Zasłużyłam na...
...relaks! Na własne życzenie zafundowałam sobie zestaw "full opcja" i nie wiedziałam, do czego w mijających dwóch tygodniach łapki wsadzić. Jednak przeżyłam, załatwiłam, wykonałam i mogłam sama siebie nagrodzić za ogarnięcie tematu ;)
Z racji, że najlepiej mnie odstresowuje po prostu małe (lub większe) Spa dla ciała i ducha, to takowe właśnie sobie zafundowałam.
Ciało:
Oprócz relaksu zajęłam się także zamontowaniem przycisku Bloglovin na blogu - w lipcu Google Reader nie będzie już pomocny w przeglądaniu subskrybowanych blogów...
A do tego wszystkiego miałam odpowiedni podkład muzyczny :D
Z racji, że najlepiej mnie odstresowuje po prostu małe (lub większe) Spa dla ciała i ducha, to takowe właśnie sobie zafundowałam.
Ciało:
- peeling kostką kokosową;
- wmasowanie balsamu jaśminowego Marizy.
- mycie mydłem Alepia;
- przemycie twarzy płynem micelarnym Dermedic Hydrain3Hyaluro;
- peeling enzymatyczny Apis żurawinowy na 10 minut bez masowania;
- zmycie, maseczka Best do cery trądzikowej na 20 minut;
- zmycie, krem Eva Natura Intensywnie nawilżający.
- psikacz kremowo - olejowy;
- mycie Facelle Sensitive;
- maska drożdżowa Bingo Spa na 5 minut bez czepka i ręcznika;
- spłukanie i stylizacja.
Oprócz relaksu zajęłam się także zamontowaniem przycisku Bloglovin na blogu - w lipcu Google Reader nie będzie już pomocny w przeglądaniu subskrybowanych blogów...
A do tego wszystkiego miałam odpowiedni podkład muzyczny :D
no ten podkład muzyczny to mi się bardzo podoba :D
OdpowiedzUsuńKasiu, Ty to nazywasz SPA bez szału, a ja takiego sobie w życiu nie zrobiłam :D
OdpowiedzUsuńchyba też zasłużyłam na spa.... ale chciałabym do takiego prawdziwego :):):)
OdpowiedzUsuńtaki relaks to piękna sprawa :D
OdpowiedzUsuńWeekend jest, to można urządzać spa, aczkolwiek ja czekam do jutra - nic tak nie relaksuje jak po tygodniu i weekendzie pełnym pracy kilka chwil dla siebie w niedzielę wieczorem :)
OdpowiedzUsuńA piosenka od jakiegoś czasu za mą chodzi i nie chce puścić :)
ooo, uwielbiam tę piosenkę! :) ja relaks będę mieć dzisiaj wczesnym wieczorem - maseczka z zielonej glinki, na włosy UWAGA: kolagen (słyszałaś o tym kiedyś? Dostałam ten kolagen, a dokładnie "naturalny kolagen inventia" na święta i szczerze powiem, że NIE MIAŁAM POJĘCIA O JEGO ISTNIENIU), manicure, pedicure i te sprawy :) a zaraz potem zasiadam przed ekranem i oglądam horror :D Życzę Ci udanego weekendu! :)
OdpowiedzUsuńpiękny duet :) kocham głos Pink :) nie ma takiego drugiego!!!
OdpowiedzUsuńzmotywowałaś mnie tym wpisem.... też sobie zrobię jakieś weekendowe spa:)
Mmm przyjemne :) Też chyba zrobię sobie coś więcej dziś ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za Pink ;/ Tez chyba strzele sb taki dzien dla urody ;d p.s obserwujemy? ;>
OdpowiedzUsuńteż muszę pozwolić sobie na taki relax ;)
OdpowiedzUsuńOj dawno nie miałam takiego relaksu :( Muszę też sobie kiedyś zaufundować! :)
OdpowiedzUsuńNo to miałaś fajne spa. ;-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę piosenkę;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń