Kosmetyki Senelle - nowa marka na polskim rynku ;)
Uwielbiam przeglądać kosmetyczne nowości, a jeśli są to jeszcze cuda polskiej produkcji - przyjemność jest podwójna ;). Dziś przychodzę do Was z kosmetykami polskiej marki Senelle z kolekcji Summer 2017 - gorąca nowość na rynku ;).
W ramach współpracy będę testować trzy produkty: Nawilżający balsam do ciała, Odżywczy krem do twarzy i Korygujący krem pod oczy.
Na uwagę zasługują już same opakowania - delikatne, kwiatowe grafiki, piękna czcionka i... drewniane wykończenia-podkładki <3. Kremy zamknięte są ponadto w szklanych buteleczkach typu airless, więc higienie też nie mam nic do zarzucenia ;).
Tradycyjnie mam też dla Was analizy składów tych cudów ;)
Senelle Cosmetics, Summer 2017, Nawilżający balsam do ciała
Skład:
Na drugim miejscu w jego składzie znajdziemy trójglicerydy, które świetnie sprawdzają się na moim ciele w roli emolientów (substancji natłuszczających). Tuż za nimi znajduje się propanediol - jeden z kilku humektantów (nawilżaczy) w składzie (obok gliceryny i hialuronianu sodu). Olei także w nim nie zabrakło - znajdziemy wśród nich migdałowy, lniany, jojoba, z nasion pomidora (to ciekawe!), masło shea, skwalan oraz estry olei z pestek moreli i jojoba. Nie brakuje tutaj także ekstraktów: z miodu i kwiatu granatu. Całość dopełniono witaminą E, dwoma konserwantami (stosowanymi w żywności), gumą ksantanową (zagęstnik), kwasem cytrynowym (regulator pH) oraz kompozycją zapachową.
I bez mojej opinii widać, że skład jest zacny ;). Miło, że producent mocno postawił na oleje i ekstrakty roślinne jednocześnie nie tworząc przekombinowanego i przesadzonego składu. Olej z nasion pomidora to absolutnie najbardziej interesujący składnik ;). Na razie mogę Wam powiedzieć, że ma przyjemny, niezbyt intensywny, kwiatowo-owocowy zapach i całkiem nieźle się wchłania.
Senelle Cosmetics, Summer 2017, Odżywczy krem do twarzy
Skład:
W tym kosmetyku znajdziemy propanediol (nawilżacz) oraz laurynian izoamylu (emolient otrzymywany głównie z oleju kokosowego i ziaren pszenicy). Dwa oleje (z nasion pomidorów oraz migdałowy) przełamane gliceryną (nawilżacz) oraz estrami kwasu kaprylowego i kaprynowego oraz alkoholami tłuszczowymi z oleju kokosowego. W połowie składu znajdziemy oleje: lniany, kokosowy jojoba i masło shea. Ekstrakty też tutaj mamy: z granatu, dębu i alg. Koncówkę składu dopełnia hialuronian sodu (nawilżacz), guma ksantanowa (zagęszczacz), dwa niekontrowersyjne konserwanty oraz regulator pH i kompozycja zapachowa.
Ponownie widać, że jest na czym składowo oko zawiesić ;). Olej "pomidorowy" wyjątkowo wysoko w składzie dopełniony innymi dobrociami ma szansę dużo dobrego zdziałać i faktycznie zadziałać mocno odżywczo. Ma ledwie wyczuwalny, roślinny zapach i całkiem szybko się wchłania.
Senelle Cosmetics, Summer 2017, Korygujący krem pod oczy
Skład:
Sporo składników tego kremu widzieliśmy już w balsamie i kremie do twarzy, ale kilka zaskoczeń też znajdziemy ;). Bazą dla tego kremu jest gliceryna (nawilżacz) wraz z wspomnianym już wcześniej laurynianem izoamylu uzupełnione o oleje: lniany, migdałowy, "pomidorowy", kokosowy, jojoba i oliwę. Dalej znajdziemy kolejny nawilżacz (propanediol), mieszankę estrów kaprylowych i kapronowych z alkoholami tłuszczowymi z oleju kokosowego. Z ciekawych ekstraktów znajdziemy tutaj cykorię, dąb, granat oraz mak. W połowie składu zawiera trójglicerydy, które w okolicach okołoocznych nie robią mi krzywdy ;). Nie można także zapomnieć o dodatku kofeiny, odpowiedzialnej za poprawę krążenia i zmniejszenie opuchnięć. W roli zagęstników występują niewielkie ilości gum: ksantanowej, z drzewa tara i biosacharydowej. Dwa konserwanty, regulator pH i kompozycja zapachowa zamykają peleton składników ;).
Z tym kremem i jego składem wiążę duże nadzieje. Jestem coraz starsza i mój tryb życia najbardziej widoczny jest w okolicach oczu. Wierzę, że tak ładny skład da efekty spełniające oczekiwania :D.
Słyszeliście o marce Senelle? Spodziewajcie się recenzji tych cudów w niedługim czasie ;).
Jeszcze o nich nie słyszałam :) Ale fajnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńObserwuję ;*
Zapraszam do mnie http://karolinaiwaniec.blogspot.com/2017/07/tam-gdzie-spadaja-anioy-dorota.html
To świeżynka na polskim rynku, więc nie dziwne ;)
UsuńCiekawa jestem jak sprawdzą się te kremy. Czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńBędzie ;)
UsuńNajbardziej mnie zaciekawił krem pod oczy :) Czekam na recenzję w takim razie :)
OdpowiedzUsuńTeż mnie najmocniej pociąga ;)
Usuńinteresujące są te kosmetyki, ładnie zapakowana przesyłka, jestem ciekawa jak sie sprawdzą.
OdpowiedzUsuńNa pewno je zrecenzuję ;)
UsuńZapowiada się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się ;)
UsuńKascysko mała informacja dla cb otóż otwarli drogerię Kosmyk w Nowej Hucie (koło DH wanda) może zrobisz osobny wpis? Będzie pomocny dla osób które nie mieszkają blisko centrum i nie mogą dojeżdżać na Długą ;)
OdpowiedzUsuńPostaram się w ogóle zrobić wpis o wartych odwiedzenia sklepach okołokosmetycznych w Krakowie. Muszę się tylko trochę odkopać ;)
UsuńOch u mnie też okolice oczu są najbardziej "zniszczone"... Zaczynam to zauważać :P
OdpowiedzUsuńSkóra najcieńsza, więc i najbardziej podatna ;)
UsuńCiekawa jestem tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Więcej będę mogła o nich powiedzieć już niedługo ;)
UsuńJa wybrałam krem pod oczy, krem do twarzy i peeling :)
OdpowiedzUsuńOczywiście zaczęłam używać i pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne.
Mamy dość podobne zestawy ;)
Usuńzaciekawiła mnie ta firma :) No zoabczymy jak dalej się rozwinie na PL rynku ;)
OdpowiedzUsuńPewnie, będę śledzić jej rozwój z uwagą ;)
UsuńKażden jeden bohater Twojego posta wygląda smakowicie.
OdpowiedzUsuńOdżywczy krem do twarzy to coś dla mnie! Ciekawe jak wyjdą w praktyce te kosmetyki.
OdpowiedzUsuńNa pewno sprawdzę :D
UsuńTeż testuję - mam balsam do ciała, peeling do twarzy i krem pod oczy. Wszystkie jak na razie polubiłam (po kilku użyciach), a krem pod oczy wstępnie mnie zauroczył!
OdpowiedzUsuńPięknie :D
UsuńBardzo zaciekawił mnie ten balsam do ciała - czy one są gdzieś dostępne stacjonarnie?
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie wiem, ale obiecuję się dowiedzieć ;)
UsuńKascysko, czy mogłabyś zdradzić, jak pielęgnujesz okolice oczu - czy dajesz krem na całą okolicę razem z brwiami i okolicą pod oczami, czy tylko w zewnętrznych kącikach, gdzie najczęściej robią się zmarszczki?
OdpowiedzUsuńOkolice oczu to całość, o której mówiłaś ;)
UsuńłOKej! :)
UsuńStrzygę z ciekawości okiem!
OdpowiedzUsuńJuż niedługo będą recenzje ;)
Usuń