Niebieska biedronka ;)



Maczki, brokaty, kropeczki... któż nie zna mojej miłości do nich na paznokciach :D. Tym razem zdecydowałam się na manicure w błękitach.

Paznokcie, po nałożeniu odżywki, potraktowałam jedną warstwą lakieru Turqousie z H&M. Kupiłam go jakieś 2-3 lata temu i idealnie nadał się na bazę pod maczek. Ma pewną wadę - bardzo wąziutki pędzelek. Mimo, że nie jestem zwolenniczką "maxi brush" tak w tym przypadku - nawet dla mnie jest za mały.

Nałożyłam też jedną warstwę czarnych kropek Life nr 104 zatopionych w błękitnej bazie. Tym razem nie mam żadnych zastrzeżeń do pędzelka. Lubię lakiery Life - mają dobrze skrojone pędzelki, dość dużą gamę kolorów i w promocji w SuperPharm można je dostać za 2,50zł za sztukę ;).

Całość, pobłogosławiona topem Golden Rose Quick Dry wyschła w trymiga. Nosiłam je 5 dni bez uszkodzeń, po tym czasie odrost za bardzo rzucał mi się w oczy i zmyłam, w miarę bez problemów :P. 

Jak się Wam podoba ten efekt?


Malinowy maczek Life - jagodowy koktajl ;)



Taaa... jestem typową kobietą ;). Ledwo przytargałam do domu nowe lakiery do paznokci, a już musiałam się do nich dorwać - a w zasadzie do jednego ;).

Maczkowy lakier Life nr 103, czyli malina z zatopionymi nieregularnymi czarnymi drobinkami, skradł moje serce ;). Dwie warstwy kryją znośnie (w zasadzie mogłam nałożyć trzecią, ale efekt i po dwóch nie jest zły), a nosząc go od piątku (i na dodatek w ferworze komunijnych przygotowań) mam jedynie delikatny odrost ;). 

Trwałość jest więc fajna, krycie w normie, schnięcie - bardzo szybkie. Drobinki nie występują w bardzo wysokim stężeniu, więc nie wieszczę sobie wielkich problemów ze zmywaniem ;).

Zapłaciłam za niego (5,5ml) bez promocji 4,99zł, ale podejrzewam, że będą występowały w cenie 2,50 zł lub w akcjach 2 za 1 ;).

I jak się Wam podoba?


Weekendowe kuszenie ;) + maczki Life ;)






W ramach poprawiania sobie humoru wybiorę się zapewne w przyszłym tygodniu na konkretne zakupy, a sieci handlowe nieprzerwanie kuszą... ;). Wczoraj na przykład natrafiłam na nowości lakierowe, którym nie omieszkałam cyknąć fotek, ale najpierw - przegląd ;).

Popełniłam również zakup koloryzacyjny. Czekają mnie dość ciekawe testy - Inebrya Kromask w kolorze złotym śmiga do mnie InPostem ;). Stacjonarnie natomiast sytuacja prezentuje się tak:

Lidl (gazetka 1, gazetka 2) przecenia:
https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-18-05-2015,13606/8/
https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-18-05-2015,13606/9/

Słodka mięta ;)



Ktoś mi ostatnio powiedział, że jestem osobą, która zawsze ma jakiś niestandardowy manicure ;). Ciężko nie przyznać mu racji, bo moja miłość do brokatów i lakierów piaskowych jest szeroko znana. Dziś zdobienie należące do pierwszej grupy ;).

Lakierem bazowym został Rimmel 60 Seconds 873 Breakfast in bed z serii Rita Ora. Delikatna mięta ze srebrnoniebieskim shimmerem smuży przy pierwszej warstwie sakramencko (byłam wręcz przerażona -.-), jednak druga daje piękny, równy kolor. 

Mam oczywiście zastrzeżenie do pędzelka, bo opcja "maxi brush" totalnie się u mnie nie sprawdza. Lakier schnie dość szybko, ale na pewno nie w minutę ;).

Złoto po modyfikacjach ;)



Wróciła moja radość z malowania paznokci ;). Po dwumiesięcznej przerwie w tym procederze swój pierwszy mani zmyłam zaraz po zrobieniu, bo jego jakość nie nadawała się do niczego innego :P. Wprawa już trochę wróciła, zbiory lakierowe się poszerzyły, więc teraz szaleję ;).

Life Nail Lacquer Trendy Colour nr 16 to świetne "foliowate" złoto - ogólnie jestem srebrnolubna, ale efekt na paznokciach bardzo przyjemnie mnie zaskoczył ;). 

Niewielka pojemność i cena (promocja w SuperPharm: 5,5ml/2,50zł) oraz wąski, dobrze skrojony pędzelek to kolejne plusy tego lakieru (jak i całej tej serii). Do pełnego krycia potrzebowałam dwóch cienkich warstw, całość wyschła szybko i przez 3 dni nie nosiła śladów uszkodzeń.

Obawiałam się, że będzie smużyć, ale na szczęście do niczego takiego nie doszło ;). 


Dla fanów kropek, brokatów... ;)



Moją miłość do lakierów brokatowo-kropkowych pewnie w większości znacie ;). Jestem też na etapie pisania magisterki, a cóż... najlepiej na moją produktywność działa metoda kija i marchewki - marchewką zwykle są właśnie lakiery do paznokci. Dowiedziawszy się więc wczoraj o istnieniu pewnych cudownych, brokatowych topów, po dwóch godzinach pisania pobiegłam na zakupy ;).

Brokatowe topy Life Trendy Color dorwałam w SuperPharm: do dzisiaj włącznie trwa promocja lakierowa 1+1 za grosz, więc za... 10 sztuk zapłaciłam 25zł (normalna cena: 4,99zł) :D.

Tutaj cała rodzinka ;)