Co za mną chodzi: Renee Blanche
Nie przestałam być kosmetoholiczką i raczej nie mam tego w planie ;). Brak czasu spowodował jednak to, że niezbyt mi po drodze z eksploracją wszelkich kosmetycznych przybytków. Jakieś zachciewajki jednak zawsze się znajdą ;). Włosowymi chciejstwami, które chodzą za mną od dawna są kosmetyki fryzjerskie Renee Blanche. Znacie pewnie moją miłość do "dużych rozmiarów" masek - obok żadnej w większej objętości nie potrafię przejść obojętnie i głównie to przykuło (na razie) moją uwagę. Widuję je głównie w sklepach internetowych, np. Hairibeauty, Profilook czy Multidrogeria.
Problemem było znalezienie rozpiski INCI jakichkolwiek cud tej marki. Z pomocą Katarzyny udało mi się wejść w posiadanie składów kilku produktów tej marki (wprost z włoskich stron). Oto i one - kilkoro z Was pytało w przeszłości o te kosmetyki. Chętnie ułatwię Wam wybór i poszukiwania ;). Zdjęcia pochodzą z włoskiej strony producenta.
Renee Blanche, Szampon rewitalizujący z witaminą B2
Skład:
Aqua, Sodium Lauroamphoacetate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Lauroyl Sarcosinate, Disodium Laureth Solfosuccinate, Sodium Chloride, Cocamide Dea, Styrene Acrylates Copolymer, PEG-12 Dimethicone, Polyquaternium-10, Panthenol, Sodium Riboflavin Phosphate, Imidazolidinyl Urea, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Magnesium Chloride, Citric Acid, Parfum, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional
Producent chwali się na opakowaniu nalepką SLES Free. I faktycznie - mocnych detergentów siarczanowych w nim nie uświadczymy. Sól kuchenna jako zagęstnik pojawia się dość wysoko w składzie - uwaga wrażliwcy. Zastanawiam się, czy dodatek kilku fimformerów do tak nieagresywnej bazy myjącej nie sprawi, że jego użytkownicy będą mieć problemy z domyciem włosów. Z moimi niskoporami raczej się nie zapozna ;). Tytułowa ryboflawina pojawia się dość wysoko wraz z pantenolem. Zawiera kompozycję zapachową oraz konserwanty (bez parabenów).
Renee Blanche, Krem przeciw puszeniu się włosów
Skład:
Aqua, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Propylene Glycol, Myristyl Alcohol, Dimethicone Copolyol, Isopropyl Miristate, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Behentrimonium Chloride, Trimethylamodimethicone, Quaternium-87, Ethylparaben, Methylparaben, Propylparaben, Phenoxyethanol, Parfum, Alpha Isomethyl Ionone, Citronellol, Coumarin, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Linalool
Składowo - ni to serum, ni stylizator. Przyznaję, że kusi mnie spróbowanie czegoś innego do stylizacji lokow niż żel. Być może padnie na to cudo, jeśli tylko je gdzieś znajdę ;). Sporo filmformerów (silikonów i gumy guar) doprawione humektantami i kondycjonerami. W teorii powinien więc zabezpieczać przed uszkodzeniami i stylizować, ciekawe jak byłoby z praktyką ;). Zawiera substancje zapachowe i konserwujące (w tym parabeny).
Renee Blanche, Maska Bheysè z oliwą z oliwek (zdjęcia brak)
Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Laureth-3, Ceteareth-20, Cetrimonium Chloride, Polysorbate-60, Citric Acid, Olea Europea, Sodium Ribofavin Phosphate, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Magnesium Chloride, Imidazolidinyl Urea, Bha, Parfum, Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal
Renee Blanche, Maska Bheysè z aloesem
Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Cethrimonium Chloride, Citric Acid, Parfum, Aloe Barbadensis, Methylisothiazolinone, Methylchloroisothiazolinone, Magnesium Chloride, C.I. 20285
Nie przypominają Wam te składy czegoś? Jak dla mnie to siostry masek Kallos ;). Obie mają emolientowo-kondycjonującą bazę doprawioną niewielkimi ilościami:
Składowo - ni to serum, ni stylizator. Przyznaję, że kusi mnie spróbowanie czegoś innego do stylizacji lokow niż żel. Być może padnie na to cudo, jeśli tylko je gdzieś znajdę ;). Sporo filmformerów (silikonów i gumy guar) doprawione humektantami i kondycjonerami. W teorii powinien więc zabezpieczać przed uszkodzeniami i stylizować, ciekawe jak byłoby z praktyką ;). Zawiera substancje zapachowe i konserwujące (w tym parabeny).
Renee Blanche, Maska Bheysè z oliwą z oliwek (zdjęcia brak)
Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Laureth-3, Ceteareth-20, Cetrimonium Chloride, Polysorbate-60, Citric Acid, Olea Europea, Sodium Ribofavin Phosphate, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Magnesium Chloride, Imidazolidinyl Urea, Bha, Parfum, Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal
Renee Blanche, Maska Bheysè z aloesem
Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Cethrimonium Chloride, Citric Acid, Parfum, Aloe Barbadensis, Methylisothiazolinone, Methylchloroisothiazolinone, Magnesium Chloride, C.I. 20285
Nie przypominają Wam te składy czegoś? Jak dla mnie to siostry masek Kallos ;). Obie mają emolientowo-kondycjonującą bazę doprawioną niewielkimi ilościami:
- w wersji oliwkowej: oliwą z oliwek oraz ryboflawiną,
- w wersji aloesowej: sokiem/ekstraktem (nie wyszczególniono) z aloesu.
Wpadły Wam kiedykolwiek w oko produkty tej firmy?
loading...
Nigdy nie słyszałam o tej firmie :) Ja stwierdziłam, ze będę sama robic domowe maseczki i używac tylko indyjskich w proszku :)
OdpowiedzUsuńJeśli tylko Ci służy taka pielęgnacja, to czemu nie ;)
UsuńNie słyszałam o tej marce, ceny naprawdę atrakcyjne :D
OdpowiedzUsuńTak, na pewno coś sobie sprawię w przyszłości ;)
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej marce :)
OdpowiedzUsuńNie dziwi mnie to - często wykopuję takie nieznane cuda ;)
Usuńpierwszy raz stykam się z tą marką, ale wydaje się ciekawa :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że podrzuciłam Ci coś ciekawego ;)
UsuńPierwszy raz o nich słyszę. ;]
OdpowiedzUsuńO widzisz ;)
UsuńPierwsze słyszę :)
OdpowiedzUsuńNie dziwi mnie to ;)
Usuń