcz Pryszcz używałam w początkach mojego świadomego ogarniania cery i chętnie przypominam sobie ich działanie po latach - a przy okazji sprawdzam, czy preferencje mojej skóry się zmieniły ;). Bardzo podoba mi się brak w składzie trójglicerydów, na które moja skóra reaguje różnie, a które są bardzo częste we wszelkiego rodzaju kremach.
Skład kremu: Infusion of herbs, Cannabis Sativa (Hemp) Seed Oil, Glycerin, Papaver Somniferum (Poppy) Seed Oil, Cetearyl Alcohol, Linolenic Acid/Oleic Acid/Linoleic Acid/Palmitic Acid/Stearic Acid/BHT, Tocopheryl Acetate, Ceteareth-18, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Allantoin, Panthenol, Retinyl Palmitate, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Mandelic Acid.
Skład aktywatora: Salt.
Ten krem to w zasadzie zestaw wybielający składający się z aktywatora (roztworu soli - podejrzewam, że chlorku sodu w bardzo niskim stężeniu) uaktywniającego dobroczynne składniki samego kremu. Napary z roślin o właściwościach wybielających (nie skonkretyzowanych, a szkoda!) wzbogacone olejami z konopi siewnej i maku oraz zestawem alkoholi i kwasów tłuszczowych (emolientów) wzbogaconych witaminami A i E, alantoiną, pantenolem oraz zamykającym skład kwasem mlekowym. Nie zawiera kompozycji zapachowej, natomiast za jego trwałość odpowiadają nie budzące moich wątpliwości konserwanty.
Będzie to dla mnie pierwszy kosmetyk dedykowany wybielaniu przebarwień (mam ich kilka, szczególne na policzkach) i z dużym zaciekawieniem oczekuję efektów ;).
Skład: Calendula Officinalis Flower/Oryza Sativa/Trigonella Foenum Graecum Seed/Camelia Sativa Oil, Tocopheryl Acetate, Retinyl Palmitate, Linolenic Acid, Oleic Acid, Linoleic Acid, Palmitic Acid, Stearic Acid.
Oleje: ryżowy oraz z lnicznika, a także maceraty z nagietka i kozieradki wraz z witaminami A, E oraz kwasami tłuszczowymi mogą śmiało uchodzić za przykład prostego w składzie, a jednocześnie treściwego serum olejowego. Na uwagę zasługuje też fakt, że nie zawiera konserwantów - za jego trwałość odpowiada dodatek witaminy E. Używam go regularnie i niedługo wystawię mu opinię ;).

Skład: Infusion of Juglans Regia Leaves and Symphytum Officinale Root and Potentilla Erecta and Trigonella Foenum Graecum, Camelina Sativa Oil, Cetearyl Alcohol, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Hippophae Rhamnoides Oil, Glycerin, Ceteareth-18, Linolenic Acid/Oleic Acid/Linoleic Acid/Palmitic Acid/Stearic Acid/BHT, Glyceryl Stearate, Cetyl Alcohol, Allantoin, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Retinyl Palmitate.
Po raz kolejny mamy do czynienia z typowym dla marki DLA zestawem odwarów roślinnych - tym razem z orzecha włoskiego, żywokostu, pięciornika gęsiego i kozieradki oraz olei: z lnianki siewnej i rokitnika. Całość została wzbogacona, gliceryną, kwasami tłuszczowymi, emolientami syntetycznymi oraz witaminami A i E. Pod koniec składu znajdziemy konserwanty.
Wybrane do odwaru zioła mają za zadanie wzmacniać naczynia krwionośne i łagodzić rumień, a zastosowane emolienty - chronić przed czynnikami zewnętrznymi dodatkowo podrażniającymi wrażliwą skórę twarzy. Naprawdę może działać :D.
Skład: Infusion of Sorbus Aucuparia, Helianthus Annuus Seed Oil, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Ceteareth-18, Simmondsia Chinensis Oil, Cetyl Alcohol, Nigella Sativa Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Linolenic Acid/Oleic Acid/Linoleic Acid/Palmitic Acid/Stearic Acid/BHT, Royal Jelly Powder, Tocopheryl Acetate, Allantoin, Panthenol, Retinyl Palmitate, Lactic Acid, Parfum, Sodium Borate, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid.
Bazą tej kuracji jest odwar z owoców jarzębiny uzupełniający fazę emolientową, bogatą w oleje (jojoba, czarnuszka, masło shea), kwasy tłuszczowe, mleczko pszczele, witaminy A i E oraz glicerynę, alantoinę i pantenol. Całość zamykają konserwanty.
Produkt dość emolientowy - za efekt nawilżający będą tutaj odpowiadały dodatki humektantów. Niemniej efekt może być niezły - skład jest bogaty, a jednocześnie, dzięki odwarowi, odpowiednio wyważony w kontekście tłustości ;).
Balsam do ust, krem i płyn Niszcz Pryszcz, serum pod oczy oraz krem wybielający testuję od jakiegoś czasu - niedługo, poza teoretycznymi rozważaniami o składzie, poczytacie też o moich wrażeniach "praktycznych" ;).
Znacie markę DLA? ;)