Morska bryza ;)
Byłyście niezmiernie ciekawe swatchów lakierów L.A. Colors, więc oto i pierwszy z mojej sporej kolekcji ;)
Oto lakier L.A. Colors Color Craze Ocean Mist nr NP452 - o pięknym, miętowo-niebieskim kolorze ze srebrnymi drobinkami (których jak widać na zdjęciach jest naprawdę sporo).
Odcień chwycił mnie za serducho, bo lubię takie około-miętowe klimat, a dodatkowo to jeden z niewielu tak nadrobinkowanych lakierów, jakie miałam do tej pory okazję używa ;). Zalatuje mi także w perełkę.
Buteleczki tych lakierów kojarzą mi się z naszymi Mollonami - duże, okrągłe, wielkie (15 ml), i do tego matowy uchwyt pędzelka - dość grubego, jednak do lakierów Golden Rose mu sporo brakuje :P
Samo malowanie jest bezproblemowe, lakier jest mocno lejący, jednak o dziwo nie pociapałam sobie skórek, a z pędzelkiem współpracuje się bez zarzutu. Kryje po dwóch warstwach, które całkiem miło i przyjemnie schną sobie w szybkim tempie ;)
Paznokcie pomalowałam w poniedziałek, a w piątek, przy zmywaniu nie miał najmniejszego uszkodzenia, mimo mycia, sprzątania i wykonywania wszelkich innych prac domowych - trwałość ma więc oszałamiającą.
Kupiłam go na allegro, jak i jego braci, za urywającą kończyny cenę 1,99 zł :D
P.S. Tak, skróciłam paznokcie - przyzwyczajam się do "mniejszego rozmiaru", bo na labach moje "metrowce" nie przejdą :/
Oto lakier L.A. Colors Color Craze Ocean Mist nr NP452 - o pięknym, miętowo-niebieskim kolorze ze srebrnymi drobinkami (których jak widać na zdjęciach jest naprawdę sporo).
Odcień chwycił mnie za serducho, bo lubię takie około-miętowe klimat, a dodatkowo to jeden z niewielu tak nadrobinkowanych lakierów, jakie miałam do tej pory okazję używa ;). Zalatuje mi także w perełkę.
Buteleczki tych lakierów kojarzą mi się z naszymi Mollonami - duże, okrągłe, wielkie (15 ml), i do tego matowy uchwyt pędzelka - dość grubego, jednak do lakierów Golden Rose mu sporo brakuje :P
Samo malowanie jest bezproblemowe, lakier jest mocno lejący, jednak o dziwo nie pociapałam sobie skórek, a z pędzelkiem współpracuje się bez zarzutu. Kryje po dwóch warstwach, które całkiem miło i przyjemnie schną sobie w szybkim tempie ;)
Paznokcie pomalowałam w poniedziałek, a w piątek, przy zmywaniu nie miał najmniejszego uszkodzenia, mimo mycia, sprzątania i wykonywania wszelkich innych prac domowych - trwałość ma więc oszałamiającą.
Kupiłam go na allegro, jak i jego braci, za urywającą kończyny cenę 1,99 zł :D
P.S. Tak, skróciłam paznokcie - przyzwyczajam się do "mniejszego rozmiaru", bo na labach moje "metrowce" nie przejdą :/
Śliczne pazurki *_*
OdpowiedzUsuńU nas na laboratorium można mieć paznokcie jakie się chce :D
OdpowiedzUsuńJa i tak mam krótkie :D
Nie lubię pracować w rękawiczkach (tak, jestem hardcorem :P), a nie chciałabym czegoś ciekawego przynieść za paznokciami:P
UsuńTeż nikt do mnie nie wyburczy o długość ;)
I tak masz bardzo ładne paznokcie!
OdpowiedzUsuńDziękuję, potrzebowałam takich słów, bo jednak brakuje mi ich długości :/
UsuńPiękny kolor *.*
OdpowiedzUsuńMyślę, ze skrócenie paznokci wyszło im na korzyść:) Z tym kolorem bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Wyglądają dobrze, ale nic na to nie poradzę, że wolę dłuższe :/
Usuńpięknie się mieni :)
OdpowiedzUsuńNiesamowita trwałość! Jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńsuper! moje najbliższe zakupy lakierowe tak jak i Ty poczynię na allegro, bo trwałość - zadziwiająca!
OdpowiedzUsuńPiękne pazurki:*
Ogólnie lubię allegro za możliwość wyłapania perełek ;)
UsuńAle masz śliczny kształt paznokci!!!
OdpowiedzUsuńA jak z datą przydatności tych lakierów?
Dziękuję :*
UsuńPonad 2 lata Cię satysfakcjonuje ?;)
Śliczny kolor;)
OdpowiedzUsuńprzepiękne paznokcie, nie mogę się napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńhttp://zabieganawuk.blogspot.co.uk/2012/09/so-sweet-blog-award.html
OdpowiedzUsuńotagowalam Cie ;)
Szkoda, ze musialas opilowac pazurki- chociaz dalej wyglada super. Baaardzo ladny kolor i faktycznie- cena oszalamiajaca ;D
OdpowiedzUsuńNie, ten odcień nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńStanowczo zbyt mocno daje perłą.
Zresztą metalicznych też nie używam, więc z obu stron nie dla mnie ;)