Nago po raz kolejny ;)
Przyznać się bez bicia, kogo przyciągnął tytuł posta, hę? :P. Zapewne jednak większość z Was podejrzewała, że może chodzić o paznokcie ;).
W związku z moimi wakacyjnymi planami życie zmusiło mnie do zmian przyzwyczajeń - chyba od co najmniej półtora roku (może od dwóch lat?) maluję paznokcie w trybie ciągłym, czyli widuję swoją płytkę w naturalnej postaci tylko z okazji zmywania lakieru. W związku z wyjazdem paznokcie wpadły jednak pod kosiarkę (znaczy pod cążki :P) i zapowiadam dwumiesięczny rozwód z malowaniem :P.
A jak paznokcie wyglądają po tak długim romansie z emaliami i po obcięciu?
Tragedii w mojej opinii nie ma ;). Sama płytka wygląda całkiem zdrowo i dobrze, jest jedynie lekko zażółcona od połowy długości. Traktuję to jednak i tak w kategoriach wyczynu, bo jednak widać, że robienie manicure zawsze na bazie sporo daje, bo przebarwienia są (przynajmniej dla mnie) ledwo widoczne.
W trakcie wakacji płytka prawie mi odrośnie "samopas" i zobaczę, czy jest jakaś różnica w jakości między wersją dziewiczą a taką "męczoną lakierami" ;). Odżywki nawet ze sobą nie biorę - potraktuję to jako eksperyment ;).
Jak się mają Wasze paznokcie?
Ja wczoraj obcięłam paznokcie i jakoś mi tak łyso ;)
OdpowiedzUsuńMi jest nadal łyso :P
UsuńNie no, bardzo ładnie i zdrowo wyglądają. Ja bym chyba (na pewno!) nie wytrzymała tyle czasu bez lakieru :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam wyboru ;)
UsuńKate, "półtora roku", a nie "półtorej roku", bo TEN rok (podobnie jak litr, metr, kilogram), a nie TA rok (jak godzina, minuta). Nie mogłam się powstrzymać, nie gniewaj się :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam gramatycznym nazistą i raczej nie zostanę, i nie mam się o co gniewać ;)
UsuńMasz ładne paznokcie, duże płytki, których mogę Ci tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńJa mam tak biedne paznokcie, miekkie prawie jak kartka papieru :( Nie mogę w żaden sposób ich wzmocnić.
A robiłaś sobie jakieś badania?
UsuńDziękuję ;)
a ja myślałam, że chodzi o włosy :D
OdpowiedzUsuńTak? ;)
Usuńtak :P włosy nago to jak po oczyszczaniu :D
UsuńAle ja traktuje włosy mocno oczyszczająco co mycie ;)
Usuńwiem, ale ja nie , więc taka była moja pierwsza myśl :)
Usuńpoza tym użycie rypacza a potem odżywki, a użycie samego rypacza robi różnicę, a mi raczej o to drugie chodziło :)
Na masochizm bez odżywki się nie decyduję, nie widzę takiej potrzeby ;)
UsuńA mi się zdarza, średnio raz na kwartał, ale jednak ;)
UsuńJa się jednak nie skuszę ;)
UsuńJak na taki długi czas malowania non-stop wyglądają bardzo dobrze, moje by już się rozdwajały.
OdpowiedzUsuńU mnie też paznokcie bez lakieru, bo ja ogólnie nie maluję za dużo, a w ramach wzmacniania olejek z Alverde.
Moje akurat na malowanie są odporne, za to aceton robi im szybko krzywdę.
UsuńJakiś czas temu miałam przerwę w malowaniu, moje pazurki były do niczego, ale teraz troszkę ich stan się poprawił i maluję w koło :D
OdpowiedzUsuńU mnie to pierwsza taka przerwa w malowaniu ;)
UsuńTwoja płytka wygląda bardzo dobrze. moje paznokcie strasznie się rozdwajają i są cienkie
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) A znalazłaś przyczynę?
UsuńKróciutkie, ale i tak ładny kształt :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńA ja myślałam, że będą nagie fotki, łeeeee :/ :D Mimo ciągłego malowania, są w bardzo dobrej kondycji ;) Na pewno będzie Ci wygodniej z krótszymi na wyjeździe :)
OdpowiedzUsuńKrótkie paznokcie to u mnie raczej konieczność niż wygoda ;)
UsuńJa mam okropnie brzydką, krótką, krzywą i z białymi paskami płytkę (nie obgryzałam) :( I niby trochę dbam, bo olejuję jak mi się przypomni, ale to przecież nie wpłynie na kształt paznokci :(
OdpowiedzUsuńBiałe paski - niedobory witamin z grupy B i być może chromu ;)
UsuńA jeśli nie widać białych "obłoczków", co to może znaczyć, w ogole pojawią się kiedykolwiek? Przepraszam, że tak się wyżalam, ale jednak paznokcie to taka 'wizytówka' i bardzo bym chciała by wyglądały dobrze
OdpowiedzUsuńTo oznacza tyle, że macierz Twojego paznokcia jest mocno schowana pod wałem paznokciowym i... raczej się nie pojawi.
UsuńByłabym wdzięczna jakbyś oceniła czy ten skład nie będzie powodował puszenia?
OdpowiedzUsuńWater, Cocamidopropyl Betaine, PEG-80 Sorbitan Laurate, Sodium Trideceth Sulfate, Glycerin, Polyquaternium-10, PEG-150 Distearate, Sodium Lauroamphoacetate, Disodium Lauroamphoacetate, Sodium Hydroxide, Citric Acid, Sodium Benzoate, Ethylhexylglycerin,Phenoxyethanol, Fragrance
Kamila
To szampon, prawda?
UsuńPowiem tak - w zależności od włosów każdy składnik, który im nie spasuje może powodować puszenie.
Ja też ostatnio spiłowałam na króciutko pazurki, i olejowałam je tydzień, ale już nasmarowałam lakierem :d nie wytrzymałam :D
OdpowiedzUsuńJa nie mam na malowanie czasu, a odchodzący lakier to dla mnie widok nie do zniesienia xD
UsuńWyglądają naprawdę dobrze:)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńAle zdrowe paznokcie! W sensie, że zdrowo wyglądają. Widać, że nie brakuje im witamin. ;) może kiedyś sama się takich dorobię, ale najpierw muszę powalczyć z ich obgryzaniem.
OdpowiedzUsuńDzięki ;) Do walki z obgryzaniem potrzeba sporo samozaparcia ;)
Usuńwow, nie wzielas ze soba zadnego lakieru? chyba w Ciebie nie wierze pod tym wzgledem, obstawiam, ze kupisz na miejscu. ;P a mozesz napisac co dokladnie do pielegnacji wlosow zabralas?
OdpowiedzUsuńAni jednego i nie zamierzam żadnego kupić ;)
UsuńMuszę sprawdzić, może napiszę o tym posta (nie mam aż tak dobrej pamięci do swojej pokaźnej kosmetyczki ;)
Nie jest źle ;)). Ja ma teraz dłuższe, a to dlatego że starannie hoduje je na sobotnie wesele, pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńNie uważałam ani przez moment, że jest źle ;)
UsuńPo takim cięciu zawsze czuję się jakoś łyso, tak dziwnie :) Ładne masz pazurki, moje są w o wiele gorszym stanie :)
OdpowiedzUsuńJa po ponad dwóch tygodniach nadal czuję się łyso :P
UsuńDziękuję :*
Jejuśku! Wyglądają jak żywa reklama cudownego środka na wszelkie możliwe paznokciowe zło :D Opowiadaj kobito, ino szybko, CZEGO używasz, co im robisz, że są takie piękne? Że im nawet malowanie non stop nie szkodzi?
OdpowiedzUsuńBeata
Opiszę swoją pielęgnację, obiecuję ;)
UsuńWe'll be grateful :) Senkju!
Usuńnaturalne piękno :)
OdpowiedzUsuń