Łojotokowe zapalenie skóry (ŁZS) głowy - niedrogie i łatwo dostępne szampony
Łojotokowe zapalenie skóry (ŁZS) potrafi naprawdę uprzykrzyć życie swoimi napadami. Przetłuszczona skóra i włosy, "łuska", łupież oraz często swoisty zapaszek nie są objawami, nad którymi da się przejść do porządku dziennego - chociaż mój mąż próbował jak mógł xD. Dwa stosunkowo proste triki dotyczące mycia i stosowanych szamponów pozwoliły opanować te przykre objawy. Zdążyliśmy przetestować trzy różne, niedrogie i całkiem dobrze dostępne szampony, które mój mąż szczerze poleca. Należą do nich również szampony Catzy, które już wcześniej zrecenzowałam. W dobieraniu arsenału szamponowego starałam się żonglować przeciwłupieżowymi substancjami czynnymi, by nie dać szans zakażeniom grzybiczym, które zwykle towarzyszą ŁZS i są przyczyną lwiej części objawów.
Intensywny szampon przeciwłupieżowy Schauma
Skład:
Mała heheszka na początek - byłam święcie przekonana, że ten szampon należy do linii męskiej. Jak bardzo ilustracja na opakowaniu może zmylić :D. Szampon ten jest typowym szamponem mocno oczyszczającym ("rypaczem") bazującym na SLES i betainie kokamidopropylowej. Już na początku składu znajdziemy także sól kuchenną - nie jest to więc żaden delikates i osoby o skórze wrażliwej powinny się mieć na baczności. Zawiera sporo pirytonianu cynku - znanej i skutecznej substancji przeciwłupieżowej i przeciwgrzybiczej. Dalej znajdziemy keratynę (proteina) oraz glicynę (aminokwas) - stosowany często może wywołać efekt przeproteinowania. Pantenol pełni rolę humektantu-nawilżacza.
Skład ma mocny i nie powalający urodą, ale już przy pierwszym zastosowaniu widocznie zmniejszył łupież oraz odczuwalnie zmniejszył przetłuszczanie. I całe szczęście - dzięki temu od razu miałam argument za słusznością proponowanych rozwiązań :D. Brak świądu też zrobił swoje - po prawdopodobnie wielu latach problemów ze skórą głowy taka zmiana jest dość szokująca ;). Myślę, że zaraz po skończeniu tego opakowania kupimy kolejne ;).
Szampon przeciwłupieżowy Isana
Skład:
Pomimo moich własnych, świądowych obaw z przeszłości szampon przeciwłupieżowy Isany też nieźle się sprawdził w walce z ŁZS M. Ponownie SLES, betaina kokamidopropylowa oraz sól kuchenna w szpicy składników nie nastrajają pozytywnie w kwestii łagodności, ale całkiem wysoko w składzie pojawiają się nawilżacze (pantenol, niacynamid) oraz pirokton olaminy - kolejna niezwykle skuteczna i popularna substancja do stosowania przeciwko atakom grzybów i łupieżowi. Końcówka składu (kompozycja zapachowa, regulatory pH i konserwanty) jest mocniej rozbudowana niż w przypadku Schaumy, ale chwalę rezygnację z kwasu mrówkowego w roli konserwantu. Wiele wskazuje na to, że to on wywoływał świąd skóry głowy u mnie ;). Mam na to kolejne potwierdzenie po testach szamponu do włosów zniszczonych z serii Professional.
Śmiesznie niska cena, świetna dostępność i co najważniejsze - również dobre efekty: nic nie swędziało ani się nie sypało :D. Spora dawna ekstraktu miętowego dodatkowo sprawia, że jest to rozwiązanie świetne na upały - dodatkowo chłodzi i odświeża skalp ;).
Szampon oczyszczający Alterra z węglem
Skład:
Do tego srogiego arsenału przeciwłupieżowego dołączyliśmy szampon nieco "zwyklejszy", bo z czasem chciałabym, żeby częstotliwość używania szamponu przeciwłupieżowego się zmniejszała ;). Skład nieco delikatniejszy: nawilżająca gliceryna złamana glukozydami i mocnym detergentem SCS wsparta betainą ;). Dalej znajdziemy argininę oraz zestaw minerałów (po kompozycji zapachowej) oraz tytułowy węgiel wraz z ekstraktami z rumianku i melisy. Jest to produkt naturalny, ale z racji zastosowanych ekstraktów i naturalnych substancji zapachowych warto wykonać domową próbę uczuleniową.
Dobrze myje, nie wywołuje nawrotów łupieżu ani świądu, chociaż jego czarny kolor wywołał początkową konsternację u użytkownika :D. Więcej powiem - nawet ja jestem z niego zadowolona pomimo tego, że w przeszłości szampony Alterra niekoniecznie wystarczająco domywały mi włosy. Chyba to faktycznie oczyszczające myjadło ;).
Poza aptecznym Catzy pozostałe propozycje są dostępne bez większych problemów w Rossmannie za niewielkie pieniądze. Oczywiście zamierzam mężowi podsuwać inne rozwiązania i oceniać je tutaj ;).
Czy z własnego doświadczenia dodalibyście tutaj jakiś szampon? ;)