Kosmetyczne szaleństwo w Biedronce + moje łupy wyprzedażowe
Uff, intensywnie spędziłam miniony weekend ;). Z moimi Dziewczynami absolutnie nie można się nudzić, jak i nie można też popełniać nietrafionych decyzji odzieżowych ;). O tym jednak później, bo najpierw chciałabym wrzucić Wam garść informacji o najnowszej promocji kosmetycznej w Biedronce. A jest w czym wybierać :D
W przybytku z owadem w nazwie znajdziemy (z komentarzami do tego, co mnie kusi :P):
- cienie, róże i eyelinery Bell (7,99zł) oraz balsam do ust w kulce (5,99zł - mam na niego chrapkę :D)
Obawiam się, że z mojej Biedronki (jeśli tylko będzie odpowiednio zaopatrzona, bo różnie z tym bywa...) mogę przynieść spore łupy xD. Nie martwi mnie to szczególnie. Upatrzyliście coś dla siebie? ;)
Zacne łupy to ostatnio moja specjalność ;). Po intensywnym sklepowym tourze weekendowym moja szafa poszerzyła się o:
Dwie ażurowe bluzeczki z krótkim rękawem z Terranovy. Tak, wiem, różnią się tylko printem/kolorem, ale tak świetnie leżą, że nie mogłam się powstrzymać :P. 39,90zł/sztuka.
Koszula w kwiaty, również z Terranovy, ujęła mnie wzorem. 39,90zł.
Tutaj powinny się jeszcze pojawić jeansy z tego sklepu, ale właśnie je skracam (jak i wszystkie swoje spodnie xD). 49,90zł.
Chabrowa sukienka z Sinsay - o takim kroju i kolorze myślałam już od dawna ;). 29,99zł.
Czarna kurteczka z Innej. 39,90zł.
Szara sukienka z Croppa, kolejny bardzo udany łup w świetnym kroju ;). 39,99zł.
Malinowa sukienka Reserved, najdroższa z moich zdobyczy, ale świetnie leży. 59,99zł.
Nie tylko sklepy ciuchowe kusiły promocjami ;). W Naturze zostawiłam 14 zł (promocja na lakiery 1+1 za grosz) i przyniosłam: cztery lakiery My Secret.
Wyprzedaże w tym roku uważam za wyjątkowo udane ;). A jak u Was? Zgarnęliście jakieś łupy wyprzedażowe, czekacie, a może tego typu obniżki w ogóle Was nie interesują? ;)
Skarpetki złuszczające będą moje! O ile gdzieś się trafią-.-
OdpowiedzUsuńW mojej Biedrze je wymiotło -.-
Usuńoj Biedronka znowu kusi ;) świetne łupy ;) pierwsze bluzeczki cudne ;) ;) widać,że zakupy udane ;)
OdpowiedzUsuńBardzo :D
Usuńśliczna jest ta szara sukienka;).
OdpowiedzUsuńO tak, potwierdzam :D
UsuńWczoraj przygarnęłam już kilka kosmetyków z Biedronki :) W tym dwie pary skarpetek złuszczających :)
OdpowiedzUsuńTo miałaś szczęście, dziś po nich zostały tylko puste opakowania xD
UsuńBluzki z Terranovy są świetne :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, mam też wersję z dłuższym rękawem ;)
UsuńNałożyłam sobie bana na kosmetyki... ale skarpetki złuszczające na pewno kupię :)
OdpowiedzUsuńWiem, że to blog, który czytają świadome włosomaniaczki, ale w razie czego, gdyby kogoś kusiło, żeby bez patrzenia na skład kupić jakiegoś Fructisa, ostrzegam, że kilka wersji szamponu ma w składzie kombo SLS (!) i SLES. To chyba jedyne poza Pantene drogeryjne szampony, które zawierają jeszcze ten składnik. Mam pancerny skalp, który uwielbia SLES, ale po SLS włosy leciały mi po tym garściami :(
Za to odżywki - zwłaszcza Goodbye Damage są baaardzo fajne :)
Mnie to akurat mogłoby ucieszyć xD
UsuńJa bardzo lubię błyszczyki Bell Glam Wear zwłaszcza serię Nude :)
OdpowiedzUsuńHm, może powinnam się nimi zainteresować... xD
Usuńpiękne sukienki:)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńMalinowa sukienka: też chce ;d ostatnio na wyprzedazach zgarnelam dwa pierścionki za 2,5 szt a teraz czekam na paczkę z h&m z butami i lancuszkiem na brzuch, za to ograniczam sie kosmetycznie ;)
OdpowiedzUsuńRównież piękny zestaw zakupowy :D
Usuńcałe szczęście nic mnie nie kusi :) a przed tym podkładem magic coś tam z lirene to przestrzegam. Kupiłam go w zeszłym roku na promocji w rossmannie i takiego bubla to jeszcze nie miałam. Kolor jasny na twarzy wychodzi po prostu ochydnie pomarańczowy! Do tego wysusza na wiór. Pieniądze wyrzucone w pomarańczowe błoto.
OdpowiedzUsuńPrzykro -.-
UsuńZdecydowanie zainwestują w syossa i c-thru! :)
OdpowiedzUsuńZdrowotnieiradosnie
;)
UsuńSporo sukienek Ci przybyło, też poszalałam na wyprzedażach.
OdpowiedzUsuńJestem mocno sukienkowa, przyznaję ;)
UsuńKoszula jest piękna :)
OdpowiedzUsuńRównież się zgadzam ;)
UsuńLakier nr 4! Cudo!
OdpowiedzUsuńDzięki :D
UsuńSukienki świetne!
OdpowiedzUsuńJa nie byłam w Naturze, więc polecę do Biedry po micelek Garniera. :D
Te maski Romantic to chyba nieszczególne składy mają, ale "obadam to organoleptycznie" ;D
A te sera Marion w ampułkach kiedyś oglądałam, same silikony praktycznie
Nie mam z ich składami problemu - zarówno z Romantic, jak i Marion ;)
UsuńWyprzedaże kuszą i to bardzo już sobie upatrzyłam kilka rzeczy i czekam aż ściągną mi gips i będę mogła spokojnie udać się na zakupy :) Strasznie podobają mi się te sukieneczki muszę je dopisać do swojej listy :)
OdpowiedzUsuńGips? Co się stało?
UsuńOj ta biedronka potrafi kusic :D uwielbiam ich gazetkowe promocje!
OdpowiedzUsuńO tak :D
UsuńSpore łpy przyniosłaś... ja w biedrze upolowałam szamponi odżywka Garnier Avocado i masło Karitee
OdpowiedzUsuńNa te szampony też patrzyłam, powstrzymałam się xD
UsuńBluzki i koszula są prześliczne :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńChoruje na te koszulki z terranovy, ale musialabym placic w naturze, a wtedy nie wydaja reszty ;c
OdpowiedzUsuńHahaha, tekst dnia xD
UsuńNic mnie nie kusi z oferty biedronkowej :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwy Twój portfel :D
Usuń