Wyniki konkursu Nanobiocare + podsumowanie "twarzowej" promocji w Rossmannie ;)
Nadszedł czas na ogłoszenie wyników konkursu ;)
3 nagrody: zestawy Nanobiocare Gold Derm Beauty i Nanobiocare Silver Derm Care:
- Dominika Olbrich-Niemiec
- Karolina Gie
- Winter Witch
2 nagrody: po jednym preparacie Nanobiocare Gold Derm Beauty:
- Berta Sandalewska - Wiewióra
- Puta - madre
2 nagrody : po jednym preparacie Nanobiocare Silver Derm Cure:
- Sandra Narankiewicz
- Olga Ptasińska
Proszę o przesłanie adresów do wysyłki nagród z maili, których użyliście do konkursu na adres: konkurs@nano-tech.pl
Wszystkim nagrodzonym gratuluję, a pozostałych zapraszam do udziału w konkursach: blogowym i Facebookowym ;)
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Promocja, promocja i po promocji ;). Przyznaję, że zaszalałam bardziej, niż zamierzałam. W moich zbiorach pojawiły się też egzemplarze totalnie niespodziewane ;).
Odwiedziny w dwóch Rossmannach zaowocowały przyniesieniem ośmiu kosmetyków:
Rival de Loop, płyn micelarny Vital: groszowa inwestycja (bez promocji kosztuje 6,99zł), przyjemny skład. Zobaczymy, jak sprawdzi się w praktyce.
Rival de Loop, tonik do cery wrażliwej: przekonał mnie do niego komentarz Czytelniczki oraz całkiem wysoko w składzie kwas salicylowy.
Rival de Loop, krem na noc Regeneration: fajny skład mnie przekonał ;)
Isana Young, krem matujący: wpadł do mojego koszyka dlatego, że jako typowy twarzowy tłuścioch walczę z błyszczeniem od zawsze.
Alterra, olejek do twarzy: największe zaskoczenie chyba, nawet dla mnie. Pielęgnację olejami porzuciłam ze względu na zapychanie w każdej możliwej konfiguracji już dawno, ale za taką cenę... mogę kolejny raz spróbować ;).
Ziaja, płyn micelarny Ulga
Ziaja, płyn micelarny Jaśmin: płyny micelarne zużywam w sporych ilościach, zapas zawsze się przyda ;).
Ziaja, Liście manuka, żel do mycia twarzy: po latach przyjdzie czas na testy żelu z mocnym detergentem.
Jestem bardzo zadowolona z zakupów, zgarnęłam to, czego chciałam i też takie precjoza, których nie chciałam xD.
A jak wyglądały Wasze zakupy? ;)
Żałuję, że nie skusiłam się na ten olejek Alterry, no i kolorem opakowania przyciąga mnie Ziaja Ulga!
OdpowiedzUsuńBył w bardzo przyjemnej cenie ;)
UsuńCiekawi mnie micel RDL, już drugi raz go widzę na blogach. Nie miałam pojęcia że taki produkt jest w ofercie.
OdpowiedzUsuńNiestety, różne Rossmanny różnią się ofertami -.-
UsuńNa zdjęciu masz Rival Nacht czyli bez filtra, na noc. Z masłem shea (też mam taki sam egzemplarz) - jest bardzo wydajny i treściwy. Zapach jedynie mogliby mu trochę poprawić.
OdpowiedzUsuńTym razem zaś kupiłam 2 szt dziennego Hydra. To już moje kolejne opakowania.
Hahaha, nie ten wstawiłam na zdjęcie, Nacht'a mam kupionego od dwóch tygodni xD
UsuńTen krem to na pewno na dzień? Nacht to czasem nie jest noc? ;)
OdpowiedzUsuńHaha też na to uwage zwróciłam :D
UsuńJak wyżej xD
UsuńJa kupiłam olejek evree do mieszanej skóry i dwufazowy płyn do demakijażu Garniera. Olejek już kocham na zawsze :D Płynu jeszcze nie używałam, ale chwalą go więc jestem dobrej myśli. Tonik z kwasem salicylowym pewnie kupie jak skończę ten co mam. Szkoda że wcześniej go nie zobaczyłam, bo lepiej taniej próbować nowych rzeczy ;]
OdpowiedzUsuńJest teraz w promocji, też za grosze :D
UsuńA mnie w końcu nie udało się dotrzeć do Rossmanna. :(
OdpowiedzUsuńSzkoda :(
UsuńKupiłam krem BB z Mixa :)
OdpowiedzUsuńI jak z kolorem? ;)
UsuńMam olejek z Alterry i u mnie niestety się nie sprawdził do twarzy, ma taką lepką jakby "syropową" konsystencję. Zużyję raczej do wcierania w skórki.
OdpowiedzUsuńZobaczę, jak sprawdzi się u mnie ;)
UsuńGratulację dziewczyny ;-)
OdpowiedzUsuńja zakupiłam ziaję liście z manuka ;-)
Całą serię? ;)
UsuńJa zakupiłam ten żel z liści manuka :-)
OdpowiedzUsuńJa jak widać również ;)
Usuńmoże zrobisz jakiś update swojej pielęgnacji twarzy? ;)
OdpowiedzUsuńPewnie tak, jak znajdę na to czas ;)
UsuńOlejek alterry ma piękny zapach, używam go jednak tylko pod oczy i na końcówki włosów :)
OdpowiedzUsuńZapach mnie również nawet odpowiada ;)
UsuńJa kupiłam Ziaję dwufazową i micel Bourjois. Chciałam kupić krem pod oczy Ziaja z jaśminem, ale wykupili i spontanicznie zdecydowałam się na Rival de Loop.
OdpowiedzUsuńObyś była z tej zmiany zadowolona ;)
UsuńTez kupilam oejek alterry i z tej samej firmy krem winoronowy ;)
OdpowiedzUsuńMamy taki sam zestaw ;)
Usuńolejek z alterry bardzo przyjemny, sprawdza się przy moim azs. Znudził mi się jednak jego zapach, miałam już z tej serii maskę do włosów i pomadkę do ust (okropieństwo) i już mi się "przjedł" zapach granatu.
OdpowiedzUsuńTeż tak czasami miewam z zapachowym "przejedzeniem" ;)
UsuńTeż kupiłam żel ziaja :)
OdpowiedzUsuńO! ;)
UsuńU mnie biednie - jeden krem, ten z winogronami od Alterry na dzień, za 5 zł po obniżce xD
OdpowiedzUsuńMoja twarz nie cierpi się z tonikami Ziaji. Nie wiem, czy przez jakiś konkretny składnik, ale dosłownie każdy sieje spustoszenie: więcej pryszczy, świecenie jak salceson itd. :)
Akurat wzięłam płyny micelarne ;)
UsuńWybacz, też miałam na myśli miceliki, ale zawsze odruchowo piszę tonik xD
UsuńOk, rozumiem ;)
UsuńJa co prawda tłuściochem nie jestem, ale uwielbiam olejki - te Evree w szczególności. Co do ziaji to ten niebieski bardzo wysuszał mi skórę (zupełnie nie wiem dlaczego bo w nazwie ma ULGA no ale ok...) i szczypał w oczy (ale mam bardzo wrażliwe). Oby u Ciebie sprawdził się lepiej!
OdpowiedzUsuńCzego i ja sobie życzę ;)
UsuńGratuluję zwycięzcom!
OdpowiedzUsuńJa niestety nie zdążyłam na tą promocję w Rossmanie :((
justsayhei.blogspot.com
Szkoda :(
UsuńWidzę znajome i lubiane przeze mnie produkty :)
OdpowiedzUsuńWybrałam dość popularne ;)
UsuńMoja mama chwali sobie tonik do cery wrażliwej Rival de Loop. :)) Uwielbiam zapach Ziai Manuka. <3 Mam nadzieję, że te produkty się u Ciebie sprawdzą. :) Ja na promocji uzupełniłam zapasy serum z L'Oreala Skin Perfection i kwasów Bielendy, uzupełniając je o płyny micelarne i krem z najnowszej serii AA z algami matująco-nawilżający - jeśli masz problem z tłustą cerą polecam Ci ten krem, szczególnie w połączeniu z kwasami na noc, bo matuje skórę bez zbędnego przesuszania (ale uwaga, bo jest mimo wszystko zaskakująco odżywczy!). :)
OdpowiedzUsuńZ zapachem tej serii Ziaji mam jednak problem xD
UsuńMistrzowskie zakupy :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńFajne nowości :)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, jestem zadowolona ;)
UsuńJa czekam na relację z używania Rival de Loop płynu i kremu ponieważ sama się zastanawiałam nad ich zakupem a przecież może się okazać, że to fajniutkie produkty w jeszcze przyjemniejszych cenach. :)
OdpowiedzUsuńNa wszystko przyjdzie czas ;)
UsuńŻel ziaja jest tragiczny. Jeszcze nigdy nie spotkałam aż takiego zdzieraka. Po myciu nim 2 warstwy kremu są niezbędne. Mam nadzieję, że Ci nie zaszkodzi.
OdpowiedzUsuńnie mam zdania, ale zaufam
OdpowiedzUsuń