Od dawna nie miałam już wrażenia, że coś atakuje mnie z lodówki. Wynika to zapewne stąd, że ostatnio żyję w pewnym oderwaniu od włosowej rzeczywistości xD. Stan ten uległ jednak w ostatnim czasie zmianie, szczególnie, gdy dostałam ponad 20 wiadomości dotyczących jednego zestawu produktów: czy polecam, czy zamierzam stosować, co o nim sądzę... Przyznaję, że w tym momencie sytuacja mnie zaskoczyła i powędrowałam na stronę dystrybutora tego cuda. Ciekawość moją spotęgowała także informacja przeczytana na Wizażu, że negatywne opinie o tych środkach są usuwane. Pomyślałam (i słusznie!), że będzie zabawa :D.
Mowa tutaj o zestawie szampon + odżywka Hair Jazz, znanym onegdaj pod nazwą Hairbell.
Skład szamponu: AQUA, SODIUM LAURETH SULFATE, COCAMIDOPROPYL BETAÏNE, COCAMIDE DEA,
HYDROLYZED SOY PROTEIN, HYDROLYZED KERATIN, EGG SHELL EXTRACT, ALCOHOL,
CAMPHOR, METHYLISOTHIAZOLINONE, METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE, PYRIDOXIN
HCL, PERFUM, CITRIC ACID, CARBOXYMETHYL CHITIN, PROPYLENE GLYCOL,
5-BROMO-5- NITRO-1,3 DIOXANE, C.I. 42090, ALPHA AMYL CINNAMAL, LINALOL.
Dość typowy szampon z gatunku "rypaczy", dodatkowo zaprawiony solidną dawką protein soi, keratyny oraz ekstraktu ze skorupki jajka. Zawiera także etanol, kamforę oraz śladowe ilości chlorku witaminy B6, karboksymetylowanej chityny ( czyli chityny zmodyfikowanej grupami karboksylowymi i metylowymi) i zestaw konserwantów.
Skład odżywki: AQUA,
PARAFFINUM LIQUIDUM, HYDROLYZED SOY PROTEIN, CETEARYL ALCOHOL,
CETEARETH-20, HYDROLYZED KERATIN, EGG SHELL EXTRACT, ALCOHOL, CAMPHOR,
METHYLISOTHIAZOLINONE, METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE, PYRIDOXIN HCL,
PERFUM, DIPALMITOYLETHYL HYDROXYETHYLMONIUM METHOSULFATE, CITRIC ACID,
PROPYLEN GLYCOL, 5-BROMO-5-NITRO-1.3-DIOXANE, ALPHA AMYL CINNAMAL,
LINALOL
Produkt ponownie mocno proteinowy o parafinowej bazie, reszta opisu w zasadzie jak przy szamponie (nie zawiera jednak detergentów).
Kilka spostrzeżeń po obejrzeniu składów - w zasadzie jedyne substancje aktywne w tym kosmetyku (w rozsądnej ilości) to proteiny, dodatkowo zaprawione ekstraktem ze skorupki jajka, kamforą i jedną z form witaminy B6. Ryzyko przeproteinowania - spore, a dodatkowo wiele środków na porost zawiera w swym składzie proteiny, jednak ich producenci nie deklarują aż tak szałowego działania.
Wertując stronę w dalszym ciągu zauważyłam link do raportu z testów klinicznych
(dla zainteresowanych). A że bezsenność ostatnio mnie męczy, to zrobiłam sobie pyszną herbatę, obstawiłam się orzeszkami i zabrałam za czytanie. Tutaj można przeczytać
reklamę producenta / dystrybutora.
Po przejrzeniu reklamy oraz raportu nasuwa mi się kilka spostrzeżeń:
- Raport mówi o 28-dniowym teście, w reklamie mowa o 30 dniach.
- Czy grupa 60-61 kobiet (różnica spowodowana ciążą jednej z uczestniczek) o kasztanowych, brązowych lub ciemnych (ogólnie) włosach jest reprezentatywna - sprawa dyskusyjna ;).
- Całkiem obiektywna metoda pomiaru - rozjaśnienie przed testem fragmentu pasemka "od skóry", a po teście pomiar odrostu na próbce: 10 włosach).
- 28-dniowy średni przyrost w grupie kontrolnej, która stosowała jedynie swój ulubiony szampon (nie Hairbell / Hair Jazz) wynosił 1,47+/-0,16cm. 28-dniowy średni przyrost w grupie badanej, która stosowała codziennie szampon i odżywkę Hairbell / Hair Jazz wynosił 1,52+/-0,18cm. Daje to domniemane przyspieszenie o 0,5mm = 0,05cm (1/20 cm!) na niecały miesiąc. Jak to się ma do reklamowanego średniego przyrostu rzędu 2,9cm i maksymalnego wynoszącego 4,5cm wg reklamy i 123-procentowe zwiększenie porostu?? Wyniki się podwoiły, dziwnym trafem :P. Jako ciekawostkę dodam, że maksymalny przyrost w grupie nie używającej HJ wynosił 1,83cm, a w grupie korzystającej z HJ: 1,80cm (zabawne ;)). W dłuższej perspektywie również nie widać różnić większych niż 1mm między grupą badaną i kontrolną.
- Widać również pewne różnice w procentach zadowolonych użytkowników (na różnych badanych polach) między raportem i reklamą.
Dla jasności - odnoszę się obecnie jedynie do obietnic reklamowych oraz opublikowanego raportu. Wierzę, że jakiemuś odsetkowi konsumentów środki te przyspieszą porost, ale na pewno nie o tyle, ile mówi reklama. Poza tym usuwanie negatywnych opinii już samo w sobie dawało sporo do myślenia...
Marketing dźwignią handlu! :D
loading...