Walka o gęstą czuprynę
O objętość włosów walczę odkąd pamiętam - włosy mam cienkie i jest ich niewiele. Etapy prostowania i farbowania dodatkowo przerzedziły moje kudełki tak, że widać było nawet całkiem znaczące prześwity.
Ale etap mojej włosowej ignorancji na szczęście już dawno minął ;)
Wiadomo, że zdrowe włosy = zdrowa skóra głowy. Dlatego stosuję różnego rodzaju wcierki, o których trochę teraz napiszę:
Jantar - absolutnie number one ;) nawilża skalp, odżywia, łagodzi podrażnienia. Czasem dodaje do niego kilka kropli pantenolu, żeby wzmocnić efekt nawilżenia. Nie zawiera alkoholu - ważna informacja dla wrażliwców ;) Wpływa na babyhair i szybkość wzrostu.
Seboradin Niger do włosów przetłuszczających się - na alkoholu, ale moja skóra nie ma problemu z tym składnikiem. Wpływa głownie na porost i brak wypadania, wysypu babyhairów nie zanotowano.
Kuracja wzmacniająca Joanna Rzepa - znów produkt na alkoholu, dodatkowo bardzo mocno daje rzepą, mocniej niż Seboradin :P W tym wypadku porost mniejszy, ale za to babyhairów od groma :D
Jak widać, najbardziej delikatny i najbardziej kompleksowo działa Jantar. Jeśli jednak nie ma przeciwwskazań wrażliwcowych - polecam wypróbować wszystkie.
Z działań naskalpowych stosuję jeszcze żel lniany i maseczkę z drożdży( drożdże rozrabiam w wodzie lub mleku na gładką pastę i nakładam głównie na skalp).
Walka o gęstość jest dużo cięższa niż walka o długość - u mnie włosy rosną jak szalone, tylko jest ich niewiele :/
Ojj jak ja bym chciala, żeby moje włosy "rosły jak szalone"... staję na głowie a one nic sobie z tego nie robią... w dodatku miałam bardzo zaawansowane zapalenie skóry głowy przez które zaczęłam intensywnie łysieć i teraz co zostało z moich włosów to jest praktycznie nic :(
OdpowiedzUsuńBędę zaglądać częściej :)
Pozdrawiam!
Witaj, dziękuję za odwiedziny ;)
UsuńNie wiem, czy już próbowałaś, ale jeśli nie masz przeciwwskazań uczuleniowych to spróbuj zestawu Jantar + drożdże + Calcium Pantothenicum. Dopiero po tym zauważyłam znaczącą ilość bejbików ;) Szybki porost nie dawał u mnie wiele, skoro na całej głowie mam 1/3 może włosów statystycznej kobiety.
Zapraszam gorąco do kolejnych odwiedzin ;):* I życzę powodzenia w walce ;)
Tzn jantar do wcierki,drozdze jako maskę na skalp (Jak czesto?)a CP łykac rozumiem? :-) a po jakim czasie widać efekty w postaci bejbikow? Tez się cieszę,ze trafiłam na twojego bloga bo info sa bardzo przejrzyście podane a autorka ma fajne poczucie humoru :-) pozdrawiam/Catty_ie
OdpowiedzUsuńDrożdże możesz nakładać przed każdym myciem, a zamiast CP mogę Ci polecić picie drożdży - efekty są lepsze. Bejbiki w porywach można zobaczyć już po miesiącu.
UsuńSpróbuj też kozieradki: http://kascysko.blogspot.com/2012/09/kozieradka-by-wos-z-gowy-nie-spad.html
Dzięki za szybka odpowiedź :-) drożdży niestety pic nie mogę bo dużo się potem dzieje w moich jelitach ehh :-) ale może w zamian vit bcomplex z holland baretta- sa tam nieco wieksze dawki,jAk myślisz ?A przed myciem sobie naloze na skórę papkę drozdzowa
OdpowiedzUsuńJeżeli nie możesz pić napoju drożdżowego to B-complex jest niezłą alternatywą ;)
Usuń