Problemy włosowe XII / Problemy skórne I: Czy oleje nawilżają?
Wpisując w wyszukiwarkę Google wyrażenie "czy oleje nawilżają" znajdziecie wiele artykułów i wpisów na blogach mówiących właśnie o właściwościach nawilżających tłuszczy roślinnych (oleje są tak wspaniałe i wielofunkcyjne, że "piorą, sprzątają, gotują i kawę zaparzają" ;)). Pytanie tylko, czy oleje (tłuszcze roślinne, nie mylić z olejkami eterycznymi) mają realną możliwość pełnić taką właśnie funkcję?
Substancje nawilżające posiadają ciekawą właściwość - ich cząsteczki mają zdolność do wiązania wody w swojej strukturze. Działają więc jak gąbka chłonąca wodę, są higroskopijne, czyli mają zdolność pochłaniania wilgoci z otoczenia (np. powietrza). Tak właśnie działają humektanty (np. gliceryna, sorbitol, hydromanil, mleczko pszczele, pantenol, glikol propylenowy, kwas hialuronowy), które stanowią swoisty "zbiornik nawilżenia".
"Zbiornik" ten ma jednak swoje wady - nie jest zbyt szczelny. Humektanty, w zależności od warunków zewnętrznych, "pracują" - gdy wilgotność jest niska oddają wodę do otoczenia, gdy wysoka - pobierają. Efekty na skórze takiej "pracy" to głównie przesuszenie (jakże częste w okresie zimowym, gdy klimatyzacja/centralne ogrzewanie robi swoje), a na włosach: puch.
Na te wady jest jednak panaceum - powłoka okluzyjna, tworzona przez emolienty (do których zaliczają się oleje). Emolienty same, w swojej strukturze, nie mają możliwości związania (zmagazynowania) cząsteczek wody, jednak tworzą na włosach/skórze tą nadmienioną wcześniej powłokę, która chroni przed parowaniem lub nadmierną absorpcją wody.
Warstwa ta stanowi też dobre zabezpieczenie przed czynnikami zewnętrznymi, takimi jak temperatura, wiatr czy bodźce mechaniczne. Odpowiednio dobrany olej może także włosy ładnie nabłyszczyć, poprawiając wizualnie ich kondycję nawet po jednej aplikacji.
Często po wprowadzeniu olejowania włosów czy skóry mówimy, że poprawiło się "nawilżenie" tych obszarów. To wspomniane "nawilżenie" to swoista równowaga między właściwym nawilżeniem (ilością humektantów) a natłuszczeniem (ilością emolientów) - stosunek ten dla każdego z nas jest inny, bo zależy od uwarunkowań osobniczych.
Odpowiedź na postawione w tytule pytanie może być więc tylko jedna: oleje nie nawilżają, ale pomagają utrzymać nawilżenie, a także stanowią dobre zabezpieczenie przed czynnikami zewnętrznymi.
Olejujecie włosy i skórę teraz bądź w przeszłości, a może planujecie taki eksperyment w przyszłości? ;)
Zauważyłam, że wiele osób używa skrótu myślowego i mówi właśnie o nawilżaniu olejami. Post bardzo przydatny, rozwiewa wszystkie wątpliwości, jeśli ktoś je ma :)
OdpowiedzUsuńWiesz, skrót myślowy skrótem myślowym, ale potem w tych artykułach jest o "wiązaniu wody w oleju" bardzo często ;)
Usuńja uzywam np mixu olejow czyli emolientow.Bardzo mi pomogl na moje suchoty balsam do ciala firmy eloderm. Doglebnie nawilza, jest hypoalergiczny i co dla mnie wazne- bezzapachowe. Ja kupilam w aptece, bo Pani mi polecila.
UsuńMój bratanek go używa, może wypróbuję ;)
UsuńNajpierw olejowałam twarz, potem włosy i faktycznie na twarz zawsze robiłam mieszankę oleju z żelem z kw. hialuronowym. Najłatwiejszy i najtańszy sposób - tak jak piszesz - na utrzymanie nawilżenia.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że znalazłaś własny zestaw ;)
UsuńOlejuję i włosy i twarz :) Na twarz idzie żel hialuronowy z olejem, często dodaję coś tam jeszcze, np. nawilżacz cukrowy, panthenol, mleczko migdałowe :)
OdpowiedzUsuńU mnie olejowanie twarzy nie sprawdzało się swego czasu (po początkowym zachwycie), może znów spróbuję ;)
UsuńCo Ty tam wiesz, blogerki włosowe wiedzą lepiej :P ;)
OdpowiedzUsuńChyba muszę poszukać włosienicy, by się w nią oblec za swoje "herezje" :P
UsuńOlejowanie od stóp do głów praktykuję i uwielbiam to :3
OdpowiedzUsuńO, ciało też olejuję :D
Usuńod czasu gdy olejuję skórę głowy nie mam problemu ze swędzącą skóra głowy.
OdpowiedzUsuńDo olejowania skóry głowy sama podchodzę jak pies do jeża trochę xD
UsuńOlejuje i twarz i wlosy, jednak faktycznie dopiero po zwiekszeniu ilosci humektantow zauwazylam spora poprawe w kondycji wlosow ;) Bardzo fajny i klarowny post :)
OdpowiedzUsuńOlejuję włosy, twarz, a czasami także ciało. Jako posiadaczka skóry suchej, na twarz aplikuję olej + kwas hialuronowy. Sam olej nic nie robił, a przerobiłam tylko te przeznaczone do skóry suchej.
OdpowiedzUsuńWidać potrzebowałaś dodatku humektanta ;)
UsuńOleje są super :) Tylko zależy który dla kogo i na co :P
OdpowiedzUsuńDla mojej twarzy na razie solo nie są super, ciekawe, kiedy to się zmieni...
UsuńWitam, zeby bylo dobrze to powinnam do oleju ktory nakladam na wlosy dodac jakis nawilzacz, czy lepiej najpierw nalozyc jakas maske/odzywke a pozniej zmyc i olej, czy niezmywac i na to olej? Walcze i walcze i ciagle mam suche wlosy... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dobre pytanie, podłączam się bo też jestem ciekawa. Ja z kolei walczę z suchą skórą i skalpem.
UsuńMi na sucha i swedzaca skore glowy pomaga siemie lniane-plukanka, maska.
Usuńa dodawanie wyciskanego aloesu do maski to dobry pomysł?
UsuńNiekoniecznie. Sprawa równowagi emolientowo-humektantowej to sprawa indywidualna dla każdego - spróbujcie z dodatkiem nawilżacza (może to będzie Wasz włosowy Graal), jednak wcale nie musi tak być. Koliber, zabezpieczasz włosy?
UsuńWyciskany aloes do maski - dobry, ale bez przesady. Sok z aloesu ma niskie pH i może włosy podsuszyć bardzo mocno w zbyt dużym stężeniu.
Jak tylko pamietam to serum biovax a+e, kiedys tylko na mokre wlosy a teraz i na suche dla wygladzenia sterczacych koncow. D..py nie urywa jak mawia moj syn... stercza troch mniej niz u miotly
UsuńDobrze napisane i bardzo edukujące- przynajmniej dla mnie przydatne niesamowicie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło mi ;)
UsuńA ja myślałam zawsze że olej kokosowy nawilża właśnie :D
OdpowiedzUsuńA dlaczego? Gdzie ma substancje mogące wiązać wodę w cząsteczce? ;)
UsuńNiektóre oleje potrafią natłuszczać, a jednocześnie wysuszać skórę. Każda z nas powinna dobrać rodzaj oleju do swoich potrzeb.
OdpowiedzUsuńWysuszać też nie bardzo mogą. Niektóre jedynie potrafią "zdjąć warstwę tłuszczową", ale też nie w pełni.
UsuńSwoją drogą niezły pomysł na nowy post, dzięki!
Świetnie i łopatologicznie wyjaśnione. Sama na początku miałam z tym problem :)
OdpowiedzUsuńDzięki :*
Usuńi już wszystko rozumiem! ostatnio używałam serum olejkowego zamiast kremu, a później jeszcze olejku na twarz... a ciągle była sucha. dzięks!
OdpowiedzUsuńnie przepadam za olejkami do ciała, zdecydowanie lepiej spisują się u mnie wszelkie masła czy balsamy :) skórę głowy "dożywiam" zazwyczaj olejami na porost włosów typu Sesa czy Bhringraj i jest ok :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Nie przepadam za nakładaniem czystego olejku na twarz, wolę mieszać, z kremem, kwasem, serum itp. Samego olejku używam do masażu twarzy.
OdpowiedzUsuńBardzo trafny i niezwykle przydatny wpis
OdpowiedzUsuń