Radości pourlopowe z prośbą do Was ;)



Wróciłam ;). Upragniony urlop już minął i czas na nowe wyzwania. Jednocześnie przepraszam Was za to, że zniknęłam tak bez ostrzeżenia - nie miałam tego w planie, ba, napisane wcześniej posty dalej wiszą w kopiach roboczych. Życie, a w zasadzie mój M., zaskoczył mnie jednak pierwszego dnia naszego wyjazdu i nad Dunajcem sprawił mi taką oto niespodziankę w magiczny i nie do podrobienia sposób:


Oświadczyny zostały przyjęte, jak można się spodziewać ;). Wraz z nimi postanowiliśmy uczynić z naszego wyjazdu "miesiąc narzeczeński", więc hasaliśmy po górach, dolinach, jeziorach, rzekach, zamkach i klasztorach bez myślenia o jakichkolwiek obowiązkach.  Mam nadzieję, że mi wybaczycie ;). Jedynie angina nadal mnie nie opuściła xD.

Nie zamierzam zamęczać Was tutaj wątkami ślubnymi, ale pewnie co jakiś czas takowe będą się pojawiać w rozsądnej ilości. Pośpiechu jednak nie przewidujemy ;).

W związku z tym, że jeszcze przez najbliższy tydzień mam trochę luzu mam też prośbę: często podrzucacie mi tematy, o których chcielibyście tutaj przeczytać - nie krępujcie się więc i piszcie o nich w komentarzach ;). Myślę, że dużą część z nich przygotuję właśnie w czasie tego wolnego. Muszę korzystać z tak naładowanych baterii ;). 

Mam nadzieję, że Wasze urlopy były lub będą przynajmniej tak udane jak mój ;).

Komentarze

  1. Gratulacje! Przepiękny pierścionek, gdybym miała sama sobie wybrać, to padłoby na coś w tym stylu :)
    Jeśli chodzi o tematy, to ja jestem jak zawsze chętna na złuszczanie, zarówno skóry, jak i skóry głowy, na wszelkie sposoby :) A może polecisz jakieś interesujące balsamy do ciała w związku ze zbliżającą się promocją w Rossmanie? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie byłam świadoma tej promocji, ale chętnie coś urzeźbię ;)

      Dziękuję ;*

      Usuń
  2. Gratuluję i życzę szczęścia :-)
    W zasadzie lubię wszystkie posty pojawiające się tutaj, może dodałabym coś o lekturze w wolnym czasie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę o tym - mam nawet pomysły na dwa posty z tej serii już ;)

      Dziękuję ;)

      Usuń
  3. Gratulację :)
    Ja również w tym roku zostałam niespodziewanie narzeczoną :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje :)
    To od razu zgłaszam się z prośbą na temat do przerobienia.
    Chemię miałam w szkole daaaawno temu, ale na mój prostacki sposób pojmowania proces towrzenia mydeł jest taki sam bez względu na zmydlany tłuszcz. Mimo to w sklepach, na blogach, w manufakturach widzimy masę różnych mydeł, a każde o innych własciwościach - jakim cudem, skoro tak samo zmydlone? Stąd pytanie - czy mydło glicerynowe, mydło aleppo, mydło z masłem shea itp faktycznie są różne pod względem chemicznym?
    Inna sprawa - mydło z dodatkami olejów. Czy oleje dodane do mydła nie tracą właściwości ze względu na towarzystwo w kostce? Czy obecność olejków w mydle ma jakikolwiek sens, bo przecież cokolwiek natłuszczą - mydło automatycznie zmywa? Czy może to jak szampon z odżywką 2w1 - "coś się faktycznie odżywi"? I o co chodzi z tymi syndetami?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie podrzucone przez Ciebie tematy już zapisałam w szablonach, będę je systematycznie uzupełniać. Dzięki serdeczne razy dwa ;)

      Usuń
  5. Kasiu, gratuluję ogromnie :D Widać, że M. zna Cię wyśmienicie - pierścień a'la księżna Kate, pięknie to wymyślił ;) Życzę Wam szczęścia i niekończącej się miłości. Chciaż pod koniec sierpnia stuknie rok od mojego ślubu (jak to szybko zleciało!), to chętnie będę śledzić Twoje około ślubne wpisy :)

    A z kosmetycznych tematów - chętnie poczytam o rogowaceniu na twarzy, szybkim zanieczyszczaniu się cery jednocześnie skłonnej do odwadniania i podrażnienia. I o metodach radzenia sobie z takowymi ;)

    Pozdrawiam ciepło jeszcze przedurlopowo. Też jedziemy w Tatry :)

    Beata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie Beato - pierścionek jest trochę mniej podobny do tego Kate, tylko na zdjęciach na upartego wychodzi granatowy (jest niebieski - topaz ;)). Na razie przygotowaniami jestem przerażona i jeszcze przez jakiś czas będę odsuwać temat od siebie xD.

      Tematy zapisane, dzięki!

      Usuń
  6. Gratulacje!!!!
    Z chęcią przeczytam Twoją opinię o serii kosmetyków z aktywnym węglem Bielendy - carbo detox. Zaczęło się od maseczek, a teraz widzę żel micelarny, krem, szampon, a nawet olejek pod prysznic. Może jakaś analiza składów?
    Pozdrawiam serdecznie, Kasia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa, jak się do tematu odniesie kascysko, bo ja jestem zbulwersowana wątpliwą obecnością węgla :P

      Usuń
    2. Jak tylko dorwę się do nich stacjonarnie i obfocę składy to oczywiście napiszę. Gdzie je widziałyście? ;)

      Dziękuję ;*

      Usuń
    3. oczywiście w rossmannie :)

      Usuń
  7. Widziałam już na Insta, ogromnie gratuluję i wszystkiego dobrego :) Ja już po urlopie, ale spanie w -1 pod namiotem to wątpliwa przyjemność, taka nas temperatura pod namiotem w czerwcu na Mazurach zastała...

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje! cudowny pierścionek.

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratulacje! :)
    Dzięki Twoim poradom udało mi się znacząco poprawić stan i wygląd cery, chciałabym jeszcze wiedzieć jak sobie poradzić z często i intensywnie świecącą się skórą w strefie T

    OdpowiedzUsuń
  10. cudownie, wszystkiego dobrego! Gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
  11. Już kiedyś pod postem o niby-naturalnych kosmetykach poprosiłam o post dotyczący kolorówki mineralnej tylko z nazwy i ponawiam swoją prośbę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapisane jak należy, dziękuję za przypomnienie ;)

      Usuń
  12. Gratuluje, powodzenia w przygotowaniach :)

    Kosmetycznie: chetnie poczytalabym o tym, czy kosmetyki z plastikiem (acrylate) w skladzie sa OK czy calkiem nie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratulacje! Przeczytalabym o witaminie C, ktore kosmetyki ją zawierajace sa dobre i skuteczne;) klopot ponoc ze stabilnoscia tej witaminy...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz