Problemy włosowe III: jak zlokalizować proteiny i aminokwasy w składzie kosmetyku?
Składniki okołoproteinowe bywają dość problematyczne: bywają włosy, które nie cierpią ich w ogóle, potrzebują ich raz na ruski miesiąc albo kochają w każdej ilości. Jeszcze inne natomiast po jednym z rodzajów protein wyglądają jak milion dolarów, by po innym reprezentować sobą obraz nędzy i rozpaczy. Na jednostki budulcowe białek - czyli aminokwasy - włosy również reagują różnie i one także mogą być przyczyną objawów przeproteinowania.
Całkiem przydatna włosomaniaczce jest więc umiejętność wyławiania ze składu INCI proteinowych czy aminokwasowych komponentów ;)
Jak więc szukać tych składników w składzie kosmetyku?
- słówko Protein - to czujemy wręcz intuicyjnie ;). Słowo to może mieć także dołączone inne - zwykle mając do czynienia z białkami niezwierzęcymi występuje ono i nazwa odpowiedniej roślinny/glutenu;
- słowa: Collagen, Keratin, Silk, Elastin, czasem też Egg, Yogurt, Milk, Sericin;
- słówko Aminoacids - czyli aminokwasy. Występują zwykle w połączeniu z wyrazami z "kropki" powyżej - oznacza to, że kosmetyk zawiera zestaw aminokwasów taki, z jakiego zbudowane jest wyjściowe białko;
- słowa: Arginine, Cysteine, Methionine, odpowiadające tak jak wyżej - aminokwasom, często siarkowym (dwa ostatnie).
Nie jest to więc sprawa skomplikowana - wystarczy chwila wolnego czasu i odrobina chęci, by samemu sprawdzić, które z naszych kosmetyków są proteinowe bądź zawierają aminokwasy ;)
Jak Wasze włosy reagują na proteiny? ;)
Bardzo pomocna notatka! : )
OdpowiedzUsuńOj przyda się przyda :-)
OdpowiedzUsuńWłosy na proteiny reagują bardzo przyjemnie, o ile nie przesadzę, co mi się raz zdarzyło :)
OdpowiedzUsuńMi kilka razy, przed świadomą pielęgnacją. Nie mogłam zrozumieć, dlaczego żółtko nakładane 2x w tygodniu robi mi siano :P
UsuńJa też się dziwiłam, że za pierwszym razem po użyciu żółtka moje włosy były tak cudownie miękkie i mogłam je dotykać godzinami a za drugim razem (w tym samym tygodniu) moje włosy kompletnie "zesztywniały" i zrobiły się szorstkie heh :) ale już wiem :)
UsuńMoje kochają keratynę, nie znoszą jedwabiu, tolerują w niedużych ilościach mleczne ;) Ale zawsze proteiny z kilkoma kroplami oleju, żeby nie przedobrzyć i nie spuszyć ;)
OdpowiedzUsuńMoje włosy kochają proteiny, ale niektórych nie lubią. Większość kochają więc, tylko żółtko i kolagen i elastyna działają im na nerwy.
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć ,ciągle się uczę , pamięć mnie zawodzi i ze składami mam problem ...ciekawe ile to jeszcze potrwa...
OdpowiedzUsuńSpokojnie, ze wszystkim się opatrzysz ;)
UsuńMoje włosy niechętnie przyjmują proteiny :) Raz na miesiąc w zupełności im wystarczy :)
OdpowiedzUsuńDroga Kasiu, wpadłam na taki (w sumie mało odkrywczy pomysł), by pomniejszyć swe zapasy kosmetyczne, wlewając do dozownika po mgiełce do włosów olej z pestek winogron oraz jakiś aromat (nie przepadam za zapachami olejów, a chcę, by to był ten konkretny właśnie). Taki kosmetyk będzie wielofunkcyjny: jako balsam do ciała, do rąk, do włosów. I tu mam pytanie - czego użyć w roli zapachu? Olejek eteryczny? Jakiś wyciąg? Chodzi o coś, co nie uczuli.
OdpowiedzUsuńPomyśl o olejkach zapachowych spożywczych ;)
UsuńTakich, jak do ciasta? :D
UsuńTak, ale zrób wcześniej próbę uczuleniową ;)
UsuńDziękuję bardzo :)
UsuńJa wiem tylko, że nie lubię pszenicy, a inne ciągle sprawdzam. Tzn... mam taki zamiar jak zużyję kilka innych odżywek i masek :P
OdpowiedzUsuńW konkursie rossmannowskim wygrałam kiedyś zestaw od Schwarzkopf: suszarkę, spinki, różne takie i got2b blow it straight. Wiem, że ten zestaw popalił wielu osobom włosy, ale zastanawiam się czy w ogóle chociaż jednego z tych produktów da się użyć bez szkody dla włosów? Badziewie, za darmo,ale jakoś szkoda wyrzucić :D
Inci: Aqua, Cysteine HCI, Ethanolamine, Sodium Bicarbonate, Urea, Hydroxyethylcellulose, Ethanolamine Thioglycolate, PPG-1-PEG-9 Lauryl Glycol Ether, Decyl Glucoside, Hydrolyzed Wheat Protein, Propylene Glycol, Hydrolyzed Keratin, Etidronic Acid, Polyquaternium-7, Hydrolyzed Silk, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Parfum, Butylene Glycol
Drugie inci: Awua, Cetearyl Alcohol, Hydrogen Peroxide, Etidronic Acid, Dimethicone, Polyquaternium-37, Ceteareth-30, Cetrimonium Chloride, Sodium Hydroxide, Propylene Glycol, Dicaprylate/Dicaprate, Hydroxycetyl Hydroxyethyl, Dimonium Chloride, Dimethiconol, 2,6 Dicarboxypyridine, PPG-1 Trideceth-6, Citric Acid, Cyclomethicone
Od razu mówię, że mogłam dać źle przecinek w niektórych składnikach, bo akurat kończyła się linia i nie wiem czy to niżej to nowy składnik czy ciągle ten sam,bo akurat go nie znam :P
Odpowiedz w chwili wolnego czasu, ja cierpliwie poczekam na odpowiedź :D
Pozdrawiam,
Ania :)
Pierwszego możesz użyć, jednak istnieje przy jego stosowaniu wysokie prawdopodobieństwo przeproteinowania.
OdpowiedzUsuńZa spalenie włosów był odpowiedzialny prawdopodobnie drugi produkt, zawierający nadtlenek wodoru (utleniacz stosowany we fryzjerstwie) na trzecim miejscu w składzie...
Dziękuję Guru za błyskawiczną odpowiedź! :) Jednak wywaliłam, ostatnie czego chcę to przeproteinowanie. Moje loki i tak są z natury dość puszyste, muszę je odrobinę obciążać po myciu, by nie musieć nakładać stylizatorów i móc mieć rozpuszczone od razu pierwszego dnia po myciu (inaczej noszę dopiero drugiego dnia lub jak użyję żelu lnianego). Pozdrawiam :)
UsuńAnia
... chyba miałaś rację co do serum Avonu. W sumie na pewno miałaś rację. Chwaliłam się, że końcówki mam ok, a nie ścinałam włosów 10 miesięcy... Wczoraj patrzę, bo jakieś takie lekko suche są - zauważyłam kilka rozdwojonych i kilka z białymi kropkami :o Nie są jakieś STRASZNE, ale jest im potrzebne cięcie, zdecydowanie! :< Już nigdy nie zwątpię w moją Guru :D
UsuńAnia
Wcale z mojej domniemanej racji nie jestem zadowolona, skoro skutkuje to takim efektem u Ciebie :(
UsuńNa szczęście i tak miałam odwiedzić fryzjera,bo mam trochę za długie włosy (dobrze wyglądam w rozpuszczonych jak są do ramion, nie dłuższe, a od jakiegoś czasu na nich leżą), więc nie cierpię aż tak :) Przynajmniej będę mogła zobaczyć co Viru zrobi na moich włosach! Obiecała mi ładne domknięcie łuski po kolorze (siwe włosy sa zmorą na ciemnych, widać je od razu :P), zobaczymy jak to wpłynie na skręt :)
UsuńAnia
zapisane w telefonie, więc podczas zakupów będę przeglądać ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWłaśnie tego szukałam. Dzięki za wpis.
OdpowiedzUsuń