Jest, jest!
Pisałam niedawno, że w odcieniach pomarańczopodobnych moim paznokciom nie jest "do twarzy". Kolor, który dziś Wam pokażę nie kojarzy się stricte z taką barwą, ale z całą pewnością jest odcieniem, w którym się z miejsca zakochałam!
Lakier Rimmel Salon Pro Reggae Splash nr 705 jest dla mnie skrzyżowaniem brzoskwinki i pomarańczu o pięknym, żelkowym wykończeniu.Miły dla oka i bardzo letni kolorek, nieprawdaż? ;)
Sama buteleczka (z koroną - seria Kate ;)) prezentuje się naprawdę ładnie i elegancko, a matowa zakrętka, mimo swojej szerokości, bardzo pewnie trzyma się w dłoni. Teraz czas na jedyny, ale dość poważny minus tego lakieru - pędzelek, bardzo szeroki (chyba najszerszy ze wszystkich lakierów, jakie posiadam). Wiadomo, złej baletnicy i rąbek u spódnicy przeszkadza, ale ciężko mi nią operować na moich wąskich paznokciach, a poza tym niezmiernie łatwo nabrać nią zbyt dużo produktu, co utrudnia malowanie i schnięcie manicure.
Dwie średniej grubości warstwy kryją idealnie (pierwsza zostawia smugi, przy drugiej wszystko jest w porządku), a całość schnie w granicach przyzwoitości. Nosiłam go na paznokciach 5 dni bez śladów uszkodzeń - jednak moje paznokcie zbyt szybko rosną na dłuższe noszenie (luka przy macierzy :P).
12 ml tego lakieru kosztuje 14-20 zł, w zależności od miejsca ;)
Mimo, że pędzelek mnie wkurza - kolor jest tak boski, że nie mam zamiaru się go pozbywać :D
Lakier Rimmel Salon Pro Reggae Splash nr 705 jest dla mnie skrzyżowaniem brzoskwinki i pomarańczu o pięknym, żelkowym wykończeniu.Miły dla oka i bardzo letni kolorek, nieprawdaż? ;)
Sama buteleczka (z koroną - seria Kate ;)) prezentuje się naprawdę ładnie i elegancko, a matowa zakrętka, mimo swojej szerokości, bardzo pewnie trzyma się w dłoni. Teraz czas na jedyny, ale dość poważny minus tego lakieru - pędzelek, bardzo szeroki (chyba najszerszy ze wszystkich lakierów, jakie posiadam). Wiadomo, złej baletnicy i rąbek u spódnicy przeszkadza, ale ciężko mi nią operować na moich wąskich paznokciach, a poza tym niezmiernie łatwo nabrać nią zbyt dużo produktu, co utrudnia malowanie i schnięcie manicure.
Dwie średniej grubości warstwy kryją idealnie (pierwsza zostawia smugi, przy drugiej wszystko jest w porządku), a całość schnie w granicach przyzwoitości. Nosiłam go na paznokciach 5 dni bez śladów uszkodzeń - jednak moje paznokcie zbyt szybko rosną na dłuższe noszenie (luka przy macierzy :P).
12 ml tego lakieru kosztuje 14-20 zł, w zależności od miejsca ;)
Mimo, że pędzelek mnie wkurza - kolor jest tak boski, że nie mam zamiaru się go pozbywać :D
kolor jest naprawdę cudowny! dla niego warto się pomęczyć trochę przy aplikacji z pędzelkiem.
OdpowiedzUsuńjest super, zastanawiam się nad nim już od tygodnia ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio po prostu uwielbiam pastele ,więc super dla mnie :)
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam takie szerokie pędzelki :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ;)
UsuńFaktycznie kolor jest piękny:)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę śliczny, nigdzie wcześniej nie widziałam takiego odcienie *.*
OdpowiedzUsuńJest piękny, uwielbiam pastele ;)
OdpowiedzUsuńKurcze rzeczywiście ciekawy kolor. Taki...inny jakiś, ale ładny. Z tym, że ja nie lubię dużych lakierów, trudno je skończyć :) Choć czasami zdarzają się takie, które przypadną nam do gustu niesamowicie, a później nie możemy ich nigdzie znaleźć i żałujemy, że buteleczka była taka mała, tak jest dziewczyny, prawda?
OdpowiedzUsuńNie łudzę się nawet, że jakikolwiek lakier skończę, posiadając ich około 200 :P
UsuńI jeszcze się nie pochwaliłaś kolekcją? :)
UsuńTylko dlatego, że moja kolekcja znajduje się w dwóch miejscach oddalonych od siebie o 70 km ;)
UsuńŚlicznie prezentuje się ten kolorek. Ja mam dwa z tej serii i jestem mega zadowolona, a co do pędzelka mi on akurat odpowiada. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmusze musze muuusze go miec!!
OdpowiedzUsuńcudny, musze go mieć :))
OdpowiedzUsuńPiękny kolor!
OdpowiedzUsuńJa lubię szerokie pędzelki, więc dla mnie to plus.
LakieryRimmel są świetne i ten kolor chyba sobie też kupię
całkiem przyjemny kolor :)
OdpowiedzUsuńWolę intensywne, nasycone barwy.... ale u Ciebie wygląda ok :)
OdpowiedzUsuńNa tą porę idealny;) Bardzo mi się podoba;)
OdpowiedzUsuńNa lato, do opalenizny - idealny :)
OdpowiedzUsuńCiekawy kolor, aczkolwiek raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńŁadny kolor ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie do siebie, gdzie stawiam swoje pierwsze kroki ;)
śliczny kolor :) muszę go mieć
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuje ten kolorek na Twoich paznokciach.
OdpowiedzUsuńMam jeszcze do Ciebie pytanie z tej dziedziny bardziej chemicznej. Myślałam nad tym, czy by nie dodać do wcierki własnej roboty jako konserwantu spirytusu salicylowego. Co o tym sądzisz? Jak skóra głowy może zareagować na takie połączenie? (alkohol denat + kwas salicylowy)
Tam nie ma alkoholu denaturyzowanego (etanol skażony) tylko czysty etanol z kwasem salicylowym ;)
UsuńNie bardzo. Skóra głowy różnie reaguje na kwas salicylowy, a poza tym jego zdolności konserwujące są niższe niż czystego etanolu ;)
Ten kolor nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie jest prześliczny:)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, taki radosny :)
OdpowiedzUsuńKolor idealny do letnich stylizacji:) podoba mi się.
OdpowiedzUsuńPiękny kolor!:)
OdpowiedzUsuń