Oriflame, Olejek do ciała i włosów Love Nature - co ma wspólnego z... awokado? :D
Olejowanie włosów mnie relaksuje - jakoś lubię świadomość tego, że robię coś dobrego dla moich kudeł :D. Odkąd zużywam mniejsze ilości oleju (z powodu niskoporowatości) łaskawiej spoglądam na testowanie olei dedykowanych (droższych i w mniejszych objętościach). Ostatnio magluję Olejek do ciała i włosów Love Nature od Oriflame, którego skład mocno mnie zaskoczył :D.
100ml buteleczka z malutkim otworem wygląda całkiem ładnie, ale z dołączenia pompki byłabym z pewnością bardziej zadowolona ;). Niemniej jednak dozowanie jest łatwe, bez rozlewania i paćkania wszystkiego wokoło ;).
100ml tego olejku kosztuje w cenie regularnej 32,90zł - słono, jednak bez większych problemów kupimy go nawet o połowę taniej.
Skład:
Z olejem awokado nie ma on zbyt wiele wspólnego :P. To olej rzepakowy z dodatkiem emulgatorów :D. Dopiero po zapachu znajdziemy witaminę E oraz tytułowy olej awokado. Całość domykają substancje zapachowe i konserwanty.
Taka cena za olej rzepakowy (i to rafinowany!) w ładnym opakowaniu to jednak przesada :P.
Olejek ma średnio intensywny zapach jabłkowego mydła - mnie osobiście się podoba.
Włosy po jego użyciu (nakładam go na 0,5-2h przed myciem) są błyszczące, elastyczne, a każdy z loków jest pięknie zdefiniowany i całkiem trwały, niezależnie od pogody. Zmywa się łatwo dowolnym szamponem - co jest dla mnie bardzo ważne, bo nikt z nas nie lubi przychlastu na głowie tuż po myciu ;). Nie nakładałam go na skórę głowy - moja nieszczególnie przepada za czystymi olejami. Wydajność oceniam na typową dla tego typu olejków.
Tyle tylko, że te wszystkie zalety znalazłabym w zwykłym rzepakowym oleju kuchennym (no dobrze - poza zapachem ;)). Nazywanie oleju rzepakowego olejem awokado przy śladowej ilości tego drugiego jest dla mnie mocnym nadużyciem :P.
A może u Was dobrze sprawdza się jakiś kuchenny olej? Pochwalcie się doświadczeniami ;).
Ja pozostaję wierna oliwce Mamas Babydream :D Taka cena za zwykły "Kujawski" to naprawdę mocna przesada, ale Oriflame raczej nie ma powalających składowo produktów ;)
OdpowiedzUsuńMam ją i lubię :D
UsuńNie testowałam. Nawet nie znam tego produktu. Ciekawa jestem czy mi by pomogło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
https://lifestyleworldblog.blogspot.com/
W tej cenie można sprawdzić bez większych konsekwencji ;)
Usuńolej z pestek winogron ;)
OdpowiedzUsuńTeż go lubię <3
UsuńOliwa z oliwek bardzo dobrze wpływa na moje włosy, ale olej kokosowy też, można go zaliczyć do kuchennych ;)
OdpowiedzUsuńSuper <3
UsuńA co sądzisz o "Kapsułki do twarzy NovAge Nutri6" Oriflame?używałam raz i w sumie mi i mojej twarzy bardzo się podobało (ładnie pachnie, fajnie się używa, buzia przestała być ziemista) ale ciekawa jestem "naukowej, technicznej" opinii na temat tego produktu :)czy wart swojej ceny?
OdpowiedzUsuńJeśli wyślesz mi skład to będę mogła powiedzieć więcej ;)
UsuńCYCLOPENTASILOXANE, DIMETHICONOL, GLYCINE SOJA OIL, PERSEA GRATISSIMA OIL, PRUNUS PERSICA KERNEL OIL, RIBES NIGRUM SEED OIL, SESAMUM INDICUM SEED OIL, LIMNANTHES ALBA SEED OIL, TOCOPHERYL ACETATE, PARFUM, LINALOOL, CITRONELLOL, TOCOPHEROL
UsuńPoczątek składu to silikony - obawiam się, że efekt odżywczy będzie niewielki, a ryzyko zapchania dla odmiany spore :(
Usuń