Słodka mięta ;)
Ktoś mi ostatnio powiedział, że jestem osobą, która zawsze ma jakiś niestandardowy manicure ;). Ciężko nie przyznać mu racji, bo moja miłość do brokatów i lakierów piaskowych jest szeroko znana. Dziś zdobienie należące do pierwszej grupy ;).
Lakierem bazowym został Rimmel 60 Seconds 873 Breakfast in bed z serii Rita Ora. Delikatna mięta ze srebrnoniebieskim shimmerem smuży przy pierwszej warstwie sakramencko (byłam wręcz przerażona -.-), jednak druga daje piękny, równy kolor.
Mam oczywiście zastrzeżenie do pędzelka, bo opcja "maxi brush" totalnie się u mnie nie sprawdza. Lakier schnie dość szybko, ale na pewno nie w minutę ;).
Kosztuje około 10zł.
Na miętowej bazie wylądował brokatowy lakier Life nr 14, czyli biało-żółto-niebieskie heksy o różnej wielkości. Jedna warstwa wystarcza, by efekt był dość mocno zauważalny ;). W tym przypadku pędzelek mógłby być odrobinę większy, ale już wolę taki niż wielką szczotę ;).
W promocji 1+1 za grosz zapłaciłam za niego 2,50zł.
Całość, utrwalona topem Quick Dry Golden Rose, znajduje się na moich paznokciach trzeci dzień i nie zanotowałam najmniejszych uszkodzeń.
Efekt jest dość, hm... słodki? ;) Bardzo mi się podoba ;)
A Wam?
Ja kupiłam kropkowane lakiery w kolorze, nie topy i jestem rozczarowana, bo słabo kryją i nie chcą schnąć.
OdpowiedzUsuńWystarczy położyć pod spód warstwę lakieru w zbliżonym kolorze ;)
UsuńU mnie schną całkiem zacnie o.O
Super wygląda takie połączenie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda takie połączenie .
OdpowiedzUsuńmam te lakiery tylko w innych kolorach :)
OdpowiedzUsuńświetne połączenie, ma ze dwa lakiery Life i dają fajny efekt - tylko zmywanie ich, to kosmos :D
OdpowiedzUsuńSzorujesz czy namaczasz? ;)
UsuńBardzo lubię te lakiery Life, Ale tak jak pisała poprzedniczka- zmywanie ich to karkolomne zajęcie. :D Ale fakt faktem, są nie do zdarcia, trzymaja się jak mało co. U Ciebie ta mięta wygląda pięknie. :)
OdpowiedzUsuńJak wyżej ;)
UsuńŁadnie wygląda jeden na drugim :)
OdpowiedzUsuńLife ma fajne te lakiery zdobieniowe ;)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują paznokcie. Nie mam żadnego lakieru z tej serii Rity, wszystkie mają magiczne kolory, więc chyba czas najwyższy się skusić :).
OdpowiedzUsuńReprezentują całkiem niezłą jakość ;)
Usuńpięknie ! :)
OdpowiedzUsuńAle ładnie wyszło.
OdpowiedzUsuńMięta robi wrażenie, świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolorek. Te top coat'y mam dwa, srebrny i złoty. Fajnie na paznokciach wyglądają.
OdpowiedzUsuńSą srebrne i złote? o.O
UsuńGenialne połączenie!
OdpowiedzUsuńUzyskałaś bardzo ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolorek ale dla mnie bardziej na lato
OdpowiedzUsuńNie mam podziału na "manicure letni" i "zimowy" ;)
UsuńNie lubię kolorowych paznokci, naturalne (o ile zadbane, niepoobgryzane itp.) zawsze wyglądają ładniej ;).
OdpowiedzUsuńMam jednak inne zdanie na ten temat ;)
UsuńAle cudeńka :D :)
OdpowiedzUsuńLubię ten lakierek i odcień Rimmela, ale u mnie szybko ścierają się końce. Całość wygląda ślicznie
OdpowiedzUsuńU mnie o dziwo nic się złego nie dzieje ;)
UsuńWygląda prześlicznie :)
OdpowiedzUsuńOkrutnie mi się podoba :). Też lubię niestandardowy manicure , taki spontaniczny bym powiedziała nawet :)
OdpowiedzUsuńSpontaniczny? ;)
UsuńMam tą miętke z Rimmela i za tą cenę jest ok , a to połączenie na twoich pazurkach wygląda przeuroczo ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie wyglądają!!
OdpowiedzUsuńpiękna mięta!
Jaaaaaki bajer *.* Chcę! Okrutna jesteś! Chcę, chcę, chcę kropeczki!
OdpowiedzUsuńSuper mięta :) Chociaż teraz mam bardziej ochotę na ciemne czerwienie, brązy i fiolety jesienią :)
OdpowiedzUsuńPo dużej ilości brokatu i piasku mozna by sie było spodziewać kiczu, a tu prosze. Piękny manicure nadający sie na codzień i do jakiejś szalowej stylizacji na imprezkę. Bardzo mi sie podoba ;)
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od połączenia ;)
Usuńśliczne;)
OdpowiedzUsuńŚliczności :D muszę w końcu zakupić jakieś brokaty Life - zawsze jak je u Ciebie oglądam to się napalę, a potem jak oglądam w drogerii to stwierdzam, że i tak nie będę malować. A potem znów tu wracam i znów mi się chcę, bardzo fajnie to wygląda, tak wesoło :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWarto więc zakupić jakiś na promocji ;)
UsuńI również pozdrawiam ;)
śliczne:)takie delikatnie uwodzicielsko dziewczęce:):)lubie brokaciki jak również piaskowe:):)
OdpowiedzUsuńrozmaitowo.blogspot.com
Słodkie i dziewczęce. Bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńmam oba te lakiery, także chyba odmałpuję ;p
OdpowiedzUsuńtym rimmelem za pierwszym razem byłam tak samo przerażona jak Ty, że tak się zachowuje, tym bardziej, że na rossmannowskiej promocji zakupiłam od razu kilka (bo jak wiadomo jeden to za mało ;))
Podoba mi się ! ;d
OdpowiedzUsuńNie spodziewałem się, że połączenie tych lakierów może wypaść tak niebagatelnie :) Świetne są te topy life, cholernie żałuję, że nie mam w okolicy żadnej superpharm :(
OdpowiedzUsuń