Arganowa malina + wyniki ;)
Olej arganowy jest obecnie chyba najbardziej znanym olejem w kosmetyce - gdzie nie spojrzymy na półki w drogerii tam jest ;). Dziś mam dla Was kilka słów o mieszance, której bazę stanowi właśnie ten surowiec: GoArgan+ Malina olejek do ciała otrzymany do testów od Nova Kosmetyki.
Olejek zamknięty jest w pięknej, szklanej butelce (nie polecam upadków z wysokości :P) z niezawodnym dozownikiem. Do pełni szczęści brakuje mi w zasadzie tylko tego, by szkło było ciemne (lepsza ochrona przed wpływem promieniowania słonecznego na zawartość). Butelka dodatkowo zapakowana jest w kartonik.
100 ml kosztuje 99zł.
INCI: Argania Spinosa Kernel Oil*, Rubus Idaeus Seed Oil, Tocopheryl Acetate, Parfum.
Olej arganowy, malinowy, witamina E i kompozycja zapachowa - skład bardzo króciutki i konkretny ;).
Jego konsystencja jest lżejsza niż czystego arganu (zapewne przez dodatek oleju z pestek malin), a zapach tej mieszanki jest bardzo delikatny, odrobinę słodki ;).
Olejek GoArgan+ zaliczył u mnie chrzest bojowy zarówno na skórze ciała, jak i na włosach. Szczególnie dobrze sprawdza się na ultrasuchej powierzchni moich nóg i rąk, stosowany w formie 20-30 minutowych okładów pod folię (trochę więcej stresu i Kaścysko obchodzi ze skóry jak jaszczur -.-) wieczorem. Dość długo się wchłania, jednak jeśli damy mu czas to nie zostaniemy z tłusto-oślizgłą warstewką na skórze. Kropelka rozsmarowana w dłoniach pod rękawiczki (też na noc) ładnie łagodzi przesusz i podrażnienia, a i skórki wokół paznokci po takiej pielęgnacji wyglądają pięknie ;).
Nie wylądował jednak na mojej twarzy - rejon ten nie lubi u mnie olei w czystej i prawie czystej postaci.
Jeśli chodzi o włosy: trzymałam go na nich 30 minut-8h, próbowałam go także wykorzystać jako ochronę końcówek - niestety, nie sprawdził się w tej wersji, bo moje włosy łatwo obciążyć nadmiernie. W klasycznym olejowaniu daje świetne efekty, jednak trzeba rozsądnie dozować jego ilość - w wersji na bogato zdarzyło mi się go nie domyć. Nie licząc tego typu błędów własnych uzyskiwałam po użyciu tego olejku ładnie okiełznane, błyszczące i dodatkowo podkręcone loki ;).
Podsumowując - całkiem miły w stosowaniu produkt ;)
Miałyście już okazję próbować oleju arganowego? Jeśli tak, to w jakiej postaci?
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Czas też na rozwiązanie rozdania z kosmetykami Rimmel ;)
Tak więc zestaw pierwszy wędruje do: phocasapiens
a drugi do: młoda.
Gratuluję serdecznie (niedługo wyślę Wam maile) i czekam na adresy do wtorku do godziny 10.
Trochę cena mnie odstrasza :D I chyba poszukam oleju arganowego w innej postaci :)
OdpowiedzUsuńGratuluje zwycięzcom :)
gratulacje ;)
OdpowiedzUsuńgratulacje
OdpowiedzUsuńOlejek ciekawy ! ;]
OdpowiedzUsuńI gratuluję zwycięzcom ;)
Jestem w szoku. ❤ Dziękujędziękuję, przy okazji gratuluję drugiej zwyciężczyni. ヽ(*≧ω≦)ノ
OdpowiedzUsuńgratki
OdpowiedzUsuńnigdy nie robiłam okładów z folią. lubię naturalne oleje bo mam suchą skórę i świetnie się u mnie sprawdzają.
OdpowiedzUsuńJa robię odkąd spostrzegłam, że dają świetny efekt ;)
UsuńOlejek ciekawy, ale cena trochę wysoka.
OdpowiedzUsuńGratuluję zwycięzcom:)
Gratuluję zwycięzcom. :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym olejku jeszcze. A arganowe bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla zwyciężczyń ;-)
gratuluje :)
OdpowiedzUsuńDla mnie cena odstraszajaca:(
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam tego olejku :)
Gratulacje. ; D
OdpowiedzUsuńCena trochę straszna, ale za taki skład warto :)
OdpowiedzUsuńolejku nie znam ;)
OdpowiedzUsuńgratuluję wygrnaym :)
Lubię olejek arganowy, ale staram się go wyszukiwać w bardziej korzystnych cenach. Niemniej jednak w mojej pielęgnacji sprawdza się do włosów i cery także :)
OdpowiedzUsuńmoje gratulacje ;*
OdpowiedzUsuńKusisz : ) szkoda ze cena taka wysoka :<
OdpowiedzUsuńcena odstrasza! :O
OdpowiedzUsuńgratuluję :)
gratulacje :)
OdpowiedzUsuńgratulacje
OdpowiedzUsuńpowodzenia
OdpowiedzUsuń