Promocje: 2+2 w Rossmannie i -60% na zapachy w Hebe!



Ostatnia promocja w Rossmannie (na kosmetyki kolorowe) pozostawiła u mnie duży niesmak. Przypomniały mi się czasy pierwszych tego typu akcji, gdy dochodziło do "mordobicia" przy półkach, a wszechogarniający bajzel odrzucał od zakupów. Pewnie nikogo nie zdziwi, że nic wtedy nie kupiłam ;). Rossmann zapowiedział jednak nową promocję: 2+2 gratis (w klubie, poza klubem 2+1) na kosmetyki do pielęgnacji twarzy.


Rabat ten dostępny jest jedynie jeden raz dla członków klubu i obowiązuje przy zakupie czterech różnych kosmetyków do pielęgnacji twarzy. Czy w przypadku powielania kosmetyków też zostanie wbity - niestety nic nie wiem na ten temat ;). Niemniej w czasie trwania tej akcji nie spodziewam się aż takich tłumów jak wcześniej. Więcej kobiet się maluje niż dba o swoją cerę - to niestety smutny fakt. 

Interesują mnie:
  • Produkty typu żel + peeling + maseczka - nigdy nie miałam w swoich zbiorach czegoś takiego i jeśli tylko znajdę taki kosmetyk z przyzwoitym składem to przytargam go do domu ;).
  • Żel do mycia twarzy - wprawdzie Intimea z Biedronki (recenzja KLIK!) nadal radzi sobie u mnie świetnie, ale mam ochotę na coś "dedykowanego" ;). 
  • Peeling enzymatyczny - tutaj także Purederm (recenzja KLIK!) daje radę, jednak chciałabym mieć jakąś opcję B w razie zmiany składów. Niemniej jednak nie mam wielkich nadziei, że znajdę jakiś z akceptowalnym składem w Rossie ;).
  • Krem BB/CC - następcy BB kremu Rival de Loop (recenzja KLIK!) szukam już od dawna i niestety nic nie zapowiada na razie sukcesu...
  • Płyn micelarny - mój się kończy, więc czas na nowy: kupię albo coś, czego nigdy nie miałam albo solidnego micela od Garniera (recenzja KLIK!).

Moja lista ma 5 punktów, jednak tylko dlatego, że spodziewam się, że części z nich nie uda mi się zrealizować (przynajmniej na tej promocji). 

Hebe kusi nas natomiast zapachami:

W tej kwestii jestem obecnie zaspokojona, ale może ktoś z Was się na coś skusi ;).

Macie dla mnie jakieś sprawdzone typy kosmetyków w kategoriach, w których poszukuję nowości lub zamienników? Koniecznie się nimi podzielcie ;).

P.S.  Na fanpage bloga możecie wziąć udział w konkursie z kosmetykami L'Oreal (KLIK!)! ;)

Komentarze

  1. Ciekawa promocja. Jestem łasy na maseczki do twarzy więc jakoś to połącze :)

    tutajjestem-lekkomyslny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że w Rossmannie dominują wersje saszetkowe ;)

      Usuń
  2. Świetne promocje.Ja w tej chwili nic nie potrzebuje, ale warto skorzystać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak całkiem szczerze to też niczego nie potrzebowałam, ale postanowiłam zrobić sobie przyjemność ;)

      Usuń
  3. Żel peeling i maseczka miałam z selfie project, skład nie taki zły i był fajny 😊Sama nie wiem czy coś kupię bo już są pustki na półkach 😛

    OdpowiedzUsuń
  4. Polecam koloryzujacy krem z filtrem 50 z Ziaji zamiast kremu bb, bardzo fajny lub puder Bell, nie trzeba podkladu przy malych niedoskonalosciach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodziłam dookoła niego, ale jak na testerze zobaczyłam kolor to nadzieje minęły -.-.

      Usuń
    2. Wokol kremu czy pudru? Jesli chodzi o krem to mam bardzo jasna cere i nakladalam go malutko, wygladal ok.

      Usuń
    3. Dookoła kremu, dla mnie jest ciemny -.-. Chyba, że od czasu jak go próbowałam zmienili odcień ;).

      Dość dawno to było.

      Usuń
  5. Wszystkie produkty, które chciałam kupić w tej promocji 2+2 dziwnym trafem zniknęły (tzn. są niedostępne) od dzisiaj rano... W dwóch sklepach także ich nie widziałam. Więc nie wiem, czy na coś się skuszę, bo właściwie nie widzę nic, co by mnie jeszcze interesowało. Zwłaszcza, że jestem po sporym zamówieniu półproduktowym ;)
    Szkoda, że tego peelingu Purederm nie ma w rossmannach, bo szukam właśnie jakiegoś bez parafiny, a wszystkie w sklepie oczywiście muszą ją mieć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jaja :O Przyznaję, że w moim Rossie (byłam tylko w jednym, nie wiem jak gdzie indziej) nie zauważyłam rotacji.

      Ja znalazłam być może małą perełkę w Rossie, ale napiszę o niej jak dokończę analizy składów moich zakupów ;)

      Usuń
    2. W czwartym Rossmannie znalazłam jedną z 4 rzeczy, które chciałam kupić. Dobrałam "na szybko" inne, a na dodatek dostałam po raz pierwszy w życiu próbki w Rossie. Ekstra! Maseczka do cery naczynkowej Mincera!
      Patrzę na skład.
      Parafina na drugim.
      Parafina, parafina wszędzie. Niedługo zajrzę do lodówki, a tam wyskoczy parafina!
      :D


      Usuń
  6. Dla mnie ta promocja jest tylko pozorna...Choc kupilabym kremy Miya ale nie wiem czy warto? Na jak dlugo starczaja i czy sa warte swojej ceny czy da sie znalezc cos tanszego o podobnym dzialaniu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mojej współlokatorce nie udało się ich kupić, bo nie było ich na liście w regulaminie -.-.

      Wszystko napisałam w recenzji i analizach składów:

      http://kascysko.blogspot.com/2016/10/miya-cosmetics-mywonderbalm-hello.html

      http://kascysko.blogspot.com/2016/09/kremy-miya-cosmetics-mywonderbalm.html

      Usuń
  7. Zel,maseczka i peeling 3w1 kojarza mi sie z czasami 'mlodosci', wtedy popularbe byly tego typu produkty, szczegolnie pamitam te od Garmier i jakos nie pozostalam fanka tych produktow. Ja zalapalm sie tylko na 2+1, ale w gratisie dostalam mini zel do mycia twarzy Himalaja (ktory chyba jednak oddam dalej, bo ma ALS a ja wole delikatniejsze opcje w kostkach). Skusilam sie za to na kremy Miya. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W młodości ich nie przetestowałam, więc teraz mnie kusi xD.

      Ten zielony z Neem? Szkoda, że u mnie nieszczególnie się sprawdził.

      Kupiłaś kremy Miya? Można wiedzieć w jakiej okolicy i czy na tej promocji? Mojej koleżance się nie udało, bo podobno nie ma ich w regulaminie -.-

      Usuń
  8. Tłumów na tej promocji nie ma bo jak się porówna ceny produktów z innymi sklepami to promocja okazuje się mało atrakcyjna cenowo. Za to mile zaskakuje Hebe. I sporo kobiet było na wcześniejszej promocji na pielęgnację twarzy u nich jak było -40%. I tam owszem były tłumy. A i tak pełna kultura i wszystkiego starczyło dla wszystkich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że do Hebe nie jest mi tak po drodze jak do Rossa -.-

      Usuń
  9. Jako krem BB bardzo polecam ten zielony z Under Twenty, 75ml kosztuje normalnie koło 14zł; ma w miarę przyjazny skład, jest naprawdę jasny (oczywiście w wersji kolor 1, jaśniejszej, a ja jestem naprawdę blada), nie wysusza jak zwykły podkład i cudownie pachnie. Jego minusem jest to, że trzeba go przypudrować, bo absolutnie nie matuje (mimo tego, że wg producenta jest matujący xD), ale przypudrowany trzyma się dość długo. Ja jestem zakochana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę więc obejrzeć jego skład koniecznie, dzięki ;)

      Usuń
    2. Niestety nie jest tak świetny jak w kremie Rival de Loop, ale wg mnie i tak nie jest zły.

      Usuń
  10. Witam, mam pcos, za wysoką prolaktyne i nieregularne miesiączki. W związku z tym od 16 do 25 dc biorę duphaston. Dodatkowo biorę niepokalanek mnisi w tabletkach, który docelowo prolaktynę ma obniżać. Mam podwyższony androstendion i w związku z tym chciałabym brać wierzbownicę. Jak myślisz- czy branie wierzbownicy i niepokalanka nie koliduje ze sobą? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy niepokalanka stosujesz na zlecenie lekarza i w dawkach przez niego zaleconych? Jeśli tak, to najlepiej jego byłoby dopytać o możliwość dołożenia czegoś jeszcze.

      Jeśli chodzi o terapie hormonalne to dokładanie do nich ziołoterapii może się odbywać tylko pod opieką lekarza, który zna Twój konkretny przypadek.

      Usuń
    2. Nie konsultowałam tego z lekarzem, ale masz rację, zrobię to przy najbliższej wizycie. Obawiam się tylko, że lekarz, jak to lekarz-wyśmieje moje próby wspomagania się ziołami

      Usuń
    3. Rozsądny tego nie zrobi ;) Ale fakt faktem, przy niektórych problemach i lekach ziół nie należy dokładać.

      Usuń
  11. Własnie mi przypomniałaś, ze miałam kupić maseczkę z L'oreala ;p
    Kompletnie zapomniałam o tej promocji....

    OdpowiedzUsuń
  12. Produkty do pielęgnacji!!! Tutaj widać troszkę bardziej pomyśleli tworząc także ograniczenie zakupowe na jedną kartę. :) Naprawdę nie widać takich tłumów i walk w Rosmannie, a ja zakupiłam swoje wymarzone (ale wcześniej zbyt drogie) produkty na pół z przyjaciółką.

    www.wawrzynowska.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to ograniczenie także zmniejszyło tłumy ;)

      Usuń

Prześlij komentarz