Fuksja w brokacie



Zdradzam ostatnio piaskowe lakiery z brokatowymi, jednak nawet w drobinkowym szale potrzeba przerwy ;).

Tak oto na moich paznokciach zawitał Wibo Wow Glamour Sand nr 2, zakupiony na przecenie -40% w Rossmannie za, bagatela, 4,19 zł. Bazę stanowi nasycona fuksja zmieszana z milionem niebieskich, różowych i fioletowych drobinek brokatu. Tego typu wykończenie kojarzy się większości z trudnościami przy zmywaniu, jednak u mnie zareagował na zmywacz jak krem.

Pędzelek posiada taki w moim stylu, niezbyt gruby, dobrze docięty, a sama prostopadłościenna buteleczka też ładnie się prezentuje i dobrze trzyma w dłoni.

Kryje po dwóch warstwach, schnie szybciutko, ale... po 2 dniach widoczne są już starte końcówki (efekt na zdjęciach). Ubytki wprawdzie przez 2 kolejne dni się nie pogłębiły, ale pewne rozczarowanie pozostało.

Choć urody odmówić mu nie można, jak i tego, że efekt wielokolorowych drobinek jest nieuchwytny dla mojego aparatu :P









Skusiłyście się na któryś piaskowy lakier Wibo w trakcie trwania ostatniej promocji? ;)

P.S. Chwilowo będziecie oglądać lewą moją dłoń, bo na prawej dorobiłam się "pacynki" :P



Komentarze

  1. Piękny kolor intensywny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja kupiłam śliwkowy brokatowy nr 3 ale nie zmywał się jak krem, oj nie :-D bardzo masz długie te pazury, mnie się zaczynają rozdwajać nim dojadę do takiej długości a zresztą nawet jeśli nie to je ścinam bo nie umiem funkcjonować z takimi długimi, przeszkadza mi że moje palce stają się niechwytne i muszę operować pazurami :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaką masz technikę zmywania lakieru?

      Wiesz, ja nie umiem funkcjonować z krótkimi xD Te moje obecne nie przeszkadzają mi nawet przy zbieraniu drobniaków z lady ;)

      Usuń
    2. No, namaczam wacik w zmywaczu i pocieram :D

      Wybacz, nie mogłam się powstrzymać ;)
      Zwykle jeszcze wcześniej chwilę przytrzymuję wacik na paznokciu.
      Też mam jeden piasek, który się zmywa jak krem, matowy Paese ale ten mój wibo ze względu na dużą ilość brokatu wymagał użycia folii :)

      Usuń
    3. Ja moczę kawałki płatka, przykładam do każdego paznokcia na 2 minuty i wszystko schodzi ^^ Nie pocieram w ogóle, raczej... zdejmuję jednym ruchem ;)

      Usuń
  3. Skusilam się ale nie na piaskowy ;) naprawdę jestem zadowolona z lakierów wibo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie niektóre egzemplarze szybko zdzierają się na końcówkach (jak ten), ale ogólnie - lubię dokonania lakierowe tej firmy ;)

      Usuń
  4. Ale masz śliczne paznokcie!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładnie się u Ciebie prezentuje :) Nie podobał mi się na półce w Rossmannie, ale im więcej go oglądam na blogach, tym bardziej się do niego przekonuję :) Ja mam z tej serii fioletowy i czarny z zielonymi drobinkami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z brokatowych piasków Wibo ten podniecał mnie najbardziej w buteleczce, ale mam jeszcze jeden, chyba właśnie czarny z drobinkami (dostałam w ramach wymianki ;)).

      Usuń
  6. bardzo lubię róże na paznokciach, a ten jak dla mnie wydaje się dość odważny (w dobrym tego słowa znaczeniu):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, chociaż miewałam już odważniejsze lakiery.

      A tak btw, skąd się bierze jego "odważność"? ;)

      Usuń
  7. Nie uległam ostatniej promocji w Rosku ale ten kolorek jest całkiem całkiem i mogłabym mieć go w swojej kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jestem zakochana w pisakowych, brokatowych wykończeniach!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam 3 piaski z Wibo. Granatowy mat, śliwkowy i szmaragdowy brokat. Akurat tego nie mam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polowałam też na śliwkę, nie wyszło mi :/ :P

      Usuń
  10. ja mam Wibo Wow nr 3 i właśnie strasznie zniechęciła mnie trwałość, choć kolor ma niesamowity.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie długiee paznokcie :D Są śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. na promo w rossie tez zakupilam ten lakier i taki sam kolor, jednak jeszcze go nie testowalam bo doprowadzam swoje paznokcie do ładu i od jakiegos czasu "katuje" je odzywka:D u mnie niestety wiekszosc lakierow do paznokci sciera sie na koncach, wiec jakby z tym bylo tak samo to nawet bym sie nie zdziwila:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie bywa różnie ze ścieraniem, ale ten był wybitnie szybki :P

      Usuń
  13. Mam tego cudaka i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby nie te starte końcówki to bym go kochała :)

      Usuń
  14. Cudny blask i struktura, jednak kolor zdecydowanie nie w moim tonie ;) Bardzo ladne paznokcie :)!

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ładny kolor lakieru. Miałam kiedyś taki z drobinkami i prezentował się świetnie. Podziwiam Twoje paznokcie. Są cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ale cudeńko, podoba mi się i to bardzo :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz