Druga część Apisowej żałoby - serum winogronowe
Na Was zawsze można liczyć ;) <3. Dzięki bognyprogram i Koszczy miałam okazję zapoznać się z nowym składem kosmetyku, który kusił mnie niezmiernie - i to już od dawna. Niestety, nie będzie dane mi się z nim zaznajomić.
Kosmetykiem, który wzbudzał me zakupowe żądze było serum winogronowe z witaminą C marki Apis. Wspominałam Wam już wczoraj, że zmieniło skład, jednak nie byłam w posiadaniu nowej wersji. Dzięki Dziewczynom na szczęście wiem już, jakiej zakupowej wtopy uniknęłam.
z: http://zzzoila.blogspot.com/2014/08/profesjonalny-popis-apis-professional.html
Stary skład:
Aqua, Grape Seed Oil, Ascorbyl
Palmitate, Grape (Vinis Vinifera) Extract, Rutin, Silk Protein, Sodium
Hyaluronate, Ginkgo Biloba Extract, Mangifera Indica (Mango) Fruit
Powder, Amino Acid Complex, Allantoin, Carbomer, Triethanoloamine,
Cetearyl Alcohol & Ceteareth 20, Alcohol & Tocopherol &
Vegetable Oil & Ascorbyl Palmitate & Ascorbic Acid & Citric
Acid, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Benzyl
Alcohol, Parfum.
Początek składu: olej winogronowy, witamina C, ekstrakt z winogron, rutyna, proteiny jedwabiu, hialuronian sodu, ekstrakty z miłorzębu japońskiego i mango oraz zestaw aminokwasów. Do tego alantoina, zestaw emolientów syntetycznych (ale bez parafiny i innych filmformerów), konserwanty, regulator pH i zapach. Chyba nikogo nie dziwi to, że kosmetyk ten bardzo mnie kusił...
Nowy skład:
Aqua, Glycerin, Mineral Oil, Lecithin, Silk Amino Acids, Sorbitol, D-panthenol, Glucose, Trilaureth-4-Phosphate, Magnesium Pca, Pyridoxine, Citric Acid, Carnitine, Ceramide 6, Saccharomyces Cerevisiae Extract, Hydrolyzed Silk, Cyclopentasiloxane, Sodium Hyaluronate, Ascorbyl Glucoside, Cetearyl Alcohol, Cereareth 20, Carbomer, Grape(Vinis Vinifera) Extract, Triethanoloamine, Ginkgo Bilboa Leaf Extract, Argania Spinosa Oli/Argania Spinosa Kernel Oil, Butyrospermum Parkii, Algae Extract, Aloe Extract, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol, Parfum, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid.
Tutaj mamy znów do czynienia z całkowicie przerobionym składem. Początek składu stanowią: gliceryna, parafina (więc dla mnie kosmetyk odpada), lecytyna, aminokwasy pochodzące z hydrolizy jedwabiu, sorbitol, D-pantenol, glukoza, emulgatory, witamina B6, kwas cytrynowy (wszystko, co po nim, raczej w ilościach niewielkich). Dodatkowo mamy karnitynę, jeden z ceramidów, ekstrakt z drożdży, hydrolizowany jedwab, silikon cykliczny, hialuronian sodu, dwie postaci witaminy C, witaminę E, zestaw emolientów syntetycznych, ekstrakty z winogron, miłorzębu japońskiego, alg i aloesu, olej arganowy i masło shea, konserwanty i kompozycję zapachową.
Produkt ten, nawet po totalnej przebudowie, byłby bardzo, bardzo interesujący dla mnie, gdyby nie parafina i silikon. Nie uznaję tych składników za złe, ba, stosuję je z powodzeniem w pielęgnacji skóry ciała oraz włosów, jednak na mojej twarzy nie sprawdzają się zupełnie - wywołują wysyp niedoskonałości.
Mam również prośbę - nie jest to konkurs na lajki, ale może warto zakomunikować władzom tej firmy problem w sposób dosadniejszy. Proszę więc o polubienie mojego komentarza na ich stronie:
Serdecznie dziękuję za każdy "lajk" ;). Myślę, że warto pokazać, że stajemy się społeczeństwem coraz bardziej świadomych konsumentów, także na gruncie kosmetycznym!
Faktycznie, składy były niezłe a teraz są niezbyt przyjemne (moja skóra również nie toleruje parafiny).
OdpowiedzUsuńNiestety tak dokładnie jest -.-
UsuńNienawidzę jak zmieniają składy, po co zmieniać to co jest dobre, strasznie mnie to wkurza, tymbardziej jak kupię ulubiony produkt i po zakupie okazuje się, że majstrowali coś w składzie.
OdpowiedzUsuńTeż nie rozumiem -.-
UsuńI może myślą, że ludzie tej zmiany składu nie zauważą? xP
OdpowiedzUsuńPS. Like zasłużony :)
UsuńChyba xD
UsuńDla mnie bardziej istotne jest jak kosmetyk się sprawdza na mojej skórze, do składów nie przywiązuję większej wagi.
OdpowiedzUsuńTo jak kosmetyk się sprawdza jest w dużej mierze zależne od składu, a przy tak dużych zmianach ten kosmetyk nie będzie już działał tak samo ;)
UsuńNiektóre osoby są też nadwrażliwe na pewne składniki.
UsuńBardzo niefajnie z ich strony, ich żurawinowy krem do twarzy był moim pewniakiem, a teraz pewnie trzeba znowu szukać innego. Chcieli polecieć po kosztach, to teraz zanotują i spadek sprzedaży.
OdpowiedzUsuńPewnie tak będzie, ale... zasłużenie.
Usuńkiedy w ogóle zmieniają skład? może uda mi się kupić jeszcze parę kremów i kilka z tych z witaminą C, bo pewnie szukanie zamiennika będzie trwać latami. wolę się uzbroić.
OdpowiedzUsuńkurcze. na doz.pl w ogóle serum nie jest dostępne :(
Usuńi reszta również. widnieje jedynie powiadomienie o dostępności. czyli pewnie powrócą już z nowym składem. szkoda. zapasów nie będzie..
Czas zacząć poszukiwania.
UsuńNie wiem dlaczego ale nie moge wejsc na strone z komentarzem - link mi nie dziala - czy ten komentarz jest u nich na FB?
OdpowiedzUsuńNa stronie fb apis-sklep.
Usuńlubiłam serum winogronowe, ale czułam że skład zostanie zmieniony również i w tym produkcie, jak rok temu zaczeli majstrowac przy składach swoich kosmetyków. Nie ukrywam, że jestem zła! to nie jest tylko zmiana składu, to jest totalnie inny kosmetyk. Zenada do potęgi n-tej!
OdpowiedzUsuńI po co to było...
UsuńSzkoda, że psują bardzo fajne produkty. Nowy skład to jakiś żart :( Polubiłam ;)
OdpowiedzUsuńI ja tak myślę.
UsuńJak im spadnie sprzedaż, to może się ogarną...
OdpowiedzUsuńSpadek sprzedaży na pewno będzie dla nich trzeźwiący. :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, na taki efekt trzeba poczekać ;)
UsuńPorażka, mam nadzieję że firma się obudzi bo na pewno będzie to zimny prysznic jeśli spadnie sprzedaż.
OdpowiedzUsuńJak wyżej.
UsuńPolubiłam Twój komentarz, bo w 100% zgadzam się z tym, co napisałaś. Zastanawiam się tylko czy jest coś jeszcze co, jako konsumenci, możemy zrobić...Może jakaś petycja?? Podobnie jak Ty miałam w planach kupno tego serum, ale teraz nie widzę sensu :/ Sabina
OdpowiedzUsuńTo niewiele by zmieniło. Sygnał jest ;)
UsuńPowinni wytłoczyć nowe opakowania z poprzeczną chorągiewką: "NOWA FORMUŁA" ;))
OdpowiedzUsuńZmianę lepiej przeprowadzić po cichu xD
UsuńWiele kosmetyków tak zmienia się na gorsze... Najpierw producentom przyświeca idea pięknej skóry klienta, a później zauważają, że zaoszczędzając na ich zaufaniu można się wzbogacić... :(
OdpowiedzUsuńSporo w tym niestety prawdy -.-
UsuńCo za okropna zmiana składu...Już wolałabym, żeby ceny wzrosły o te kilka złotych niż żeby dodano parafinę, która dla mnie całkowicie dyskwalifikuje każdy kosmetyk do twarzy.
OdpowiedzUsuńUważam tak samo!
UsuńPewnie myślą, że klienci zadowoleni z produktu dalej będą go kupować nie czytając składu...
OdpowiedzUsuńZapewne taki jest ich tok myślenia.
UsuńKasiu, jak w takim razie zmieniła się Twoja pielęgnacja? Jak teraz wygląda - czego używasz, co polecasz?
OdpowiedzUsuńNa razie się nie zmieniła, nie skończyłam starych egzemplarzy ulubieńców ;)
UsuńA zdradzisz co to za jedni? :>
UsuńPewnie tak ;)
UsuńO przekorna, tajemnicza Kobieto :> Objaw ich światu :)
UsuńObiecuję, że to zrobię. Jak tylko odkopię się z roboty wydziałowej -.-
UsuńDziękuję :) Powodzenia w odkopywaniu!
Usuńmyslisz, że jak zamowie na doz kremy Apis a okaże się, że nie są ze starym składem to będę mogła ich nie wziąć i nie zapłacić?
OdpowiedzUsuńZawsze możesz nie wziąć. Nikt Cię do tego nie zmusi.
UsuńNie wiem, nie miałam z nim przyjemności.
OdpowiedzUsuńSerum winogronowe w dawnej wersji faktycznie było lepsze :) Apel miałby sens gdyby został zamieszczony na stronie producenta z Bydgoszczy https://www.facebook.com/pages/APIS-Natural-Cosmetics/260402573997434 a nie hurtowni z Piotrkowa ;) Mniej emocji kolejnym razem :)
OdpowiedzUsuńTam niestety można umieścić jedynie opinię, czego nie omieszkałam uczynić ;)
Usuńhttp://www.ekobieca.pl/firm-pol-1370371022-Apis.html?gclid=CLXkrLyqjsQCFcTDcgod8a0A_g
Usuńhttp://www.cosnet.pl/krem-nawilzajacy-z-arbuzem-110ml.html
i wiele innych stron, które wyskakują, te sklepy i hurtownie sprzedają również kosmetyki marki Apis, więc może u nich też taki apel? :)
Bo na tej zasadzie umieściłaś do na stronie tej pierwszej hurt. :)
Fajnie byłoby napisać e-mail do firmy po prostu. Wrzucić linka do postu w którym piszesz o zmianach i w którym ludzie wyrażają swoją opinię.
Tymczasem rzuciłaś się na bogu ducha winną osobę :)
Jest to jednak jedyna hurtownia mieniąca się "Apis-sklepem". Dyskusja zniknęła już z profilu, ale nie dzięki mojemu działaniu ;p
UsuńNa ich profilu, w "Postach na stronę", można znaleźć komentarze odnośnie samych kosmetyków, ich składów oraz działania (czasami z linkami do blogów).
Kasiu, znasz może bloga Ziemoliny? http://kosmostolog.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCo myślisz o proponowanych przez nią zasadach dbania o cerę trądzikową, dorosłą, skłonną do zapychania? Ogólnie, w skrócie można ją streścić w mniej więcej takich punktach: delikatne, ale skuteczne mycie, produkty z kwasami i/lub retinoidami stosowane stale żeby zapewnić właściwe złuszczanie i niezapychanie cery, i stała bardzo wysoko ochrona przeciwsłoneczna i nawilżanie. Ziemolina twierdzi, że jeśli produkty złuszczające są odpowiednio dobrane, to nie ma mowy o tym, że kremy/filtry spowodują pogorszenie stanu cery, że zapchają.
I nie wiem, czy się z tym zgadzać, co Ty myślisz?
U siebie obserwuję zjawisko, że filtr uznany za 99% stosujących go osób za wyjątkowo nieszkodliwy najprawdopodobniej mnie zapycha, skóra wygląda lepiej bez niego. No nie może być, że zawsze jestem w tym 1%, których skórze coś nie odpowiada :>
Co o Tym myślisz?
Anonimku, niestety rzadko czytam jakiekolwiek blogi, życie mnie zbyt często wciąga ostatnio ;)
UsuńPozwolisz więc, że skupię się jedynie na Twoim streszczeniu.
Powiem tak - uważam, że jeśli chodzi o mycie cer trądzikowych to sprawa jest wybitnie indywidualna. Od osób lubiących OCM po takie, które lubią mocne traktowanie żelem z SLES na drugim miejscu 2-3 razy dziennie. Na tym etapie wydaje mi się, że reguł nie ma.
Nie jestem też orędownikiem stałego stosowania kuracji kwasowo-retinoidowych, jak i wysokiej ochrony przeciwsłonecznej. W okresie wiosenno-letnim, a w tym sezonie i zimowym potrafię utrzymać swoją cerę w ryzach bez kwasów, na SPF 15 bez zapychaczy ;). Ot, taki ze mnie ciężki przypadek ;). Ja szczerze powiem że przy stosowaniu "wysokich filtrów" zawsze widzę pogorszenie trądzikowe w okolicach nosa, nawet przy stosowaniu kwasów (i to wysokoprocentowych i nisko pH-owych).
Dziękuję :)
UsuńTeż bym nie była, gdybym wiedziała jak to zrobić, że móc utrzymać twarz w ryzach, jak Ty :) Z jednej strony widzę sens stałego złuszczania, a z drugiej obawiam się zbyt mocnego działania uwrażliwiającego cerę nie tylko na słońce, ale na wszystko. I powstanie błędnego koła - filtry zapychają, stosuję kwasy żeby nie zapychały, więc stosuję filtr żeby nie mieć przebarwień więc zapychają, więc kwasy ;> Czasem tak to widzę, ale nie znam się dobrze.
A jak Ty to robisz, czego używasz, Ciężki Przypadku? ;) też tak chcę ;)
Napiszę o tym, bo to temat na dłuższą dysputę ;) Ale muszę się najpierw odkopać z roboty pozablogowej ;)
UsuńFajnie, a tymczasem łączę się w trudach odgruzowywania :)
Usuńech zmiany składu to niestety norma :( trzeba czytać etykiety zawsze zanim się kupi...kto ma na to czas? niestety trzeba...Twoja notka to udowadnia.
OdpowiedzUsuńWystarczy, że czytanie składów wejdzie w krew ;)
UsuńMoja skóra nie toleruje parafiny, więc ten produkt o nowym składzie zdecydowanie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Kupiłam emulsje pod oczy z acai i serum i porównałam skład z wczejszejszym zakupionymi i porażka parafina (pochodna ropy naftowej). Na szczeście kupilam na allegro i zwracam zakupy.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że ktoś o ty napisał. Dodałam wczoraj post na fejsie apisa:
https://www.facebook.com/APIS-Natural-Cosmetics-260402573997434/
Skomentowane ;)
UsuńDadajcie opinie na facebooku apisa:
Usuńhttps://www.facebook.com/APIS-Natural-Cosmetics-260402573997434/reviews/