Possess The Secret Oriflame - kolejny piękny zapach w kolekcji ;)
Zapachy, perfumy i wody toaletowe nigdy nie były moją mocną stroną. Większość niesamowicie mnie męczy i... powoduje mdłości. Z tego też względu we wszelkich sklepach "wnętrzarskich" nie cierpię działu ze świecami zapachowymi, bo mój żołądek nie wie, gdzie wtedy uciekać xD. Powoli jednak przekonuję się do delikatnych zapachów na swojej skórze - tak było z Elizabeth Arden Green Tea (recenzja) czy wodami toaletowymi Yves Rocher (więcej informacji). Obecnie, w ramach współpracy z marką Oriflame, mam okazję testować to miesiąc kilka kosmetyków z ich oferty. W jednej z paczek trafiła do mnie woda perfumowana Possess The Secret.
Wybierając ten kosmetyk do testów sugerowałam się próbnikiem w katalogu oraz... buteleczką :D. Ten nieco ornamentowy atomizer przekonał mnie do siebie w momencie :D. Jest wykonany z tworzywa sztucznego, jednak zauważalne jest to jedynie w dotyku. Całość wygląda świetnie na półce :D.
50ml w cenie regularnej kosztuje 139,99zł, natomiast w czasie akcji promocyjnych można ją dorwać nawet za 50-60zł ;).
50ml w cenie regularnej kosztuje 139,99zł, natomiast w czasie akcji promocyjnych można ją dorwać nawet za 50-60zł ;).
Inspiracją do stworzenia tego zapachu była legendarna nordycka Idunn - a pewnie znacie moją fascynację wszystkim, to skandynawskie ;). W opisie wspomogę się stroną fragrantica.pl: nutami głowy są bergamotka, jaśmin i czarna porzeczka, nutami serca: osmantus, jabłko i orchidea, a nutami bazy: drzewo sandałowe, wanilia i słonecznik.
Dla mnie, jako totalnego perfumowego laika, jest to mocno świeży i kwiatowy zapach. Mój węch przyzwyczaił się do niego bardzo szybko (to podobno cecha dobrze dobranego zapachu, prawda?), ale test otoczenia (mojego M. ;)) wykazał, że zapach utrzymuje się na skórze do wieczora. Wydaje mi się, że jak na wodę perfumowaną w tej cenie to niezły wynik ;). Zdarza mi się również aplikować jeden "psik" na włosy - wtedy mgiełka zapachu rozsiewa się najlepiej :D. Chociaż akurat z moich włosów każdy zapach znika wyjątkowo szybko.
Chętnie poznam Wasze typy zapachowe, szczególnie te świeże, codzienne ;)
P.S. Na blogowym fanpage trwa konkurs - zapraszam do udziału!
Dla mnie, jako totalnego perfumowego laika, jest to mocno świeży i kwiatowy zapach. Mój węch przyzwyczaił się do niego bardzo szybko (to podobno cecha dobrze dobranego zapachu, prawda?), ale test otoczenia (mojego M. ;)) wykazał, że zapach utrzymuje się na skórze do wieczora. Wydaje mi się, że jak na wodę perfumowaną w tej cenie to niezły wynik ;). Zdarza mi się również aplikować jeden "psik" na włosy - wtedy mgiełka zapachu rozsiewa się najlepiej :D. Chociaż akurat z moich włosów każdy zapach znika wyjątkowo szybko.
Chętnie poznam Wasze typy zapachowe, szczególnie te świeże, codzienne ;)
P.S. Na blogowym fanpage trwa konkurs - zapraszam do udziału!
Ja uwielbiam zapach Paradise również z oriflame, nie znalazłam równie pięknego zapachu,a kiedyś intensywnie szukałam, również z tej "wyższej" półki :)
OdpowiedzUsuńCzy jest on nadal w ofercie? Chętnie bym go powąchała :D
UsuńZ oriflame dawno nic nie wąhałam - będzie trzeba to zmienić :) za to większość moich zapachów jest z avonu. Część dostałam, część kupiłam - głównie na allegro bo zwykle bardziej opłaca się niż w katalogu. Obecnie upodobałam sobie Femme, cherish i attraction, to jedne z najlepszych zapachów jakie w życiu miałam :)
OdpowiedzUsuńZ Avon też miałam jakieś zapachy, ale... nie pamiętam jaki miałam do nich stosunek, więc chyba neutralny xD
UsuńŚliczny jest ten zapach,ja jako perfumoholiczka wącham ich naprawdę sporo :) Zapachy z Ori są bardzo ładne,uwielbiam Love Potion Secret,taki różowy,jest delikatny ale jednak słodki :)
OdpowiedzUsuńChyba (?) wąchałam go na próbniku i dla mnie - za słodki xD
UsuńZ Oriflame miałam kiedyś próbkę Amethyst Fatale i byłam w nim totalnie zakochana :) niestety dawno go już nie ma.
OdpowiedzUsuńObecnie używam nałogowo Si Lolita od L.Lempicka i Paris mon Amour YSL, od czasu do czasu je zdradzam z Miracle Lancome 😜
Tych górnopółkowców jeszcze nie wąchałam xD
UsuńOj nie mój zapach śmierdziuch :)))
OdpowiedzUsuńRozumiem, że nie podszedł? :D
UsuńMam pytanie trochę z innej beczki. Chciałabym prosić o analizę tego składu i Twoją opinię czy byś kupiła ;)
OdpowiedzUsuńSkład: Aqua, PEG-6 Caprylic/capric glycerides, hexylene glycol, rosa damascena flower wather/hibiscus Sabdariffa Flower Extract, disodium EDTA, cetrimonium bromide
To Płyn micelarny cien łagodzący z wodą różaną, skóra sucha i wrażliwa z Lidla. Z góry dziękuję
Obiektywnie nie jest zły, ale ja bym go nie kupiła - dla mnie za dużo trójglicerydów, których moja wyfochowana skóra bardzo nie lubi (reaguje na nie wysypem). Ale ten składnik nie na wszystkich działa w ten sposób ;)
UsuńKasiu, polecisz jakąś Biotynę na porost włosów? Vitapil jest dosyć drogi...
OdpowiedzUsuńZresztą może polecisz cokolwiek na porost włosów? Kiedyś stosowałam wiele specyfików, Jantar, wcierka Joanny, pokrzywa... włosy rosły tylko 1 cm miesięcznie,ale miałam wtedy bardzo złą dietę. Teraz jem sporo nabiału, warzyw i owoców, choć nie mam super diety. Jedyne czego unikam to słodycze. Chciałabym przyspieszyć porost o 0.5 cm-1cm, czego najsensowniej spróbować? Ścięłam włosy pod wpływem chwili, a po kilku miesiącach chce mi się znowu długich. :)
UsuńNie będę ukrywać - jeśli nie masz niedoborów biotyny to nie wpłynie ona na porost włosów ;). Suplementy ogólnie polecam albo Puritan's Pride albo Swanson. Jeśli genetycznie masz zaprogramowany taki wzrost włosów to raczej nie uda się tego przeskoczyć.
UsuńDziękuję. A może polecisz cokolwiek innego oprócz suplementów? Dlaczego tak jest, że niektórym udaje się przyspieszyć porost a innym nie?
UsuńKwestia niestety genetyki, którą nie sposób przeskoczyć :( Z wcierek, które dobrze wspominam mogę polecić Radical Med, kozieradkę i Kaminomoto, ale czy akurat u Ciebie przyspieszą porost - niestety nie mam pewności.
UsuńInteresujące opakowanie. Może nie w moim stylu, ale doceniam ten barokowy atomizer. Chętnie powąchałabym. ;)
OdpowiedzUsuńMnie jeszcze bardziej kręcą retro pompki xD
UsuńTez lubie ten zapach. A obecnie kupilam z Oriflame Lucia - piekny zapach bzu 💖 i Enigma tez mi sie podoba 😊
OdpowiedzUsuńOoo, muszę powąchać :D
UsuńWłaśnie w takiej promocji go dorwałam, obecnie z niego korzystam ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że i Tobie odpowiada ;)
UsuńZapach nie dosyć, że piękny to jeszcze flakonik pierwsza klasa. Właśnie zamówiłam dla swoich klientek kilka sztuk na świąteczne prezenty. Perfumy godne polecenia i warte każdej złotówki na nie wydane. Pozdrawiam i polecam, Aga
OdpowiedzUsuńZapachy całkiem mi odpowiadają ;)
Usuń