Nie-niebieski
Czas na pierwszy lakier, który nie rozczarował mnie kryciem, trwałością... tylko kolorem :P
Lakier L.A. Colors Blue Paradise nr NP332 w buteleczce jest jasną, złoto-perłowo-niebieską emalią, a na paznokciu jest... perłowo-złota, niebieskiego nie ma ani śladu :/ Sam uzyskany trzema warstwami lakieru odcień nie jest zły - moje rozczarowanie wynika z tego, że po prostu spodziewałam się czegoś innego. Różnicę doskonale widać na zdjęciach.
Buteleczka, tak jak we wcześniejszych lakierach tej serii - wygodna, o bardzo profesjonalnym wyglądzie.
Trzy warstwy schną dość szybko, i lakier znów przetrwał 4 dni bez uszkodzeń - ich trwałość mnie niebywale pozytywnie zaskakuje.
Nie spodziewałam się megakrycia tej perełki, przebijające końcówki mnie nie dziwią. Zapewne przekonam się do niego, gdy minie rozczarowanie kolorem :P Wystarczyłaby choć kropelka niebieskości ;)
Lakier L.A. Colors Blue Paradise nr NP332 w buteleczce jest jasną, złoto-perłowo-niebieską emalią, a na paznokciu jest... perłowo-złota, niebieskiego nie ma ani śladu :/ Sam uzyskany trzema warstwami lakieru odcień nie jest zły - moje rozczarowanie wynika z tego, że po prostu spodziewałam się czegoś innego. Różnicę doskonale widać na zdjęciach.
Buteleczka, tak jak we wcześniejszych lakierach tej serii - wygodna, o bardzo profesjonalnym wyglądzie.
Trzy warstwy schną dość szybko, i lakier znów przetrwał 4 dni bez uszkodzeń - ich trwałość mnie niebywale pozytywnie zaskakuje.
Nie spodziewałam się megakrycia tej perełki, przebijające końcówki mnie nie dziwią. Zapewne przekonam się do niego, gdy minie rozczarowanie kolorem :P Wystarczyłaby choć kropelka niebieskości ;)
Bleeh, ten kolor do mnie totalnie nie przemawia ;P Jak i to, że trzeba mu co najmniej trzech warstw ;P
OdpowiedzUsuńDo mnie nie do końca, może znajdę dla niego jakiś użytek xD
UsuńCo za okropne okropieństwo... Perła w perłowym kolorze, brrrr ;)
OdpowiedzUsuńTeż mnie rozczarował kolorem. Taki nijaki.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, spodziewać się można było czegoś innego!
OdpowiedzUsuńtaki dziwny ten kolor, coś między srebrnym i niebieskim...ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńWierz mi, koło niebieskiego to on nawet nie leżał.
Usuńnie cierpię takich lakierów.. ;/
OdpowiedzUsuńmoże na biały podkład spróbuj? bo ja to bym go wywaliła... ;)
OdpowiedzUsuńRaczej pójdzie w świat ;)
Usuńnie dla mnie;p
OdpowiedzUsuńzapraszam na TAG do którego zostałaś u mnie nominowana ;-)
OdpowiedzUsuńOj nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńnie dla mnie rownież;D
OdpowiedzUsuńKolor taki nietypowy faktycznie nie widać tej niebieskości :D
OdpowiedzUsuńale zawsze można go jakoś ulepszyć :)
Bardzo lubię ten lakier, właśnie za to, że nie jest jednoznaczny. Błękit widać dopiero pod odpowiednim kątem I fajnie go dać na jakąś bazę, białą, albo ciut niebieskawą właśnie, nabiera nowego wymiaru. Pokombinuj, warto :)
OdpowiedzUsuń