Weekendowy zastrzyk zakupowy ;)
Kolejny tydzień, więc nadszedł czas na kolejne zestawienie kosmetycznych promocji w sieciach handlowych ;). Dodatkowo powoli kończy się zakupowy szał w Rossmannie, więc ja również chciałabym się pochwalić łupami ;). Ale wszystko w swoim czasie ;).
Lidl (gazetka) przecenia:
Biedronka (gazetka 1, gazetka 2, gazetka 3, gazetka 4) proponuje:
Tesco (gazetka 1, gazetka 2 - gazetka kosmetyczna!, gazetka 3, gazetka 4) oferuje:
Kaufland (gazetka 1, gazetka 2) przecenia:
Carrefour (gazetka 1, gazetka 2) proponuje:
E.Leclerc (gazetka 1, gazetka 2) oferuje:
SuperPharm (gazetka) oferuje:
No, chyba wybiorę się do Tesco na łowy w wolnej chwili :D.
Wpadło Wam coś w oko?
Witaj,
OdpowiedzUsuńMam pytanie trochę z innej beczki. Jestem posiadaczką cery tłustej, trądzikowej (2 miesiące temu odstawiłam antybiotyki, które brałam przez 3 miesiące, ale rewelacji nie ma) oraz niestety z azs. Jestem już zmęczona poszukiwaniem odpowiedniego kremu nawilżającego, bo niestety NIC się nie sprawdza. Kremy matujące, przeciwtrądzikowe robią mi przesusz na twarzy, a skóra schodzi mi płatami, natomiast te tłustsze zapychają pory i nie dość, że święcę się jak żarówka, to dostaję mocnego wysypu. Używałam żurawinowego Apis (przed zmianą składu i stwierdzam, że to najgorszy krem jaki do tej pory miałam), Apis z kozim mlekiem i miodem, Eva Natura nawilżający z melisą, z AA intensywnie nawilżający, AA matująco-normalizujący, Tołpa matująco-normalizujący (ostatni hit Biedronki), Uroda Melisa silnie nawilżający, Hean jedwab głęboko nawilżający (z tych wszystkich był najlepszy, ale już zmienili skład i się do niczego nie nadaje) i... więcej mi nie przychodzi do głowy.
Potrzebuję czegoś o w miarę prostym składzie, co nie wyrządziłoby mi krzywdy. Czy potrafiłabyś coś polecić? Albo chociaż, na co zwracać uwagę przy czytaniu składu? Wiem, że pytanie głupie, ale jestem już naprawdę zdesperowana. U dermatologa oczywiście też byłam, ale wszystko co mi polecił tylko pogarszało sprawę. Na dzień dzisiejszy wszystkie kremy 'doprawiam' gliceryną i kwasem hialuronowym, ale to niewiele daje.
Będę wdzięczna za jakąkolwiek odpowiedź
Pozdrawiam,
Asia
Ja mam cerę trądzikową i jak wiadomo taki typ skóry potrzebuje dawki potężnego nawilżenia :) Pewnego razu dostałam kilka próbek kremów z Ziaji i zabrałam się do testów. Na jednej z nich przeczytałam tylko, że jest 'ultranawilżająca' rzuciłam okiem na skład który wydał mi się całkiem zgrabny i zaczęłam się smarować. Po kilku dniach doczytałam na opakowaniu, że to krem do stóp :D Mimo to jak wyczerpię wszystkie próbki to planuję kupić sobie pełnowymiarowe opakowanie, bo służy mi jak żaden inny :P z tego co widzę na stronie producenta to mają też taką serię z przeznaczeniem do buzi, więc jeśli boisz się kremu do stóp to może warto spróbować? :D Link do kremu: http://www.doz.pl/apteka/p111662-Ziaja_Med_Kuracja_Ultranawilzajaca_Mocznik_15_krem_do_stop_100_ml
UsuńLink do serii: http://ziaja.com/ziaja-med/1?from=0d&to=100l&cure%5B%5D=4486&submit=wyszukaj
Pozdrawiam :D
A ja bym polecała Krem nr 11 albo 12 z Fitomedu. Albo którąś z marek aptecznych, np: Bioderma Sensibio Tolerance +, albo jakiś Effaclar (np. Kerium DS). Poszukaj w necie - wiem że np. blog Ziemoliny pomógł wielu ludziom z trądzikiem i łzs, może i azs się załapie. Ostatnio nawet miała wpis poświęcony skórze z łzs, może znajdziesz jakieś wskazówki dla siebie? :)
UsuńP.S. kremów Ziai nie polecam, nie mam azs, ale mi bardziej zaszkodziły niż pomogły.
Usuńmam podobną cerę i serdecznie polecam krem nawilżający z Barwy Siarkowej!
UsuńSylveco, rosyjskie specyfiki? Masz może dostęp do próbek?
UsuńTeż cierpię na azs i miałam trądzik. Polecam Ci z ziaja med serię antybakteryjną, używałam kremu redukującego trądzik (bardzo fajny, nie przetłuszczał skóry, fajnie nawilżał), toniku i żelu do mycia twarzy. Niestety nie pamiętam czego jeszcze wtedy używałam ale te produkty spisywały się świetnie i nie kosztują majątek. Obecnie stosuje kremy sylveco, może lekki nagietkowy na dzień by się u Ciebie sprawdził, a na noc nagietkowo- brzozowy lub brzozowy. (Dodam, że moja skóra nie ma skłonności do zapychania).
OdpowiedzUsuńTeż warta rozważenia opcja z tą Ziają, ale przy azs - ostrożnie ;)
UsuńAle tego! A ja właśnie miałam się ograniczać w zakupach.... Polecam ręczniki z mikrofibry z Biedry - zwłaszcza na basen albo wyjazdy sprawdzają się genialnie!
OdpowiedzUsuńTo muszę zakupić więc :D
UsuńJa chcę mikser do smoothie z Lidla :) No i na to mleczko kokosowe z Carrefoura też pewnie zapoluję..
OdpowiedzUsuńHm, może i ja chcę taki mikser... xD
UsuńSporo tego. Przypomniałaś mi o blenderze :-)
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie ;)
Usuńhej Kasiu :) mam pytanie trochę nie na temat. :) chciałam się poradzić odnośnie studiów. bardzo marzy mi się chemia kosmetyczna, ale na mojej uczelni jest sam licencjat, potem można wybrać biomedyczną albo diagnostyczno-analityczną. myślisz, że po takich studiach można dostać pracę w branży kosmetycznej? w koncernach itp. i czy w ogóle opłaca się iść na takie studia? :)
OdpowiedzUsuńNiestety, z perspektywy moich znajomych po jakiejkolwiek chemii (z wyjątkiem specjalizacji organicznej, i to szczególnie syntetycy - mają odrobinę prościej) ciężko jest o pracę w zawodzie, nie tylko w branży kosmetycznej -.-
UsuńNo i teraz trzeba będzie iść na zakupy :)
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest ;)
Usuń