Nieco bardziej naturalna wishlista ;)
Jak pewnie wiecie z postów na moim blogu, nie uciekam od składników pochodzenia chemicznego (chociaż lepiej pasuje tutaj słowo "syntetycznego"). Wiem, ile dobrego mogą sprawić w pielęgnacji stosowane umiejętnie i rozsądnie ;). Niemniej jednak wątek kosmetyków naturalnych bądź ze sporymi dodatkami składników naturalnych (warto nie dać się nadziać na tą subtelną różnicę - w TYM oraz TYM poście znajdziecie podpowiedzi ;)) pojawia się także w mojej łazience. Recenzje tych produktów, które już stosuję, pojawiają się na blogu, a dzisiaj mam dla Was nieco bardziej naturalną wishlistę - te produkty chciałabym przetestować:
Make Me BIO Beautiful Face Krem dla skóry skłonnej do wyprysków
Pomimo szeregu obaw związanych ze sporą ilością olei w tym kremie pozytywne opinie kuszą mnie już od dawna ;). Preferencje mojej twarzy zmieniają się wraz z wiekiem, może będzie dobrze? ;).
Vianek Krem normalizujący z ekstraktem z kory wierzby białej
Moje doświadczenia z Viankiem są (tak, wiem, to aż dziwne) żadne, a ten krem wygląda nieźle - nieprzeładowany emolientami, ze sporą dawką brzozowego ekstraktu i nawilżaczy.
Vianek Łagodzący krem BB
oraz
NEOBIO Krem BB z ekstraktem z granatem i olejem migdałowym
Po wycofaniu mojego absolutnie nieodżałowanego kremu BB Rival de Loop od dłuższego czasu poszukuję godnego zamiennika z dobrym składem. Liczę, że te dwie niezłe propozycje przypadną mi do gustu... albo chociaż jedna z nich ;).
Cattier Żel oczyszczający do cery tłustej z niedoskonałościami
Produkt myjący oparty w dużej mierze na ekstraktach z mięty oraz aloesu i hydrolacie z kwiatu pomarańczy poza wielkimi chęciami testów budzi również wątpliwości w mojej podświadomości. A jak nie domyje? :D Moja twarz jest jednak w tym względzie dużo mniej wymagająca od włosów i liczę na pozytywy ze stosowania ;).
Natura Siberica Chłodząca maska do twarzy Fresh Spa Imperial Caviar Cold Mask
Obiecany mocny efekt chłodzący mnie przekonuje - pewnie przez tegoroczne upały ;). Nie sądzę jednak, by był to dobry pomysł np. na zimę. Ale efekt ujędrnienia chociażby dzięki samemu chłodzeniu - prawie pewny. Do tego ekstrakty: roślinne i z kawioru wzbogacone humektantami i witaminą E.
Macie jakieś własne, hitowe eko-typy? Chętnie się z nimi zapoznam ;).
Bardzo lubię Evree Pure Neroli Normalizujący krem korygujący CC
OdpowiedzUsuńNotuję, sprawdzę sobie skład ;)
UsuńZapomniałam już o tej serii Imperial Caviar ;)
OdpowiedzUsuńA ja się... dowiedziałam xD
UsuńNajbardziej z Twojej wishlisty kusi mnie Vianek Krem normalizujący z ekstraktem z kory wierzby białej. :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu zabieram się do tego Vianka jak pies do jerza ;)
UsuńJa miałam ten Vianek i niestety nie polecam, po pierwsze nie wykazał żadnego działania seboregulującego, a po drugie początkowo był leciutki, a przy regularnym stosowaniu zrobił się jednak za tłudty i za ciężki dla cery, przez co zamiast ją normalizować to powodował jeszcze szybsze przetłuszczenie.
UsuńNo i Vianki mają źle skonstruowane pompki - połowa to za mało, a cała pompka dozuje zdecydowanie za dużo produktu by być w stanie pokryć tym twarz...
Dobrze wiedzieć, szkoda strasznie, że nie spełnił Twoich oczekiwań :(
UsuńZa to kremy T-balance póki co sprawdzają się super, mam nadzieję że nie zapeszę ;D a peeling jest tak fajny że aż szkoda mi go używać ;o
UsuńMarzy mi się krem Make me bio.
OdpowiedzUsuńZa mną również chodzi ;)
UsuńMake Me BIO Beautiful Face Krem dla skóry skłonnej do wyprysków mam, ale na mojej skórze szału nie robi
OdpowiedzUsuńEh, trochę opadły mi skrzydełka xD
UsuńGenialne produkty :)
OdpowiedzUsuń<3
UsuńZ Make Me Bio muszę w końcu wypróbować słynny różany krem ;)
OdpowiedzUsuńU mnie jest on nieco dalej w rankingu :D
UsuńSuper zestaw :-)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńKtory krem ma bogatszy sklad i bardziej odzywczy? Miya niebieskie Aqua (Water), Propylheptyl Caprylate, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Cetyl Alcohol, Glycerin, Decyl Oleate, Panthenol, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Phenoxyethanol, Glycine Soja (Soybean) Oil, Glycine Soja (Soybean) Oil Unsaponifiables, Ceteareth-20, Tocopheryl Acetate, Sodium Polyacrylate, Xanthan Gum, Ethylhexylglycerin, Sodium Phytate, Alkohol, Parfum (Fragrance). czy vis plantis emolientowy pod oczy?
OdpowiedzUsuńSą pod tym względem tak bardzo zbliżone, że trudno mi wyrokować ;)
Usuńsuper
OdpowiedzUsuń;)
UsuńBardzo zainteresowała mnie ta maska chłodząca:)
OdpowiedzUsuńTo może być hit ;)
UsuńVianki są świetne! Ogólnie ta seria kosmetyków jest wręcz idealna do mojej skóry. Wypatrzone przez przypadek w aptece Melissa, teraz już się z nimi nie rozstaję!
OdpowiedzUsuńWidzę, że zdania są podzielone xD
Usuń