2+2 gratis w Rossmannie: zadbaj o swoją cerę! Polecane żele oczyszczające ;)
Promocja 2+2 w Rossmannie: zadbaj o swoją cerę! zbliża się wielkimi krokami ;). Interesuje mnie ona szczególnie dlatego, że mogę wziąć w niej udział bez najmniejszych wyrzutów sumienia - moja rodzina i znajomi urodzinowo zaopatrzyli mnie w karty upominkowe do tego przybytku xD. Więcej informacji na temat akcji znajdziecie TUTAJ.
Miałam w planach w jednym poście ująć wszystkie kosmetyki do demakijażu, ale przy przeglądaniu samych żeli oczyszczających stwierdziłam, że już jest ich za dużo ;). Nadmieniam jednak, że regulaminu promocji jeszcze nie ma - a w związku z tym brak także listy produktów objętych akcją. Wszystko, jak zwykle, wybieram "na czuja" ;). Poniżej znajdziecie więc zestawienie żeli do mycia cery, które uważam za składowo warte uwagi.
Żele oczyszczające Tołpa
Delikatne (w znakomitej większości, jednak wersja matująca zawiera SLES) składy bazujące na łagodnych detergentach z ciekawymi dodatkami: kwasami AHA i BHA oraz ekstraktami roślinnymi mogą się podobać. No i wiadomo: dobre, bo polskie :D.
Żele oczyszczające AA
Produkty firmy AA zawsze orbitowały w zakresie moich chciejstw, a tym razem mam okazję wzbogacić się o jeden z delikatnych składowo polskich żeli (łagodne detergenty, kwasy, ekstrakty i witaminy - czego chcieć więcej?). Warto też docenić to, że mają serię wegańską.
Żele Neutrogena
(Visibly Clear Spot Proofing, Visibly Clear kremowy, Hydro Boost nawadniający)
Produkty do mycia twarzy Neutrogena zaczęłam przeglądać w zasadzie przez... nieuwagę xD. Przyzwyczaiłam się jakoś, że ta marka składami nie powala, a tu zaskoczenie. Trzech przedstawicieli wygląda naprawdę nieźle - brałabym!
Różany żel do mycia twarzy Evree Magic Rose
Prosty i niezbyt długi skład: nawilżacze, łagodne surfaktanty i rozsądna ilość ekstraktów - to niezłe połączenie. Zawiera jednak dodatek soli kuchennej (uwaga wrażliwcy), a ja sama obawiam się jego zapachu. Jeśli będzie to aromat "różańcowy" - podziękuję xD.
Żele Perfecta
(Hydro Magnetic, Your time is green, Fenomen C)
Kilka niezłych propozycji wypuściła również kolejna polska, nieco zapomniana przeze mnie firma - Perfecta. Czas odświeżyć sobie z nią znajomość - za czasów nastoletnich namiętnie używałam ich produktów.
Żel micelarny do cery wrażliwej Delia Dermo System
Jeden z najkrótszych składów w całym zestawieniu, z ledwie jednym, różanym ekstraktem ;). Oceniam go jako niezwykle łagodny składowo i wart uwagi szczególnie wrażliwców - ryzyko reakcji alergicznej jest małe ;).
Oczyszczający żel węglowy Bielenda Carbo Detox
Miałam pewne opory przeciwko umieszczeniu w tym zestawieniu węglowego żelu od Bielendy - swego czasu irytowała mnie mikroskopijna ilość węgla w składach tej serii xD. Temu produktowi nie sposób odmówić jednak prostego, krótkiego i łagodnego składu (z nawilżaczami i niacynamidem), więc odstawiłam swoje uprzedzenia na bok xD.
Kremowy żel oczyszczający Hada Labo Tokyo
Delikatne mycie gwarantowane - z tego zresztą słyną produkty wzorujące się na pielęgnacji japońskiej. Jedynym minusem może być tutaj cena - to najdroższy produkt w zestawieniu.
Oczyszczający żel do mycia twarzy Soraya Care Control
Przyzwyczaiłam się, że większość produktów myjących przeznaczonych do cer zanieczyszczonych to składowe "Domestosy": mocne detergenty w nich zawarte domywają skórę do zera, przez co często wywołują uczucie ściągnięcia i przesuszenia. W konsekwencji skóra zaczyna produkować więcej sebum by się przed tym bronić - i koło się zamyka. Soraya zadbała jednak o wypuszczenie produktu wręcz... łagodzącego (delikatne detergenty, nawilżacze, alantoina, ekstrakty roślinne) z małym dodatkiem kwasu mlekowego. Jestem na tak!
Czy któryś z żeli wzbudził Waszą ciekawość? ;)
Ciekawi mnie ten żel z Hada labo
OdpowiedzUsuńBo i ciekawy jest, mam go w kolejce ;)
UsuńNa pewno skorzystam z promocji, tym bardziej, że już niedługo Dzień Matki i warto by było przygotować jakiś kosmetyczny upominek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie!
Ooo, i to jest okazja :D
UsuńA czy będzie coś o kremach na dzień/na noc wartych uwagi? :)
OdpowiedzUsuńPostaram się zdążyć ;)
UsuńCzekam z niecierpliwością :):)
UsuńLubię blogi o takiej tematyce. Świetna stronka. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńMiałam ten żel z Hada Labo i byłam zadowolona :D
OdpowiedzUsuńObym i ja była :D
UsuńMusze skorzystać z tej promocji ;)
OdpowiedzUsuńMakijazagi.blogspot.com
Co masz na oku?
UsuńGdyby nie to, że szafka w łazience pęka w szwach od żeli oczyszczających :-) na pewno zainteresowałabym się Tołpą i Perfectą i je wpisuję na moją przyszłosciową listę :-)
OdpowiedzUsuńWpisuj wpisuj, będą kolejne promki :D
UsuńWiem, że lubisz delikatne żele do higieny intymnej, a czy używasz ich również do twarzy? :) jeśli tak to polecam Ci zainteresować się nowymi żelami Herbal Care- wiedziałam je w hebe ale może Rossmann też je ma. Świetne składy i bardzo niskie ceny :)
OdpowiedzUsuńHehehe, chyba byłam jedną z osób, które wylansowały mycie cery żelem do higieny intymnej ;)
UsuńJa też czasami używam żeli do higieny intymnej do mycia twarzy a czasem myję nimi włosy 😍
UsuńJa na święta dostałam żel pod prysznic Vianek o takim składzie:
OdpowiedzUsuńAqua, Lauryl Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Pulmonaria Officinalis Extract, Mel Extract, Lecithin, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Hippophae Rhamnoides Oil, Panthenol, Lactic Acid, Cyamopsis Tetragonoloba Gum, Sodium Benzoate, Parfum, Limonene, Linalool.
Jako że moje ciało świetnie toleruje najtańsze sles-owe żele, to wolałam spróbować go na włosach - tu tak jak się spodziewałam nie dał rady ich domyć :). Używam go więc jasko żel do twarzy - raczej nie wysusza a jeżeli już się zdarzy (bo np. jestem w trakcie wylinki, za długo myję twarz lub cera ma groszy dzień), to dowolny krem szybko załatwia sprawę.
Sam z siebie ten żel się niezbyt pieni, ja go używam na szczoteczkę do twarzy z Rossmanna, tę na baterie którą też kiedyś recenzowałaś, używasz jej może nadal? :)
A i co sądzisz o żelach do buzi z Biedronki? xD
Używam nadal, i ba - będę mieć nową szczotę innej firmy ;). Muszę obejrzeć ich składy, jakoś się nimi nie interesowałam -.-
UsuńCzy coś może zapychać cerę w kosmetyku o takim składzie?
OdpowiedzUsuńAqua, Dimethyl Ether, Dihydroxyacetone, PEG-40, Hydrogenated Castor Oil, Propylene Glycol, Glycerin, Parfum, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate.
To jest samoopalacz w sprayu i chcialabym go uzywać na twarz :)
Typowych zapychaczy nie posiada, ale pamiętaj o wrażliwości osobniczej - indywidualnych preferencjach danej skóry ;)
UsuńJa tak apropo niedawnego posta o wypadaniu, jakiś czas temu w komentarzach u Blondhaircare natknęłam się na informacje, ze ta norma ok. 100 włosów dziennie dotyczy włosów z całego ciała, a nie tylko z głowy. To przecież ogromna różnica. Co o tym sadzisz, czy to prawda?
OdpowiedzUsuńNie, dotyczy to głowy, bo osobniczo tylko tam owłosienie jest pewne u człowieka ;). Poza tym nie trzymajmy się tak kurczowo norm, bo każdy z nas ma inną normę - u mnie jest ona w okolicach 180-200 od zawsze i nie łysieję ;)
UsuńMam problem z cerą więc ten wpis jest dla mnie na wagę złota. Z pewnością coś z polecanych produktów kupię.
OdpowiedzUsuńCoś konkretnego przykuło mocniej Twoją uwagę?
UsuńMam pytanie: wiesz może co stało się z kosmetykami Pervoe Reshenie vel Receptury Babuszki Agafii? Serum zatrzymanie młodości i kremy zniknęły ze sklepowych półek, wszędzie widnieje informacja, że produkt wyprzedany. :O
OdpowiedzUsuńSzczerze powiem, że nie wiem - ale postaram się dowiedzieć ;)
Usuńpłyn micelarny delii strasznie szczypie w oczy
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak Ci się trafiło, może u mnie tak nie będzie -.-
Usuńfajne i niezbyt drogie kosmetyki coś dla mnie.
OdpowiedzUsuń