Kosmetyki Madame Justine - garść pięknych składów!
Dobra kosmetyczna nowość nie jest zła - a co dopiero cała marka :D. Kosmetyki naturalne wszystkim nam kojarzą się z ładnymi składami (w praktyce bywa różnie...), jednak marka, którą mam okazję Wam dzisiaj przybliżyć jest absolutnie warta wszelkiej uwagi. Nie słyszałam o niej wcześniej (a szkoda!) i dopiero propozycja współpracy otworzyła przede mną jaskinię obfitości pięknych składów kosmetyków Madame Justine. Naturalne, wegańskie, odpowiednio zbilansowane - czego chcieć więcej? Zresztą, sami zobaczcie.
Maska wygładzająco-odżywcza Madame Justine
Krem 30+ Madame Justine
C-Bomb Vit C 10%
Konkret, konkret i jeszcze raz konkret: woda, kwas hialuronowy i witamina C w sporej dawce (10%), a całość zabezpieczona odpowiednimi konserwantami. Taki kosmetyk ma szansę zadziałać rozjaśniająco, ujędrniająco, uelastyczniająco i przeciwstarzeniowo. Prawdziwy wymiatacz wolnych rodników w butelce :D.
To tylko mały wycinek oferty marki Madame Justine - gwarantuję jednak, że każdy kosmetyk tej marki to składowa perełka <3. Wymienione tutaj mazidełka miałam okazję osobiście testować, więc w najbliższym czasie spodziewajcie się recenzyjnego, pochwalnego spamu <3.
I jak, zainteresowani? :D