Isana Oil Care, Intensywna kuracja do włosów suchych i zniszczonych - takie "zmiany" rozumiem :D
Niedawno recenzowałam dla Was Intensywną kurację do włosów z olejkiem arganowym od Isany (KLIK!) i przy tej okazji zostałam uświadomiona o wycofaniu wersji w tubie. Nieco zamarłam - rzadko trafia się takie cudo w przystępnej cenie ze świetną dostępnością. Pojawiła się natomiast "Intensywna kuracja do włosów suchych i zniszczonych" Isany, która od początku była podejrzewana o bycie tym samym produktem w innym opakowaniu ;).
Tubę zastąpił słoiczek i, chociaż nie jestem zwolenniczką gmerania paluchami w kosmetykach, jest to dobra zmiana. Przy produktach gęstych, o konsystencji nieco masełkowej, wyciskanie z tuby może nie być prostą sprawą, a pod koniec opakowania często potrzebny jest nóż do rozcięcia opakowania.
Skład pozostał bez zmian - jego omówienie znajdziecie TUTAJ.
Zapach i konsystencja również się nie zmieniły: waniliowo-orzechowy aromat i "masełkowatość" pozostały ;).
Przy zmianach opakowań, nawet bez ingerencji w zapis składu, zawsze istnieje ryzyko, że producent pozmienia proporcje składników w pewnym stopniu, co wpłynie na działanie kosmetyku. Sprawdziłam jednak działanie "nowej wersji" na swoich kudłach - ci z Was, którzy nie byli pewni zawartości tego nowego słoiczka mogą spać spokojnie i kupować (a teraz jest na promocji!), bo skład i działanie pozostały nienaruszone. Piękne, pogodoodporne loki na moim łbie są tego najlepszym dowodem :D.
Czy w ostatnim czasie jakaś zmiana składu kosmetyku szczególnie odbiła się na Waszej pielęgnacji?
Podobno olejek do mycia gąbek z Isany rozrzedzili🤬 widziałam go ostatnio z etykietą "nowy produkt"
OdpowiedzUsuńOlejek do mycia gąbek - co to? :O
UsuńIsana- Dusch Oil taki żółty :D
UsuńNie wiem jaki był wcześniej, bo mam pierwszy raz, ale jest bardzo rzadki. Rozlewanie gwarantowane. :(
Usuń:O Ta maska nadal jest gęsta i oby taka pozostała...
UsuńTeż nie lubię grzebać palcami w opakowaniu ale dla dobrego efektu warto. Kiedyś miałam tę wersję w tubie i fajnie na moje włosy działała ale nie pasuje mi zapach..
OdpowiedzUsuńDla mnie akurat jest neutralny, ale rozumiem ;)
UsuńGdyby nie ten intensywny zapach, to byłby mocny średniak w kategorii masek. Niestety... capi tak, że nie dałabym z nią rady :(
OdpowiedzUsuńIntensywny? Oto przykład, jak ludzkie nosy się różnią xD
UsuńAle coś musieli pozmieniać w jej składzie wcześniej, bo jakieś 3 lata gdy ta maska zrobiła bum w blogosferze to działała na moich włosach naprawdę świetnie. A kupiona 2 lata temu oraz rok temu nie działała już praktycznie wcale :( i nie. moje włosy nie zmieniły swoich upodobań przez ten czas ;D
OdpowiedzUsuńNie wiem, 3 lata temu produktu nie znałam ;)
UsuńTubkę lubiłam, słoiczek też kupię :) Dobrze, że zawartość bez zmian :)
OdpowiedzUsuńW erze zmieniania dobrego na "lepsze" - świetny wyjątek ;)
UsuńNie wiedziałam, że mają produkty do włosów. Na urlopie w Polsce muszę pamiętać by zajrzeć do Rossmanna. Te zmiany w produktach są irytujące. Zmienili mi mój ulubiony podkład i nowa wersja jest okropna..
OdpowiedzUsuńEh, te zmiany dobrego na "lepsze" -.-
UsuńTa maska dawała na moich włosach chyba największy efekt wow, który utrzymywał się przez kilka myć. Dobrze, że działanie się nie zmieniło.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, że nie pogmerali w składzie ;)
Usuńdawno nie miałam tej maski, muszę iść ją kupić!
OdpowiedzUsuńKoniecznie :D
Usuń