Gdy rodzina uważa, że zwariowałaś - pokaż im mnie V: produkty do włosów: do spłukiwania
Znalazłam w końcu czas na obfocenie moich włosowych zbiorów maskowo-odżywkowych. Uwielbiam wręcz kupować i testować nowe produkty do spłukiwania. Myślę, że jest to miłość całkowicie nieuleczalna :P. Moje zbiory obecnie prezentują się następująco (kilku egzemplarzy nie ma na zdjęciach, bo... po prostu zapomniałam je wyciągnąć :P):
- Joanna Professional, Odżywka arganowa
- Kallos Vanilla
- Kallos Jasmine
- Kallos, Maska do włosów zniszczonych
- Kallos Honey
- Kallos Placenta
- Kallos Aloe
- Scandic Fruit
- Babuszka Agafia, Maska drożdżowa
- Bingo Spa, Maska Spirulina i keratyna
- Planeta Organica, Balsam marokański
- Kallos, Maska GoGo
- Henna Treatment Wax
- Kallos, Balsam prostujący do włosów
- Kallos, Maska Lab 35
- Alberto, Balsam jagodowy
- Romantic, Balsam Anti-age
- Chantal, Maska arganowa Argan Oil
- Seri winogronowa
- Kallos Frutta
- Kallos Color mały
- Macadamia, Odżywka
- Exclusive, Odżywka
- Isana Professional, Odżywka do włosów kręconych
- Scandic, Maska kokosowa
- Pilomax, Maska keratynowa
- Bingo Spa, Maska Shea i 5 alg
- Scandic, Maska do włosów farbowanych
- Bingo Spa, Serum z komórkami macierzystymi cytrusów
- Bingo Spa, Kuracja z błotem karnalitowym
- Lavera, Maska do włosów
- Kallos Keratin
- Kallos Milk
- Kallos Silk
- Kallos Color duży
- Serical Placenta
- Serical Keratin
- Kallos Blueberry
- Kallos Cherry
- Serical Carotta
- Kallos Banana
- Kallos Omega
- Scandic Banana
- Kallos Argan
- Kallos Hair Botox
- Bioderma, Maska
- Pilomax, Wax
- Daily Defense, Odżywka z ekstraktami z zielonej herbaty i tymianku
- Kallos, Balsam Keratyna&kaszmir
- Argan Oil, Maska
- Tea tree, Odżywka
- Balea, Odżywka Figa i perła
- Eveline, Arganowa maska do włosów (stara wersja)
- Romantic, Maska z jedwabiem
- Staroałtajska maska do włosów "Intensywna regeneracja"
- Balea, Odżywka z pomarańczą
- Chantal Sessio, Odżywka do farbowanych
- Chantal Sessio, Odżywka nawilżająca
- Balea, Maska do włosów Figa i perła
- Joanna Naturia, Maska Mak i bawełna
- Kyrell, Odżywka do farbowanych
- Isana, Odżywka do farbowanych (stara wersja)
- Alberto, Balsam miętowy
- Isana, Odżywka pielęgnująca
- Elamo, Odżywka wawrzynowa
- Alberto, Balsam jabłkowy
- Alberto, Balsam malinowy
- Biovax, Maska Keratyna&jedwab
- Life, Odżywka regenerująca
- Life, Odżywka wzmacniająca
- Schwarzkopf, Maska regenerująca
- Timotei, Odżywka Drogocenne olejki
- Cień, Odżywka prowitaminowa
- Chantal, Maska kokosowa
Zaiste... 74 odżywki/maski/balsamy, sporo tego (a nie ma tutaj szamponów, olei, wcierek...) ;). Są tutaj egzemplarze jeszcze nie napoczęte jak i takie, które dobijają już dna. Uprzedzając sugestie - nic się nie marnuje, mam długowłosych pomocników od zużywania i nie mam wyrzutów sumienia przy kolejnych zakupach ;). Swoje zbiory trzymam w dwóch lokalizacjach, daję radę z ich ogarnianiem i... przechowywaniem ;).
A jak wyglądają Wasze zbiory włosowe? ;)
P.S. Dzisiaj idę do fryzjera :D
P.S. Dzisiaj idę do fryzjera :D
U mnie też ostatnio mimowolnie przybywa kosmetyków, co prawda do twoich zbiorów bardzo mi jeszcze daleko ale i tak zauważyłam że kosmetyki to jest coś co wręcz kocham. Zwłaszcza odżywki do włosów ! Z chęcią kupowałabym je bez końca, lubię różnorodność na włosach. Mój maż powoli się oswoił z moim kosmetycznym hobby no ale należy mi się - nie palę, nie piję :D To jest taki mój mały nałóg
OdpowiedzUsuńU mnie jest podobnie, mam jeszcze drugi - lakiery.
UsuńChociaż oba na razie są w fazie umiarkowanej, postać ciężka chyba minęła xD
Dżisas krajst!!!! :)) No zdębiałam, ale mówiąc szczerze połowę Twoich zbiorów sama chętnie bym przetestowała gdybym tylko miała odpowiednią ilość miejsca. Z pokazanych przez Ciebie mam Kallos Aloe, Kallos Color, Kallos Keratin, do tego Garnier Avocado i Karite, maska Dove nawilżająca Oil Care, Nivea Long Repair i jeszcze "odlewkę" odżywki profesjonalnej, niestety nie pamiętam teraz nazwy, która jest z masłem shea, pachnie niebiańsko i robi cuda z włosami :)
OdpowiedzUsuńChyba musisz zbadać, co to za odlewka, by na przyszłość się w nią zaopatrzyć ;)
UsuńMam opakowanie w domu :) Jutro podam nazwę jak jesteś zainteresowana :)
UsuńA chętnie, ciekawi mnie, co to za cudo o pięknym zapachu ;)
UsuńHihi jesteś lepsza ode mnie :). Ostatnią też robiłam porządek w kosmetykach do włosów.
OdpowiedzUsuń:*
O tak, robienie zdjęć kosmetykom do włosów dało mi okazję do porządków ;)
UsuńNiezły dobytek :) Ja miałabym wyrzuty sumienia, że tyle rzeczy do włosów zalega no i ta wieczna rozterka czego dziś użyć :) Na dzień dzisiejszy mam: 2 odżywki i 5 masek ale szamponów 10... Wszystko w użytku :)
OdpowiedzUsuńWyrzutów z tego powodu totalnie nie mam ;)
UsuńO wow super :D
OdpowiedzUsuńKilka z Twojego zbioru mam na liście do wypróbowania :)
Jakieś przykłady? ;)
UsuńGłównie Kallosy: silk (kosmetyki z jedwabiem raz na moje włosy działają lepiej, raz gorzej, więc jestem ciekawa Kallosa), vaniila, jasmin, chocolate, argan, botox. I Seri winogronowa
UsuńSporo :D
UsuńPowiedziała ta, co dobija do setki :p
UsuńEdit. Sporo dla każdego, kto nie jest mną :P
UsuńŁał, pokażę koleżankom z mieszkania jak jeszcze raz usłyszę pytanie "czy potrzebujesz aż ośmiu masek/odżywek?" :)
OdpowiedzUsuńZastanowiło mnie, czemu tylko jeden biovax? Nie lubisz ich?
Nie, to nie tak - ostatnio nie kupuję nowości (ale niedługo się to zmieni, coś czuję :P) i lubię "duże rozmiary".
UsuńPo prostu na więcej Biovaxów przyjdzie czas ;)
Patrzę na pierwsze zdjęcie i sobie myślę wcale tego nie jest tak dużo, a potem przewijam stronę w dół i przewijam i przewijam i zmieniam zdanie hahahaha :D Mam litrowego Kallosa bananowego i męczę go już 3 miesiąc :D
OdpowiedzUsuńA jak Ci odpowiada jego zapach?
UsuńJa dokładnie tak samo pomyślałam jak Ignis, gdy zobaczyła pierwsze zdjęcie. Tylko tyle? No a potem mi szczęka opadła ;)
UsuńJa mam 3 odżywki i maskę :D Ale działają spoko i nie mam ochoty kupować nic nowego na razie :]
OdpowiedzUsuńI brawo :D
UsuńSerio? Sorry, ale nie nazwałabym tego "miłością nieuleczalną"
OdpowiedzUsuńJednak ja chyba mogę to tak nazywać? ;)
UsuńOt, jeden z dwóch moich nałogów ;)
jejku, Twoja rodzina ma chyba rację. Spore zapasy. Gdzie Ty to wszystko mieścisz? Postaraj się przez najbliższe pół roku nie robić zakupów włosówych. Zrób sobie odwyk.
OdpowiedzUsuńChyba coś źle przeczytałaś - moja rodzina nie ma żadnych obiekcji do moich zbiorów ;).
UsuńPosiadam spory metraż, i sporo starych mebli, jest gdzie trzymać. I nie zastosuję się do Twoich rad, moje zbieractwo mi odpowiada ;). Nie czuję wyrzutów sumienia
Nigdy więcej nie będę sobie robić wyrzutów, że mam za dużo kosmetyków do włosów :D
OdpowiedzUsuńBrawo xD
UsuńWow. Jestem nieco przerażona i bardzo zszokowana...
OdpowiedzUsuńWszystkie te opakowania muszą zajmować bardzo dużo miejsca...
Które to miejsce posiadam ;)
UsuńMogłabyś założyć drogerię i to sprzedawać :)
OdpowiedzUsuńEee, ekspedientka byłaby ze mnie słaba, ciężko by było mi się z nimi rozstać :P
UsuńWoooow! Masz chyba wszystkie maski Kallos :) po pierwszy zdjęciu myślałam, że nie jest jakoś tego mega dużo, ale potem przewijając dalej.... mimo wszystko podobają mi się Twoje "zasoby" :)
OdpowiedzUsuńNie, to nie wszystkie, są jeszcze bardziej "niszowe" produkty tej marki ;)
UsuńJa od 5 miesiecy unikam kupowania czegokolwiek, bo zużywam moje śmiesznie małe zapasy w porównaniu do Twoich. Jedyne, co kupiłam to 2 szampony na wypadanie do testów :) bo moja głowa lekko przesadza z wypadaniem :D zostało mi: 7 szamponów, 5 odżywek, 3 maski (biowaxy), 2 psikadła (jantar, radical), 4 sera na końcówki i w sumie 3 oleje (lniany, oliwa z oliwek i z pestek winogron). THE END :D ach i jeszcze rycynka z glicerynką :)
OdpowiedzUsuńJakie to szampony kupiłaś? ;)
UsuńŁo mamuniu ja nawet nie miałabym tyle miejsca,by trzymać tyle produktów:D moje zapasy to zazwyczaj jedno opakowanie kilku produktów, których sobi nie wyobrażam mieć w zapasie np. krem BB, waciki, płyn micelarny i podpaski ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem ;)
UsuńRobi wrażenie, dużo tego jest :)
OdpowiedzUsuńSporo, przyznaję ;)
UsuńJa mam z 5 odżywek i 2 szampony i myślałam, że to jest dużo, ale to co teraz zobaczyłam przerosło moje najśmielsze wyobrażenia :O
OdpowiedzUsuńChyba na większość tak działam ;)
UsuńJak spisuje się seri winogronowa? :) Różni się czymś od kallosów?
OdpowiedzUsuńhttp://kascysko.blogspot.com/2014/12/migday-miod-hibiskus-i-winogrona-dla.html
UsuńSkładowo mocno się różnią ;)
Ale tego dużo! :)))
OdpowiedzUsuńJa mam jakieś 7 masek :D
To już dla większości sporo ;)
Usuńhahahah o matko, no jest uzaleznienie jest bezapelacyjnie:D
OdpowiedzUsuńNo tak, nie ukrywam tego :P
UsuńOooo! Takich zbiorów jeszcze nie widziałam ;) Ja mam zawsze jedną odżywkę do spłukiwania, no max 2 jeśli trafiłam na obłędną promocję :)
OdpowiedzUsuńTeż pięknie :D
UsuńOjej, gdzie ty to wszystko trzymasz? :D Skoro się nie marnuje, to możesz sobie pozwolić na taką kolekcję ;) Ja posiadam tylko 2 kallosy i 3 normalnowymiarowe odżywki (w tym 2 nienapoczęte) i byłam pewna, że to dużo.
OdpowiedzUsuńMam spory metraż ;)
UsuńZrób im jedno zdjęcie grupowe, no, ewentualnie dwa, jeśli masz dwie lokalizacje... Proooszę!
OdpowiedzUsuńNie wiem czy się uda xD
UsuńWłaśnie, na jednym zdjęciu musi to wygląda extra :D
UsuńCudowne zbiory, rozumiem doskonale Ciebie i Twój zakupoholizm :):)
Ale ogromny zbiór ! Ja mam tylko jedną odżywkę :D
OdpowiedzUsuńJaką? ;)
UsuńŁadne zbiory :) Ja niestety mam może 1/3 Twoich zbiorów a już ich nie ogarniam ;p
OdpowiedzUsuńNie wierzę ;)
UsuńHahahahaa! u mnie tylko 40 :D pokażę Twój zbiór mężowi jak się jeszcze raz przyczepi :D
OdpowiedzUsuńale widzę straszliwy brak... Marc Anthony Macadamia :D cudne są i były w rossku na promocji niedawno.
Na razie nie czuję do niego pociągu ;)
UsuńJa to nie wiem, czy przez całe życie zużyłam tyle produktów do włosów :P
OdpowiedzUsuńxD
UsuńA ja myslalam ze to ja mam tego za duzp xd fajnie ze masz kogos do pomocy, u mnei by sie zmarnowalo ;)
OdpowiedzUsuńJa tam nadal uważam, że mam za dużo :P
UsuńZa duzo? Nieee... No moze troche xd
UsuńImponujące zbiory:) mi taki zapas starczyłby na dobrych kilka lat.
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe ;)
UsuńKiedyś byłam zachwycona takimi zbiorami kosmetycznymi, a teraz mnie przerażają :) Tzn. po prostu przenoszę to na swoje realia i wyobrażam sobie, że np. musiałabym się przeprowadzić - wyprowadzka trwa dwa razy dłużej przez moją prywatną drogerię :P Zresztą - już to przerabiałam. Teraz czuję się świetnie mając 2 szampony (miałam kilkanaście) i kilka masek i odżywek, dążę do tego, by mieć góra dwie. Uznałam, że zbyt duży wybór mi nie odpowiada, bo ja nie mam kiedy tego zużywać, dużo produktów okazuje się nietrafione i nie mam co z tym zrobić.
OdpowiedzUsuńPrzeprowadzki przerabiałam kilkukrotnie: może to kwestia wprawy w pakowaniu, ale raczej idzie mi to szybko ;)
Usuńuuh ile wspaniałości ;) najchętniej to bym wszystkie kallosy wykupiła, tylko gdzie tu znaleźć miejsce i fundusze xd i wykończenie tego wszystkiego to też nie lada wyczyn :)
OdpowiedzUsuńZ funduszami nie najgorzej, Kallosy są tanie, ale fakt, z miejscem może być problem ;)
UsuńJeśli mogę, mam pytanie do suplementacji drożdżami - czy Twoim zdaniem istnieją przeciwwskazania do zalewania drożdży mlekiem sojowym (niesłodzonym) albo innym nie-krowim? Będę wdzięczna za podpowiedź!
OdpowiedzUsuńWidzę przeciwwskazania, mleko sojowe zawiera monocukry ;)
UsuńDzięki za pomoc, bo ja jestem zielona :)
UsuńJeej, ja z moimi 47 sztukami mogę się schować xD
OdpowiedzUsuńE, gonisz mnie ;)
UsuńNie no pobiłaś rekord, jestem w szoku! :) Oczywiście każdy kupuje i ma tyle produktów, ile mu się podoba i Ja nie widzę w tym nic złego :) Osobiście mam dwa szampony, dwie odżywki i jedną maskę do włosów (plus jakiś olejek i próbki) na dzień dzisiejszy i w zupełności mi to wystarcza:)
OdpowiedzUsuńI brawo ;)
Usuńwow ale dużo :D
OdpowiedzUsuńSporo, przyznaję ;)
UsuńObecnie mam malutkie tylko zapasy, kilka szamponów i którąś buteleczkę odżywki, jakieś dodatkowe ze 2 sera do włosów i tylko jedną dodatkową maskę prócz dwóch których używam teraz zamiennie ;) Razem wszystkiego będzie gdzieś ok 25 sztuk, nie więcej ;)
OdpowiedzUsuńTo i tak statystycznie sporo ;)
UsuńŁooo! Aż mi się oczy zaświeciły *.* Cudny zbiór! Proszę, zaadoptuj mnie, będziesz mogła na mnie wszystko wypróbować! :D Ja bym chyba sama nie mogła mieć tylu kosmetyków - jestem strasznie niezdecydowana i czuję, że przed każdym myciem miałabym niemały problem :P
OdpowiedzUsuńMam jeszcze do Ciebie pytanie, jako mojego chemiczno-kosmetycznego guru - czy humektant humektantowi równy? Bo owszem, każdy wiąże różną liczbę cząsteczek wody, ale czy ta ma konkretne przełożenie na działanie? Bo zarówno gliceryna i aloes średnio się u mnie sprawdzają i zastanawiam się, jak to by było z innymi humektantami : >
Jeśli mogę coś podpowiedzieć od siebie, mam nadzieję, że Kasia nie będzie mi mieć za złe ;) Osobiście z gliceryną bardzo się ostatnimi czasy nie lubię, za to bardzo dobrze toleruję panthenol, zatem próbuj innych nawilżaczy :) Warto też zadbać o emolienty przy okazji używania humektantów ;)
UsuńNie, absolutnie nie, aczkolwiek na Twoim miejscu zawiesiłabym testy na okres upalny ;) Wyniki mogą nie być miarodajne.
UsuńWow, kochana! Ale kolekcja! Mnie się nasuwa tylko jedno pytanie.. gdzie Ty to wszystko trzymasz?! Twoja łazienka musi być ogromna, jak całe moje mieszkanie :D Uwielbiam Kallosy ;)
OdpowiedzUsuńW łazience tylko część, akurat to pomieszczenie mam małe xD
UsuńPowiedz mi, proszę, które produkty z tych powyżej są bez silikonów :)
OdpowiedzUsuńWystarczy sprawdzić, ale na pewno jest ich niewiele ;)
UsuńWow, naprawdę sporo tego masz :)
OdpowiedzUsuńJa miałam na raz dwie maski Kallos i miałam problem żeby je zużyć :)
Potrafię to zrozumieć ;)
UsuńNie wierzę własnym oczom...to istna hurtownia kosmetyków :D Chyba nie ma już takiej której nie próbowałaś :)
OdpowiedzUsuńPewnie że są xD
UsuńJa mam z kolei zbieractwo naustne ;) Tzn. mam sporo innych produktów kolorówkowych, zwłaszcza lakierów do paznokci, ale produkty do ust wygrywają ;) I też nie mam wyrzutów sumienia, uwielbiam cieszyć się moim zbiorem :D
OdpowiedzUsuńI brawo, brawo :D
UsuńLiczyłam na setkę, rozczarowałaś mnie :D
OdpowiedzUsuńhahah
A tak serio polecam od siebie maski Shea Moisture i Moroccan Oil - uwielbiam :)
Może kiedyś będzie setka :P
UsuńMam 2 odżywki i 6 masek,które zużywam na bieżąco i dla mnie jest to ilość wystarczająca. Jeśli mam czegoś za dużą ilość, czuję się przytłoczona. Gdybym miała choć połowę z tego, co Ty masz, to z pewnością bym zwariowała. ;) Niemniej, Twoja kolekcja wygląda imponująco i dobrze, ze nie przejmujesz się negatywnymi komentarzami. Każdy ma jakieś hobby/chorobę/nałóg, a Twoje wydaje się być nieszkodliwe. Życzę powodzenia w powiększaniu kolekcji. ;) Pozdrawiam, Sabina.
OdpowiedzUsuńDziękuję Sabino, takie podejście mam i ja ;)
Usuńmniee zastanawia co byś zrobiła jakbyś miała się przeprowadzać. :D chyba spora ciężarówka byłaby potrzebna, a np. Twoi współlokatorzy korzystają z Twoich zbiorów?
OdpowiedzUsuńNie, moi współlokatorzy nie korzystają z moich zbiorów ;)
UsuńI jeśli chodzi o przeprowadzki, to pewnie nie byłoby problemów. Doświadczenie mam spore :D
U mnie Twoje zbiory by się nie pomieściły :D
OdpowiedzUsuńMożliwe xD
UsuńAle pokaźne zbiory, a czy któraś z odżywek/masek ma w 100% składniki naturalne? :)
OdpowiedzUsuńObecnie chyba nie ;)
UsuńA nie! Są pojedyncze egzemplarze ;)
UsuńO matko i córko :-D ja nie mam miejsca na tyle kosmetyków, ale mam 2 maski i odżywkę w użyciu. Ale czekają w kolejce jeszcze 2 :-) widząc twoja kolekcję czuję się rozgrzeszona :-D
OdpowiedzUsuńAmen :D
UsuńWOW! A ja ostatnio kupując kolejnego Kallosa (Omega) zastanawiałam się czy nie mam tego wszystkiego za dużo xD a moja kolekcja to "tylko" około 20 różnych masek i odżywek :)
OdpowiedzUsuńTo i tak statystycznie sporo ;)
Usuńa czy nie używasz żadnych serów, jedwabiów? :)
OdpowiedzUsuńkolekcja imponuje ;) moja jest o wiele skromniejsza, ale jak spojrzałam na gazetkę natury, to stwierdziłam, że ją powiększę - jeśli kupisz dwa produkty Gliss Kura, dostajesz serum gratis :)
też zakupiłam ostatnio Omegę, jestem zachwycona. Color też mam, ale zapach mnie już męczy. Ogólnie zapach Kallosów wydaje mi się męczący po długim czasie używania jednej odżywki
Obecnie nie ;)
UsuńWow ! dużo tego ! :) nawet Ci zazdroszczę tylu kosmetyków do włosów ! ;p ja ostatnio postawiłam na minimalizm, dwie odżywki, jedna maska, jeden jedwab i 2 szampony :)
OdpowiedzUsuńBrawo ;)
UsuńSporo tego;D Nic tylko nakładać,nakładać i nakładać latami;D
OdpowiedzUsuńE, z pomocnikami pójdzie szybciej ;)
UsuńO k***a haha :D Myślałam, że w tym wpisie będzie jedno takie zdjęcie. I nie masz problemu, żeby "wydenkować" tyle kosmetyków? Bo ja zawsze jak uzbieram więcej buteleczek to zwyczajnie gubię się, używam i tak góra 3 najlepszych, a potem jest problem z terminami ważności i przymuszaniem się do stosowania gorszych produktów :P
OdpowiedzUsuńNapisałam już w poście, że nie mam problemów ;)
UsuńNa tym samym punkcie? ;)
OdpowiedzUsuńxD
OdpowiedzUsuńTe kallosy wszystkie obok siebie, wyglądają jak odżywki na siłownię :)
OdpowiedzUsuńHahaha, coś w tym jest ;)
UsuńWow! To jest zestaw :D Ja nie kupuję odżywek w takich dużych opakowaniach, bo słabo mi idzie zużywanie :P
OdpowiedzUsuńRozumiem ;)
UsuńSzaleństwo :)))
OdpowiedzUsuńJeeeju ile tego! Zbiór naprawdę imponujący :-) ja obecnie używam maski keratynowej z Kallosa, którą również widzę w Twoim zbiorze i bardzo jestem z niej zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńNie przeproteinuj się tylko ;)
Usuńo matko! jak zobaczyłam pierwsze zdjęcie to pomyślałam "jak tego dużo" bo myślałam, że to cały zbiór :) A okazuje się, że cały zbiór by się na jednej fotce nie zmieścił :P
OdpowiedzUsuńByłoby ciężko :P
UsuńA myslalam ze tylko ja mam takie zapasy :-D
OdpowiedzUsuńWidać ja też :D
UsuńLink na pewno przyda się wielu osobom do rozgrzeszania. Ja na przykład teraz bez większych problemów udam się do sklepu. Po tym wpisie czuję się wręcz włosową mniszką. :)
OdpowiedzUsuńNo i gratuluję dużego lokum! :) To chyba jedna z rzeczy, która mocno hamuje moje kolekcjonerskie zapędy. :)
A ja myślałam, że jestem chora :D obecnie mam chyba ok. 50 wszystkich kosmetyków do włosów, choć wszystkich nie liczyłam :) ale widząc Twoją kolekcję przynajmniej cieszę się, że nie jestem sama :) ogółem śmiem twierdzić, że to nałóg, bo wciąż mi kosmetyków mało :) ale bardzo się z nich cieszę pomimo tego że zajmują całą szafę :) po prostu będę musiała dokupić następną hehe. Od razu poczułam się lepiej xD bo czasem wydaje mi się, że jakby ktoś to zobaczył to wziął by mnie za wariatkę a ja tylko chcę mieć piękne włosy ;) czasem jakiś produkt się nie sprawdza więc nie wyrzucam tylko odkładam zauważyłam, że moje włosy mają różne fazy i to co im pasuje przestaje im się podobać i odwrotnie a jak mam okazję to komuś oddaję :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci Aniu, że kiedyś przyjdzie też regres w tym kupowaniu (sam) ;)
UsuńNoo powiem Ci ze juz chyba nadszedł bo w sumie jedyne kosmetyki o ktorych marzę to te droższe a z kasą lipa i oczywiście wybieram bardziej swiadomie bo wiem co pasuje moim włosom czy jesli chodzi o kosmetyki kolorowe - mojej twarzy :) dlatego musze dluzej czekac na sprawienie sobie przyjemności. Na początku wlosomaniactwa to był szał!!
UsuńNo widzisz, z czasem pewnie i to się zakończy ;)
UsuńWow, jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńJa obecnie posiadam około 12 szamponów, 20 odżywek i masek, do tego oleje, wcierki... Niestety posiadam mały metraż i nie bardzo mam gdzie upychać swoje dobra, ale gdybym tylko wygrała w totolotka, to... Kupiłabymm dom z ogromną łazienką i poszłabym na potężne zakupy włosowe :D
U mnie już nawet piwnica bywa w robocie xD
UsuńPiwnica? Właśnie podsunęłaś mi świetny pomysł :D łazienka już zapełniona, jeszcze tyle rzeczy na mojej chciejliście- odżywki Anwen, nowe Biovaxy, ostatnio trafiłam na stronę sklepu Hristina, ponoć mega naturalne składy kosmetyków, wczoraj widziałam że w ofercie Avonu pojawił się krem myjący do włosów bez SLS, tyle nowości kusi... Jeżeli przygarnę jeszcze jakiś kosmetyk to rodzina chyba uzna mnie za wariatkę więc może by tak chować swoje skarby w piwnicy? :D nikt z rodziny tam praktycznie nie zagląda :)
UsuńPolecam się na przyszłość :D Moja rodzina się przyzwyczaiła, już nawet nie komentują xD
Usuń