Promocja 2+2 w Rossmannie - moje łupy z analizami składów



Udało mi się trafić do Rossmanna w czasie trwania promocji. Nawiedziłam go rano, jakieś pół godziny po otwarciu (około godziny 9 rano) i trafiłam na pustki oraz całkiem dobrze zaopatrzone półki ;). Zmitrężyłam w nim jakieś 40 minut, bo nie mogłam się zdecydować :p. Powiem Wam jednak, że całkiem dobrze wstrzeliłam się ze swoimi zakupami w plany, które przedstawiłam Wam TUTAJ. Oto co przytargałam ze sobą do domu:


Żel do mycia twarzy, produkt 3w1 (żel, peeling, maseczka), płyn micelarny i... peeling enzymatyczny ;). Najmilszym zaskoczeniem jest oczywiście namierzenie tego ostatniego cuda. Niestety, nie trafiłam na krem BB/CC, który przekonałby mnie do siebie składem. Poszukiwania uznaję za nadal otwarte :P.

Za całość zapłaciłam około 30zł (wykorzystałam przy okazji kartę podarunkową z urodzin - moi znajomi wiedzą, jak zrobić mi dobrze :D), a z wbiciem rabatu nie było problemu. Oszczędziłam około 27zł.


Niemniej jednak od moich znajomych słyszałam o pewnych problemach z promocją. Moja koleżanka np. nie kupiła pianki Avy i kremu Miya, ponieważ nie było ich na liście w regulaminie (regulamin tej akcji ma 140 stron i ma wyszczególnione wszystkie produkty objęte promocją). Miałyście podobne problemy czy też może z tym konkretnym Rossmannem było coś nie tak?

Czas jednak na przyjrzenie się z bliska moim łupom ;)

Bielenda, Neuro Glicol + Vit.C, Eksfoliująca emulsja do mycia twarzy


Skład:

Aqua (Water), Sodium Cocoyl Alaninate, Acrylates Copolymer, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Sodium Cocamphoacetate, Pumice, Coco Glucoside, Glycolic Acid, Acetyl Hexapeptide-8, Caprylyl Glycol, 3-O-Ethyl Ascorbic Acid, Polysorbate 20, Triethanolamine, Disodium EDTA, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Oil, Parfum (Fragrance), Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal, Limonene, CI 77891. 

Założyłam sobie, że kupię jakieś myjadło do twarzy bez SLES. Nie było to zadanie łatwe, ale udało się ;). Znajdziemy w nim łagodniejsze detergenty wzbogacone gliceryną i filmformerem już na początku składu (kopolimer), który jednak do tej pory nie robił mi krzywdy (i mam nadzieję, że tak pozostanie ;)). Wysoko w składzie znajdziemy również składniki tytułowe: kwas glikolowy i "neuropeptyd" oraz... pumeks. Całości dopełnia pochodna witaminy C, olejek pomarańczowy oraz sowity zestaw konserwantów, zapachów z jednym dokooptowanym barwnikiem.

Ten skład nie wywołał u mnie palpitacji serca z zachwytu, ale do zakupu przekonał mnie kwas glikolowy wysoko w składzie. Nie spodziewam się wprawdzie widocznego działania "eksfoliującego", ale nuż widelec podpasuje mojej skłonnej do zanieczyszczenia cerze ;).

Selfie Project, 3 w 1 Żel myjący, peeling, maseczka


Skład:


Wysoko w jego składzie znajdziemy glinkę kaolinową, glicerynę (nawilżacz), zmielone pestki moreli, pumeks i proszek węglowy. Olejek z palczatki i alantoina dopełniają zbiór fajnych składników. W roli detergentu występuje w nim betaina kokamidopropylowa (w połowie składu). Znajdziemy w nim również zagęstniki (guma ksantanowa i krzemian glinowo-magnezowy). Całości dopełniają - modyfikowany olej rycynowy oraz zestaw konserwantów i regulatorów pH.

W roli mechanicznego peelingu się sprawdzi - drobinek ścierających (przynajmniej wg składu)  ma naprawdę sporo. Czy jako żel myjący do codziennego stosowania będzie odpowiedni - mam pewne wątpliwości ze względu na to, że substancji powierzchniowo czynnych (czyli tych odpowiedzialnych za usuwanie zanieczyszczeń) zawiera niewiele. W roli maseczki również ma potencjał - sporo glinki kaolinowej zaprawionej olejkiem z palczatki może zrobić sporą, kosmetyczną karierę. Zamierzam przetestować ten produkt w każdym z wariantów ;).

Evree, Różany płyn micelarny


Skład:


Wodę różaną możemy zauważyć już na drugim miejscu w składzie - ten płyn nie jest więc różany jedynie z nazwy ;). Dalej zawiera również zestaw łagodnych substancji powierzchniowo czynnych (odpowiedzialnych za tworzenie miceli), glicerynę (nawilżacz), kolagen (proteina), hialuronian sodu, glikol propylenowy, ekstrakt z aloesu, pantenol i alantoinę (humektanty-nawilżacze). Całości dopełniają substancje zapachowe, konserwanty oraz modyfikowany olej rycynowy.

Wiążę z tym produktem spore nadzieje - skład ma ładny i liczę, że sprawdzi się dobrze ;).

Perfecta Beauty, Peeling mineralny enzymatyczny dla cery suchej i wrażliwej


Skład:


Gdy zobaczyłam słówko "mineralny" w nazwie tego mazidła to pomyślałam z automatu, że pewnie jego głównym składnikiem będzie parafina. Zaskoczyłam się jednak naprawdę pozytywnie przeglądając skład ;). W mieszance emolientów syntetycznych znajdziemy sporo papainy (odpowiedzialnej za enzymatyczne złuszczanie), kwasu alginowego, ekstraktu z lazurytu, lecytyny, pantenolu, sorbitolu czy glikolu propylenowego (nawilżacze).  Ekstrakty oraz olejki z oczaru, kasztanowca, aloesu, krokosza i migdałów oraz witamina E i alantoina pięknie dopełniają całość. Skład zamykają: kwas linolenowy, sól morska oraz zestaw konserwantów i regulatorów pH.

Zawiera także silikon (filmformer) w połowie składu - dla mnie to minus, jednak mam nadzieję, że nie odczuję jego działania ;). Nie spodziewam się bardzo mocnego efektu złuszczania, jednak nastawiam się do niego pozytywnie ;).

Rossmannowska promocja 2+2 całkowicie mnie usatysfakcjonowała i myślę, że trafiłam naprawdę godne uwagi produkty. A jak było u Was? Skorzystaliście czy nie? ;)

Komentarze

  1. Uwielbiam serię różaną z Evree- zwłaszcza tonik :) gratuluję zakupów :) ja mam półkę pełną, więc tym razem odpuszczam zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam ten peeling enzymatyczny, u mnie sprawdził się całkiem dobrze, choć jakiegoś cudownego działania niestety nie ma :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie by było jakby u mnie się sprawdził - miałabym drugi ;)

      Usuń
  3. Bielendę bardzo lubię, za to teraz bardzo kusi mnie jakiś produkt od evree :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zakupiłam cztery produkty Evree - normalizujący krem nawilżający, normalizujący krem korygujący CC, normalizujący tonik do twarzy i detoksykującą czarną maskę do twarzy :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja już odpuściłam tą promocję, muszę wykorzystać bieżące kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Płyn Evree wygląda świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też mam ten kosmetyk 3w1 z Selfie Project :D Narazie używałałam go jako peeling i całkiem całkiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastosowałam go właśnie jako maseczkę i jak na pierwsze podejście jest fajnie ;)

      Usuń
  8. Ja również skorzystałam z promocji 😉

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja byłam zaskoczona, że w moim Rossmannie były mega pustki. Sama kupiłam 4 kosmetyki z wodą różaną :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja kupiłam dwa kremy Miya, kokosowy i różowy, i zalapaly mi sie na promocje, chociaż ja koszystalam z 2+1 ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Normalnie padłam, widać każdy Rossmann sprzedaje jak chce xD

      Usuń
  11. Kasiu czy kwas hialuronowy trzeba konieccznnie trzymac w lodowce po otwarciu? Wyprowadzam sie niedlugo i zastanawiam sie czy przetrwalby 3 godziny jazdy w upale?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Da radę, ale nie trzymaj buteleczki na wierzchu w pełnym słońcu ;)

      Usuń
  12. Wypróbuj sobie peelingu z Evree z białą glinką, też na drugim miejscu jest. Jak masz ochotę to u mnie na blogu gdzieś jest skład;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie mogłam przepuścić takiej okazji, chociaż na brak kosmetyków nie narzekam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kremy Miya nie zaliczają się do promocji, bo są to kremy do twarzy i ciała...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko dziwnym trafem w innych Rossmannach są sprzedawane w tej promocji ;)

      Usuń
  15. Ja skusiłam się na olejki Evree, plus kremik na dzień mamusi i kremik of kors dla tatusia ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam 24 lata i zauwaazylam poczatek zmarszczek na czole, nie mam zbyt bogatej mimiki, natomiast ostatnio moja dieta pozostawia wiele do zyczenia, czy to moze byc przyczyna? Jem dduzo cukru, fast foodow, czy jest szansa, ze zmarszczki sie nie beda poglebialy jesli zmienie diete i zaczne o siebie z powrotem w miare dbac? Nie mam zamiaru przechodzic na jakas super zdrowa diete tylko wyrzucic sllodycze i fast foody, zupki chinskie zaczne jesc wiecej warzyw itp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmarszczki będą się pogłębiać, ale po zmianie diety na lepszą będą to robić wolniej ;)

      Usuń
  17. Ja niestety jestem spłukana, nie brałam udziału w promocji, kupiłam tylko mój ukochany tonik z Ziaji Liście Manuka. Kascysko, szkoda, że krem BB z Under Twenty Ci nie podpasował, no, ale jego skład nie jest jakiś wybitny, choć z pewnością nie jest też szkodliwy, chyba, że coś przegapiłam. A może miałabyś ochotę na podkład zamiast kremu BB? Ja bardzo lubię Revlon Colorstay, tylko nie w Rossmannie, bo tam jego cena jest mocno zawyżona; ale w C-farmie można już go złapać za ok. 30 zł. Tu możesz sobie luknąć skład (wg mnie zadowalający, szczególnie lubię w nim tlenek cynku) wersji dla cery suchej (mam cerę tłustą, ale i tak wolę tę dla suchej) https://www.ladymakeup.pl/sklep/revlon-podklad-colorstay-cera-normalna-sucha.html Ja używam koloru 110 ivory (zimą) i 150 buff (wiosną i latem) i bardzo sobie cenię. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie to składowy beton ;). Stosowałabym go tylko na jakieś ważne okazje, które mam może 4-6 razy do roku, a potem przez 1-2 tygodnie leczyłabym wysyp ;)

      Usuń
  18. Kasiu czy mogłabyś polecić mi jakiś w miare łatwo dostępny a dobry żel do włosów( po lnianym bardzo szybko mi się fale rozpadają) i odżywkę b/s bez alkoholu denaturowego /izopropylowego? I jak dokładnie stosujesz Oleokremy Biovaxa jako stylizatory- zamiast żelu do włosów zamiast, odżywki b/s, jeszcze inaczej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem tak Anonimku - sama jestem teraz na żelowym lodzie -.-. Odkąd wycofali duże Rossmannowskie żele stosowałam zieloną Isanę w tubie, ale zachwytu nie zanotowałam. Odżywki b/s stosuję sporadycznie, Oleokremy Biovax stosuję zamiast żelu - ale one też lepiej się sprawdzały jak miałam krótsze kudły -.-

      Usuń
  19. Świetna promocja, też niestety nie wziełam udziału, ale trzeba polować bo Rossman co chwile zachwyca :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja na tej promocji kupiłam z tej serii glicol+wit.C z Bielendy serum i krem na noc. I powiem szczerze że wagary na nosie są dużo mniej widoczne i poprawił się koloryt skóry. Wygląda ładniej, świeżo tak promienniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zamierzam się w nie zaopatrzyć, ale na jesieni - teraz dla mnie jest za dużo słońca na takie ekscesy ;)

      Usuń

Prześlij komentarz