Gdy rodzina uważa, że zwariowałaś - pokaż im mnie V: produkty do włosów: do spłukiwania




Znalazłam w końcu czas na obfocenie moich włosowych zbiorów maskowo-odżywkowych. Uwielbiam wręcz kupować i testować nowe produkty do spłukiwania. Myślę, że jest to miłość całkowicie nieuleczalna :P. Moje zbiory obecnie prezentują się następująco (kilku egzemplarzy nie ma na zdjęciach, bo... po prostu zapomniałam je wyciągnąć :P):

  • Joanna Professional, Odżywka arganowa
  • Kallos Vanilla
  • Kallos Jasmine
  • Kallos, Maska do włosów zniszczonych
  • Kallos Honey
  • Kallos Placenta
  • Kallos Aloe
  • Scandic Fruit
  • Babuszka Agafia, Maska drożdżowa
  • Bingo Spa, Maska Spirulina i keratyna
  • Planeta Organica, Balsam marokański
  • Kallos, Maska GoGo
  • Henna Treatment Wax
  • Kallos, Balsam prostujący do włosów
  • Kallos, Maska Lab 35
  • Alberto, Balsam jagodowy

  • Romantic, Balsam Anti-age
  • Chantal, Maska arganowa Argan Oil
  • Seri winogronowa
  • Kallos Frutta
  • Kallos Color mały
  • Macadamia, Odżywka
  • Exclusive, Odżywka
  • Isana Professional, Odżywka do włosów kręconych
  • Scandic, Maska kokosowa
  • Pilomax, Maska keratynowa
  • Bingo Spa, Maska Shea i 5 alg
  • Scandic, Maska do włosów farbowanych
  • Bingo Spa, Serum z komórkami macierzystymi cytrusów
  • Bingo Spa, Kuracja z błotem karnalitowym
  • Lavera, Maska do włosów
  • Kallos Keratin
  • Kallos Milk
  • Kallos Silk
  • Kallos Color duży
  • Serical Placenta
  • Serical Keratin
  • Kallos Blueberry
  • Kallos Cherry
  • Serical Carotta
  • Kallos Banana
  • Kallos Omega
  • Scandic Banana
  • Kallos Argan
  • Kallos Hair Botox


  • Bioderma, Maska
  • Pilomax, Wax
  • Daily Defense, Odżywka z ekstraktami z zielonej herbaty i tymianku
  • Kallos, Balsam Keratyna&kaszmir
  • Argan Oil, Maska
  • Tea tree, Odżywka
  • Balea, Odżywka Figa i perła
  • Eveline, Arganowa maska do włosów (stara wersja)
  • Romantic, Maska z jedwabiem
  • Staroałtajska maska do włosów "Intensywna regeneracja"
  • Balea, Odżywka z pomarańczą
  • Chantal Sessio, Odżywka do farbowanych
  • Chantal Sessio, Odżywka nawilżająca
  • Balea, Maska do włosów Figa i perła
  • Joanna Naturia, Maska Mak i bawełna
  • Kyrell, Odżywka do farbowanych
  • Isana, Odżywka do farbowanych (stara wersja)

  • Alberto, Balsam miętowy
  • Isana, Odżywka pielęgnująca
  • Elamo, Odżywka wawrzynowa
  • Alberto, Balsam jabłkowy
  • Alberto, Balsam malinowy
  • Biovax, Maska Keratyna&jedwab
  • Life, Odżywka regenerująca
  • Life, Odżywka wzmacniająca
  • Schwarzkopf, Maska regenerująca
  • Timotei, Odżywka Drogocenne olejki
  • Cień, Odżywka prowitaminowa
  • Chantal, Maska kokosowa
Zaiste... 74 odżywki/maski/balsamy, sporo tego (a nie ma tutaj szamponów, olei, wcierek...) ;). Są tutaj egzemplarze jeszcze nie napoczęte jak i takie, które dobijają już dna. Uprzedzając sugestie - nic się nie marnuje, mam długowłosych pomocników od zużywania i nie mam wyrzutów sumienia przy kolejnych zakupach ;). Swoje zbiory trzymam w dwóch lokalizacjach, daję radę z ich ogarnianiem i... przechowywaniem ;).

A jak wyglądają Wasze zbiory włosowe? ;)

P.S. Dzisiaj idę do fryzjera :D

Komentarze

  1. U mnie też ostatnio mimowolnie przybywa kosmetyków, co prawda do twoich zbiorów bardzo mi jeszcze daleko ale i tak zauważyłam że kosmetyki to jest coś co wręcz kocham. Zwłaszcza odżywki do włosów ! Z chęcią kupowałabym je bez końca, lubię różnorodność na włosach. Mój maż powoli się oswoił z moim kosmetycznym hobby no ale należy mi się - nie palę, nie piję :D To jest taki mój mały nałóg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jest podobnie, mam jeszcze drugi - lakiery.

      Chociaż oba na razie są w fazie umiarkowanej, postać ciężka chyba minęła xD

      Usuń
  2. Dżisas krajst!!!! :)) No zdębiałam, ale mówiąc szczerze połowę Twoich zbiorów sama chętnie bym przetestowała gdybym tylko miała odpowiednią ilość miejsca. Z pokazanych przez Ciebie mam Kallos Aloe, Kallos Color, Kallos Keratin, do tego Garnier Avocado i Karite, maska Dove nawilżająca Oil Care, Nivea Long Repair i jeszcze "odlewkę" odżywki profesjonalnej, niestety nie pamiętam teraz nazwy, która jest z masłem shea, pachnie niebiańsko i robi cuda z włosami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba musisz zbadać, co to za odlewka, by na przyszłość się w nią zaopatrzyć ;)

      Usuń
    2. Mam opakowanie w domu :) Jutro podam nazwę jak jesteś zainteresowana :)

      Usuń
    3. A chętnie, ciekawi mnie, co to za cudo o pięknym zapachu ;)

      Usuń
  3. Hihi jesteś lepsza ode mnie :). Ostatnią też robiłam porządek w kosmetykach do włosów.
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, robienie zdjęć kosmetykom do włosów dało mi okazję do porządków ;)

      Usuń
  4. Niezły dobytek :) Ja miałabym wyrzuty sumienia, że tyle rzeczy do włosów zalega no i ta wieczna rozterka czego dziś użyć :) Na dzień dzisiejszy mam: 2 odżywki i 5 masek ale szamponów 10... Wszystko w użytku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O wow super :D
    Kilka z Twojego zbioru mam na liście do wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głównie Kallosy: silk (kosmetyki z jedwabiem raz na moje włosy działają lepiej, raz gorzej, więc jestem ciekawa Kallosa), vaniila, jasmin, chocolate, argan, botox. I Seri winogronowa

      Usuń
    2. Powiedziała ta, co dobija do setki :p

      Usuń
    3. Edit. Sporo dla każdego, kto nie jest mną :P

      Usuń
  6. Łał, pokażę koleżankom z mieszkania jak jeszcze raz usłyszę pytanie "czy potrzebujesz aż ośmiu masek/odżywek?" :)
    Zastanowiło mnie, czemu tylko jeden biovax? Nie lubisz ich?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, to nie tak - ostatnio nie kupuję nowości (ale niedługo się to zmieni, coś czuję :P) i lubię "duże rozmiary".
      Po prostu na więcej Biovaxów przyjdzie czas ;)

      Usuń
  7. Patrzę na pierwsze zdjęcie i sobie myślę wcale tego nie jest tak dużo, a potem przewijam stronę w dół i przewijam i przewijam i zmieniam zdanie hahahaha :D Mam litrowego Kallosa bananowego i męczę go już 3 miesiąc :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak Ci odpowiada jego zapach?

      Usuń
    2. Ja dokładnie tak samo pomyślałam jak Ignis, gdy zobaczyła pierwsze zdjęcie. Tylko tyle? No a potem mi szczęka opadła ;)

      Usuń
  8. Ja mam 3 odżywki i maskę :D Ale działają spoko i nie mam ochoty kupować nic nowego na razie :]

    OdpowiedzUsuń
  9. Serio? Sorry, ale nie nazwałabym tego "miłością nieuleczalną"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednak ja chyba mogę to tak nazywać? ;)

      Ot, jeden z dwóch moich nałogów ;)

      Usuń
  10. jejku, Twoja rodzina ma chyba rację. Spore zapasy. Gdzie Ty to wszystko mieścisz? Postaraj się przez najbliższe pół roku nie robić zakupów włosówych. Zrób sobie odwyk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba coś źle przeczytałaś - moja rodzina nie ma żadnych obiekcji do moich zbiorów ;).

      Posiadam spory metraż, i sporo starych mebli, jest gdzie trzymać. I nie zastosuję się do Twoich rad, moje zbieractwo mi odpowiada ;). Nie czuję wyrzutów sumienia

      Usuń
  11. Nigdy więcej nie będę sobie robić wyrzutów, że mam za dużo kosmetyków do włosów :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow. Jestem nieco przerażona i bardzo zszokowana...
    Wszystkie te opakowania muszą zajmować bardzo dużo miejsca...

    OdpowiedzUsuń
  13. Mogłabyś założyć drogerię i to sprzedawać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eee, ekspedientka byłaby ze mnie słaba, ciężko by było mi się z nimi rozstać :P

      Usuń
  14. Woooow! Masz chyba wszystkie maski Kallos :) po pierwszy zdjęciu myślałam, że nie jest jakoś tego mega dużo, ale potem przewijając dalej.... mimo wszystko podobają mi się Twoje "zasoby" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, to nie wszystkie, są jeszcze bardziej "niszowe" produkty tej marki ;)

      Usuń
  15. Ja od 5 miesiecy unikam kupowania czegokolwiek, bo zużywam moje śmiesznie małe zapasy w porównaniu do Twoich. Jedyne, co kupiłam to 2 szampony na wypadanie do testów :) bo moja głowa lekko przesadza z wypadaniem :D zostało mi: 7 szamponów, 5 odżywek, 3 maski (biowaxy), 2 psikadła (jantar, radical), 4 sera na końcówki i w sumie 3 oleje (lniany, oliwa z oliwek i z pestek winogron). THE END :D ach i jeszcze rycynka z glicerynką :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ło mamuniu ja nawet nie miałabym tyle miejsca,by trzymać tyle produktów:D moje zapasy to zazwyczaj jedno opakowanie kilku produktów, których sobi nie wyobrażam mieć w zapasie np. krem BB, waciki, płyn micelarny i podpaski ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Robi wrażenie, dużo tego jest :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja mam z 5 odżywek i 2 szampony i myślałam, że to jest dużo, ale to co teraz zobaczyłam przerosło moje najśmielsze wyobrażenia :O

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak spisuje się seri winogronowa? :) Różni się czymś od kallosów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://kascysko.blogspot.com/2014/12/migday-miod-hibiskus-i-winogrona-dla.html

      Składowo mocno się różnią ;)

      Usuń
  20. Ale tego dużo! :)))
    Ja mam jakieś 7 masek :D

    OdpowiedzUsuń
  21. hahahah o matko, no jest uzaleznienie jest bezapelacyjnie:D

    OdpowiedzUsuń
  22. Oooo! Takich zbiorów jeszcze nie widziałam ;) Ja mam zawsze jedną odżywkę do spłukiwania, no max 2 jeśli trafiłam na obłędną promocję :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ojej, gdzie ty to wszystko trzymasz? :D Skoro się nie marnuje, to możesz sobie pozwolić na taką kolekcję ;) Ja posiadam tylko 2 kallosy i 3 normalnowymiarowe odżywki (w tym 2 nienapoczęte) i byłam pewna, że to dużo.

    OdpowiedzUsuń
  24. Zrób im jedno zdjęcie grupowe, no, ewentualnie dwa, jeśli masz dwie lokalizacje... Proooszę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy się uda xD

      Usuń
    2. Właśnie, na jednym zdjęciu musi to wygląda extra :D
      Cudowne zbiory, rozumiem doskonale Ciebie i Twój zakupoholizm :):)

      Usuń
  25. Ale ogromny zbiór ! Ja mam tylko jedną odżywkę :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Ładne zbiory :) Ja niestety mam może 1/3 Twoich zbiorów a już ich nie ogarniam ;p

    OdpowiedzUsuń
  27. Hahahahaa! u mnie tylko 40 :D pokażę Twój zbiór mężowi jak się jeszcze raz przyczepi :D
    ale widzę straszliwy brak... Marc Anthony Macadamia :D cudne są i były w rossku na promocji niedawno.

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja to nie wiem, czy przez całe życie zużyłam tyle produktów do włosów :P

    OdpowiedzUsuń
  29. A ja myslalam ze to ja mam tego za duzp xd fajnie ze masz kogos do pomocy, u mnei by sie zmarnowalo ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Imponujące zbiory:) mi taki zapas starczyłby na dobrych kilka lat.

    OdpowiedzUsuń
  31. Kiedyś byłam zachwycona takimi zbiorami kosmetycznymi, a teraz mnie przerażają :) Tzn. po prostu przenoszę to na swoje realia i wyobrażam sobie, że np. musiałabym się przeprowadzić - wyprowadzka trwa dwa razy dłużej przez moją prywatną drogerię :P Zresztą - już to przerabiałam. Teraz czuję się świetnie mając 2 szampony (miałam kilkanaście) i kilka masek i odżywek, dążę do tego, by mieć góra dwie. Uznałam, że zbyt duży wybór mi nie odpowiada, bo ja nie mam kiedy tego zużywać, dużo produktów okazuje się nietrafione i nie mam co z tym zrobić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeprowadzki przerabiałam kilkukrotnie: może to kwestia wprawy w pakowaniu, ale raczej idzie mi to szybko ;)

      Usuń
  32. uuh ile wspaniałości ;) najchętniej to bym wszystkie kallosy wykupiła, tylko gdzie tu znaleźć miejsce i fundusze xd i wykończenie tego wszystkiego to też nie lada wyczyn :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z funduszami nie najgorzej, Kallosy są tanie, ale fakt, z miejscem może być problem ;)

      Usuń
  33. Jeśli mogę, mam pytanie do suplementacji drożdżami - czy Twoim zdaniem istnieją przeciwwskazania do zalewania drożdży mlekiem sojowym (niesłodzonym) albo innym nie-krowim? Będę wdzięczna za podpowiedź!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę przeciwwskazania, mleko sojowe zawiera monocukry ;)

      Usuń
    2. Dzięki za pomoc, bo ja jestem zielona :)

      Usuń
  34. Jeej, ja z moimi 47 sztukami mogę się schować xD

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie no pobiłaś rekord, jestem w szoku! :) Oczywiście każdy kupuje i ma tyle produktów, ile mu się podoba i Ja nie widzę w tym nic złego :) Osobiście mam dwa szampony, dwie odżywki i jedną maskę do włosów (plus jakiś olejek i próbki) na dzień dzisiejszy i w zupełności mi to wystarcza:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Obecnie mam malutkie tylko zapasy, kilka szamponów i którąś buteleczkę odżywki, jakieś dodatkowe ze 2 sera do włosów i tylko jedną dodatkową maskę prócz dwóch których używam teraz zamiennie ;) Razem wszystkiego będzie gdzieś ok 25 sztuk, nie więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Łooo! Aż mi się oczy zaświeciły *.* Cudny zbiór! Proszę, zaadoptuj mnie, będziesz mogła na mnie wszystko wypróbować! :D Ja bym chyba sama nie mogła mieć tylu kosmetyków - jestem strasznie niezdecydowana i czuję, że przed każdym myciem miałabym niemały problem :P
    Mam jeszcze do Ciebie pytanie, jako mojego chemiczno-kosmetycznego guru - czy humektant humektantowi równy? Bo owszem, każdy wiąże różną liczbę cząsteczek wody, ale czy ta ma konkretne przełożenie na działanie? Bo zarówno gliceryna i aloes średnio się u mnie sprawdzają i zastanawiam się, jak to by było z innymi humektantami : >

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli mogę coś podpowiedzieć od siebie, mam nadzieję, że Kasia nie będzie mi mieć za złe ;) Osobiście z gliceryną bardzo się ostatnimi czasy nie lubię, za to bardzo dobrze toleruję panthenol, zatem próbuj innych nawilżaczy :) Warto też zadbać o emolienty przy okazji używania humektantów ;)

      Usuń
    2. Nie, absolutnie nie, aczkolwiek na Twoim miejscu zawiesiłabym testy na okres upalny ;) Wyniki mogą nie być miarodajne.

      Usuń
  38. Wow, kochana! Ale kolekcja! Mnie się nasuwa tylko jedno pytanie.. gdzie Ty to wszystko trzymasz?! Twoja łazienka musi być ogromna, jak całe moje mieszkanie :D Uwielbiam Kallosy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W łazience tylko część, akurat to pomieszczenie mam małe xD

      Usuń
  39. Powiedz mi, proszę, które produkty z tych powyżej są bez silikonów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy sprawdzić, ale na pewno jest ich niewiele ;)

      Usuń
  40. Wow, naprawdę sporo tego masz :)
    Ja miałam na raz dwie maski Kallos i miałam problem żeby je zużyć :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Nie wierzę własnym oczom...to istna hurtownia kosmetyków :D Chyba nie ma już takiej której nie próbowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Ja mam z kolei zbieractwo naustne ;) Tzn. mam sporo innych produktów kolorówkowych, zwłaszcza lakierów do paznokci, ale produkty do ust wygrywają ;) I też nie mam wyrzutów sumienia, uwielbiam cieszyć się moim zbiorem :D

    OdpowiedzUsuń
  43. Liczyłam na setkę, rozczarowałaś mnie :D
    hahah
    A tak serio polecam od siebie maski Shea Moisture i Moroccan Oil - uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Mam 2 odżywki i 6 masek,które zużywam na bieżąco i dla mnie jest to ilość wystarczająca. Jeśli mam czegoś za dużą ilość, czuję się przytłoczona. Gdybym miała choć połowę z tego, co Ty masz, to z pewnością bym zwariowała. ;) Niemniej, Twoja kolekcja wygląda imponująco i dobrze, ze nie przejmujesz się negatywnymi komentarzami. Każdy ma jakieś hobby/chorobę/nałóg, a Twoje wydaje się być nieszkodliwe. Życzę powodzenia w powiększaniu kolekcji. ;) Pozdrawiam, Sabina.

    OdpowiedzUsuń
  45. mniee zastanawia co byś zrobiła jakbyś miała się przeprowadzać. :D chyba spora ciężarówka byłaby potrzebna, a np. Twoi współlokatorzy korzystają z Twoich zbiorów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, moi współlokatorzy nie korzystają z moich zbiorów ;)

      I jeśli chodzi o przeprowadzki, to pewnie nie byłoby problemów. Doświadczenie mam spore :D

      Usuń
  46. U mnie Twoje zbiory by się nie pomieściły :D

    OdpowiedzUsuń
  47. Ale pokaźne zbiory, a czy któraś z odżywek/masek ma w 100% składniki naturalne? :)

    OdpowiedzUsuń
  48. O matko i córko :-D ja nie mam miejsca na tyle kosmetyków, ale mam 2 maski i odżywkę w użyciu. Ale czekają w kolejce jeszcze 2 :-) widząc twoja kolekcję czuję się rozgrzeszona :-D

    OdpowiedzUsuń
  49. WOW! A ja ostatnio kupując kolejnego Kallosa (Omega) zastanawiałam się czy nie mam tego wszystkiego za dużo xD a moja kolekcja to "tylko" około 20 różnych masek i odżywek :)

    OdpowiedzUsuń
  50. a czy nie używasz żadnych serów, jedwabiów? :)

    kolekcja imponuje ;) moja jest o wiele skromniejsza, ale jak spojrzałam na gazetkę natury, to stwierdziłam, że ją powiększę - jeśli kupisz dwa produkty Gliss Kura, dostajesz serum gratis :)

    też zakupiłam ostatnio Omegę, jestem zachwycona. Color też mam, ale zapach mnie już męczy. Ogólnie zapach Kallosów wydaje mi się męczący po długim czasie używania jednej odżywki

    OdpowiedzUsuń
  51. Wow ! dużo tego ! :) nawet Ci zazdroszczę tylu kosmetyków do włosów ! ;p ja ostatnio postawiłam na minimalizm, dwie odżywki, jedna maska, jeden jedwab i 2 szampony :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Sporo tego;D Nic tylko nakładać,nakładać i nakładać latami;D

    OdpowiedzUsuń
  53. O k***a haha :D Myślałam, że w tym wpisie będzie jedno takie zdjęcie. I nie masz problemu, żeby "wydenkować" tyle kosmetyków? Bo ja zawsze jak uzbieram więcej buteleczek to zwyczajnie gubię się, używam i tak góra 3 najlepszych, a potem jest problem z terminami ważności i przymuszaniem się do stosowania gorszych produktów :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisałam już w poście, że nie mam problemów ;)

      Usuń
  54. Te kallosy wszystkie obok siebie, wyglądają jak odżywki na siłownię :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Wow! To jest zestaw :D Ja nie kupuję odżywek w takich dużych opakowaniach, bo słabo mi idzie zużywanie :P

    OdpowiedzUsuń
  56. Jeeeju ile tego! Zbiór naprawdę imponujący :-) ja obecnie używam maski keratynowej z Kallosa, którą również widzę w Twoim zbiorze i bardzo jestem z niej zadowolona :-)

    OdpowiedzUsuń
  57. o matko! jak zobaczyłam pierwsze zdjęcie to pomyślałam "jak tego dużo" bo myślałam, że to cały zbiór :) A okazuje się, że cały zbiór by się na jednej fotce nie zmieścił :P

    OdpowiedzUsuń
  58. A myslalam ze tylko ja mam takie zapasy :-D

    OdpowiedzUsuń
  59. Link na pewno przyda się wielu osobom do rozgrzeszania. Ja na przykład teraz bez większych problemów udam się do sklepu. Po tym wpisie czuję się wręcz włosową mniszką. :)
    No i gratuluję dużego lokum! :) To chyba jedna z rzeczy, która mocno hamuje moje kolekcjonerskie zapędy. :)

    OdpowiedzUsuń
  60. A ja myślałam, że jestem chora :D obecnie mam chyba ok. 50 wszystkich kosmetyków do włosów, choć wszystkich nie liczyłam :) ale widząc Twoją kolekcję przynajmniej cieszę się, że nie jestem sama :) ogółem śmiem twierdzić, że to nałóg, bo wciąż mi kosmetyków mało :) ale bardzo się z nich cieszę pomimo tego że zajmują całą szafę :) po prostu będę musiała dokupić następną hehe. Od razu poczułam się lepiej xD bo czasem wydaje mi się, że jakby ktoś to zobaczył to wziął by mnie za wariatkę a ja tylko chcę mieć piękne włosy ;) czasem jakiś produkt się nie sprawdza więc nie wyrzucam tylko odkładam zauważyłam, że moje włosy mają różne fazy i to co im pasuje przestaje im się podobać i odwrotnie a jak mam okazję to komuś oddaję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci Aniu, że kiedyś przyjdzie też regres w tym kupowaniu (sam) ;)

      Usuń
    2. Noo powiem Ci ze juz chyba nadszedł bo w sumie jedyne kosmetyki o ktorych marzę to te droższe a z kasą lipa i oczywiście wybieram bardziej swiadomie bo wiem co pasuje moim włosom czy jesli chodzi o kosmetyki kolorowe - mojej twarzy :) dlatego musze dluzej czekac na sprawienie sobie przyjemności. Na początku wlosomaniactwa to był szał!!

      Usuń
    3. No widzisz, z czasem pewnie i to się zakończy ;)

      Usuń
  61. Wow, jestem pod wrażeniem :)
    Ja obecnie posiadam około 12 szamponów, 20 odżywek i masek, do tego oleje, wcierki... Niestety posiadam mały metraż i nie bardzo mam gdzie upychać swoje dobra, ale gdybym tylko wygrała w totolotka, to... Kupiłabymm dom z ogromną łazienką i poszłabym na potężne zakupy włosowe :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie już nawet piwnica bywa w robocie xD

      Usuń
    2. Piwnica? Właśnie podsunęłaś mi świetny pomysł :D łazienka już zapełniona, jeszcze tyle rzeczy na mojej chciejliście- odżywki Anwen, nowe Biovaxy, ostatnio trafiłam na stronę sklepu Hristina, ponoć mega naturalne składy kosmetyków, wczoraj widziałam że w ofercie Avonu pojawił się krem myjący do włosów bez SLS, tyle nowości kusi... Jeżeli przygarnę jeszcze jakiś kosmetyk to rodzina chyba uzna mnie za wariatkę więc może by tak chować swoje skarby w piwnicy? :D nikt z rodziny tam praktycznie nie zagląda :)

      Usuń
    3. Polecam się na przyszłość :D Moja rodzina się przyzwyczaiła, już nawet nie komentują xD

      Usuń

Prześlij komentarz