Kosmetyki DLA - analizy składów ;)



Z wiekiem robię się trochę sentymentalna ;). Coraz częściej lubię sobie wspominać początki mojej świadomej pielęgnacji (to już 7 lat!) i kosmetyki, które wtedy pomogły mi wyprowadzić skórę na prostą. Jednymi z pierwszych produktów do twarzy, jakie zakupiłam po dłuższych przemyśleniach, była seria Niszcz Pryszcz od DLA. Teraz, po latach, dzięki współpracy z tą marką, będę mogła przedstawić Wam inne kosmetyki z jej portfolio. Aż miło popatrzeć, jak przez te lata się rozwinęła ;).

Nie obejdzie się również bez analiz składów kosmetyków DLA - bo cóż lepiej niż skład może nam pomóc w wyborze? ;).

Kosmetyki DLA Mydło nagietkowe


Skład: Sodium Cocoate, Infusion of Calendula Officinalis Flower, Sodium Sunflowerate, Sodium Shea Butterate, Sodium Hippophaete Rhamnoides, Sodium Cammelinate, Sodium Castorate.

Mieszanka mydeł sodowych stworzona z olei roślinnych (kokosowego, słonecznikowego, masła shea, rokitnikowego, kameliowego - rydzowego, a inaczej z lnianki, oraz rycynowego) ze szczodrym dodatkiem naparu z nagietka. Podobną bazę mydlaną zawiera również mydło lipowe (uwielbiam napar z lipy! <3).

Krótko, konkretnie, naturalnie i bez zbędnych dodatków, a do tego piękna puszeczka ;). Myślę, że może mnie przekonać do powrotu do mydeł w pielęgnacji ;).




Skład: Infusion of Semen Psyllii, Butyrospermum Parkii Butter, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Panthenol, Ceteareth-18, Borago Officinalis Seed Oil, Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Oil, Cetyl Alcohol, Tocopheryl Acetate, Allantoin, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Glyceryl Stearate, Parfum, Citronellol, Hexyl Cinnamal.

Napar z babki plesznik w połączeniu z masłem shea, gliceryną, pantenolem, alkoholami tłuszczowymi i olejami (z ogórecznika i lnu) zaprawiony witaminą E i alantoiną to bogata i odżywcza propozycja. Ten krem zapowiada się solidnie, a jednocześnie myślę, że nie jest typowym tłuściochem trudnym do nałożenia w ciągu dnia. Końcówka składu to kompozycja zapachowa i konserwanty.

Kosmetyki DLA Ziołowy balsam do ust


Skład: Butyrospermum Parkii Butter, Chamomilla Recutita Flower/Tilia Cordata Flower/Verbascum Thapsiforme Flower/ Helianthus Annus Seed Oil, Cera alba, Cocos Nucifera Oil, Tocopheryl acetate, Lanolin, Lisea Cubeba Oil, Limonene, Citral.

Emolientowy, a nawet olejowy produkt! Masło shea, oleje: słonecznikowy i kokosowy, wosk pszczeli oraz maceraty olejowe z: rumianku, lipy i dziewanny zaprawione witaminą E i dwoma zapachami. Wygląda naprawdę przyjemnie i liczę, że świetnie sprawdzi się na moich wymagających ustach, które mają tendencję do pierzchnięcia, pękania i... opryszczek. Nadzieje mam spore, bo i skład piękny ;).





Oba produkty mają ten sam skład: Infusion of herbs, Silver, Glycerin, Mandelic Acid , Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid.

Napary roślinne (bez skonkretyzowania składu - podejrzewam, że właśnie w nich leży różnica w działaniu i składzie tych kosmetyków) w połączeniu z koloidalnym srebrem, gliceryną i kwasem migdałowym sugerują dokładne oczyszczanie, jednak bez eliminowania naturalnej warstwy ochronnej skóry. Nie miałabym jednak nic przeciwko temu, by w składzie zostały dokładnie podane wykorzystane zioła - byłoby to bardziej transparentne, bo dla laika wygląda to jak jeden produkt w różnych butelkach ;).

Moją uwagę szczególnie przykuł fakt, że są to płyny do oczyszczania cery stosowane "bez użycia wody". Jestem bardzo ciekawa, czy jeden z nich poradzi sobie z oczyszczaniem mojej cery ;).



Skład: Infusion of Achillea Millefolium, Deoctum Salix Alba Bark, Cetearyl Alcohol, Borago Officinalis Oil, Simmondsia Chinensis Oil, Glycerin, Helianthus Annus Seed Oil, Glyceryl Stearate, Cetyl Alcohol, Ceteareth-18, Butyrospermum Parkii Butter, Allantoin, Panthenol, Lactic Acid, Parfum, Citronellol, Limonene, Hexyl Cinnamal, Geraniol, Linalool, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid.

Napary z krwawnika i wierzby, zestaw emolientów (w tym olei: słonecznikowego, jojoba oraz masła shea) zaprawione gliceryną, alantoiną i pantenolem. Przez zapachem znajdziemy także kwas mlekowy, a po nim - konserwanty.

Kremów Niszcz Pryszcz używałam w początkach mojego świadomego ogarniania cery i chętnie przypominam sobie ich działanie po latach - a przy okazji sprawdzam, czy preferencje mojej skóry się zmieniły ;). Bardzo podoba mi się brak w składzie trójglicerydów, na które moja skóra reaguje różnie, a które są bardzo częste we wszelkiego rodzaju kremach.




Skład kremu: Infusion of herbs, Cannabis Sativa (Hemp) Seed Oil, Glycerin, Papaver Somniferum (Poppy) Seed Oil, Cetearyl Alcohol, Linolenic Acid/Oleic Acid/Linoleic Acid/Palmitic Acid/Stearic Acid/BHT, Tocopheryl Acetate, Ceteareth-18, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Allantoin, Panthenol, Retinyl Palmitate, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Mandelic Acid.

Skład aktywatora: Salt.

Ten krem to w zasadzie zestaw wybielający składający się z aktywatora (roztworu soli - podejrzewam, że chlorku sodu w bardzo niskim stężeniu) uaktywniającego dobroczynne składniki samego kremu. Napary z roślin o właściwościach wybielających (nie skonkretyzowanych, a szkoda!) wzbogacone olejami z konopi siewnej i maku oraz zestawem alkoholi i kwasów tłuszczowych (emolientów) wzbogaconych witaminami A i E, alantoiną, pantenolem oraz zamykającym skład kwasem mlekowym. Nie zawiera kompozycji zapachowej, natomiast za jego trwałość odpowiadają nie budzące moich wątpliwości konserwanty.

Będzie to dla mnie pierwszy kosmetyk dedykowany wybielaniu przebarwień (mam ich kilka, szczególne na policzkach) i z dużym zaciekawieniem oczekuję efektów ;).

Kosmetyki DLA Serum pod oczy


Skład: Calendula Officinalis Flower/Oryza Sativa/Trigonella Foenum Graecum Seed/Camelia Sativa Oil, Tocopheryl Acetate, Retinyl Palmitate, Linolenic Acid, Oleic Acid, Linoleic Acid, Palmitic Acid, Stearic Acid.

Oleje: ryżowy oraz z lnicznika, a także maceraty z nagietka i kozieradki wraz z witaminami A, E oraz kwasami tłuszczowymi mogą śmiało uchodzić za przykład prostego w składzie, a jednocześnie treściwego serum olejowego. Na uwagę zasługuje też fakt, że nie zawiera konserwantów - za jego trwałość odpowiada dodatek witaminy E. Używam go regularnie i niedługo wystawię mu opinię ;).



Skład: Infusion of Juglans Regia Leaves and Symphytum Officinale Root and Potentilla Erecta and Trigonella Foenum Graecum, Camelina Sativa Oil, Cetearyl Alcohol, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Hippophae Rhamnoides Oil, Glycerin, Ceteareth-18, Linolenic Acid/Oleic Acid/Linoleic Acid/Palmitic Acid/Stearic Acid/BHT, Glyceryl Stearate, Cetyl Alcohol, Allantoin, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Retinyl Palmitate.

Po raz kolejny mamy do czynienia z typowym dla marki DLA zestawem odwarów roślinnych - tym razem z orzecha włoskiego, żywokostu, pięciornika gęsiego i kozieradki oraz olei: z lnianki siewnej i rokitnika. Całość została wzbogacona, gliceryną, kwasami tłuszczowymi, emolientami syntetycznymi oraz witaminami A i E. Pod koniec składu znajdziemy konserwanty.

Wybrane do odwaru zioła mają za zadanie wzmacniać naczynia krwionośne i łagodzić rumień, a zastosowane emolienty - chronić przed czynnikami zewnętrznymi dodatkowo podrażniającymi wrażliwą skórę twarzy. Naprawdę może działać :D.

Kosmetyki DLA Kuracja nawilżająca


Skład: Infusion of Sorbus Aucuparia, Helianthus Annuus Seed Oil, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Ceteareth-18, Simmondsia Chinensis Oil, Cetyl Alcohol, Nigella Sativa Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Linolenic Acid/Oleic Acid/Linoleic Acid/Palmitic Acid/Stearic Acid/BHT, Royal Jelly Powder, Tocopheryl Acetate, Allantoin, Panthenol, Retinyl Palmitate, Lactic Acid, Parfum, Sodium Borate, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid. 

Bazą tej kuracji jest odwar z owoców jarzębiny uzupełniający fazę emolientową, bogatą w oleje (jojoba, czarnuszka, masło shea), kwasy tłuszczowe, mleczko pszczele, witaminy A i E oraz glicerynę, alantoinę i pantenol. Całość zamykają konserwanty.

Produkt dość emolientowy - za efekt nawilżający będą tutaj odpowiadały dodatki humektantów. Niemniej efekt może być niezły - skład jest bogaty, a jednocześnie, dzięki odwarowi, odpowiednio wyważony w kontekście tłustości ;).

Balsam do ust, krem i płyn Niszcz Pryszcz, serum pod oczy oraz krem wybielający testuję od jakiegoś czasu - niedługo, poza teoretycznymi rozważaniami o składzie, poczytacie też o moich wrażeniach "praktycznych" ;).

Znacie markę DLA? ;)

Komentarze

  1. Jestem bardzo ciekawa Twojej opinii o serum pod oczy, bo od dawna szukam czegoś naprawdę treściwego dla 30+. Skład wygląda obiecująco :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe produkty:] Najbardziej interesuje mnie KURACJA ŁAGODZĄCA do cery naczynkowej :) Jestem bardzo ciekawa efektu.

    Obserwuje;]

    Moncia Lifestyle

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jest ziołowy MISTRZ mamy Klientki, które zrezygnowały z maści sterydowych na rzecz naszej ziołowej Kuracji Łagodzącej i to przyniosło ulgę i poprawę stanu cery. Przy cerze naczynkowej dla wzmocnienia ścian naczyń warto popijac herbatkę z młodych liści dębu :)

      Usuń
    2. Potwierdzam - widziałam takie opinie w sieci ;)

      Usuń
  3. Bardzo interesujące produkty, jak dla mnie skład super!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerze mówiąc to pierwsze słyszę i z zaciekawieniem czekam na opinię :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz