Anna New, Szampon przeciw wypadaniu włosów Granat + ekstrakt z palmy sabałowej: tani i wart uwagi!
Wspominałam Wam już w ostatniej Niedzieli dla włosów o tym szamponie, którego używam od jakiegoś czasu. Nie jest on obecnie zbyt popularny, a myślę, że zasługuje na zainteresowanie ;). Czas na recenzję Szamponu do włosów z granatem i ekstraktem z palmy sabałowej New Anna Cosmetics.
Szampon zapakowany jest w plastikową, dość typową, płaską butelkę z zamknięciem "na klik". Opakowanie nie pozwala zbytnio na kontrolę zużycia produktu, jednak jest całkiem estetyczne ;).
Skład:
Szampon ten jest typowym "rypaczem" (= szamponem mocno oczyszczającym nie zawierającym filmformerów), bazującym głównie na SLES oraz betainie kokamidopropylowej. Znajdziemy w nim sporo soli kuchennej, gliceryny, glikolu propylenowego i całkiem rozsądną ilość ekstraktu z palmy sabałowej (saw palmetto). Znajdziemy w nim także niewielkie ilości modyfikowanych glicerydów oraz pantenolu. Konserwowany sporym zestawem konserwantów, m.in. parabenami. Zawiera kompozycję zapachową oraz barwniki.
Ze spostrzeżeń ciekawych i zabawnych - nie widzę w nim granatu ;).
Ze spostrzeżeń ciekawych i zabawnych - nie widzę w nim granatu ;).
Próba uczuleniowa warta wykonania ;)
Ma konsystencję lejącą, żelową. Szampon ma kolor brzoskwiniowy i delikatny, owocowo-kwiatowy zapach.
Szampon ten domywa moje włosy w każdej sytuacji - zarówno w wersji czystej (bez żadnych dobroci nałożonych przed myciem) jak i naolejowanej czy naodżywkowanej. W zasadzie nie zawiódł mnie ani razu w tej materii ;). Skalp reaguje na niego dobrze - nie zauważyłam przesuszenia, świądu czy jakichkolwiek innych objawów niepożądanych. Włosy są umyte, świeże, loki są ładne ;).
Pieni się jak szatan (co było do przewidzenia przy takim składzie), dzięki czemu jest bardzo wydajny.
Ogólnie uważam, że szampon jakoś szczególnie nie powstrzyma wypadania. Do tej pory wątpliwości w tej kwestii wzbudził we mnie solo jedynie szampon Biokap, ale ta lista się wydłużyła się o kolejną pozycję ;). Nie cierpiałam na nadmierne wypadanie włosów, ale używając go wyjmuję z odpływu jeszcze mniej włosów (nie czeszę włosów, dlatego w zasadzie wszystkie wypadają mi dopiero przy myciu). Redukcję oceniam wizualnie na 25%, a z racji że nowej wcierki używam od niedawna to nie mam wątpliwości, że musi to być jego działanie ;).
Myślę, że jest wart uwagi osób walczących z nadmiernym wypadaniem, szczególnie o podłożu androgenowym. Palma sabałowa jest znanym blokerem DHT, którego kumulacja jest przyczyną nadmiernego wypadania. Niemniej jednak przy nasilonym wypadaniu najważniejsze jest znalezienie przyczyny, a nie walka z samym objawem problemu ;).
Co o nim myślicie? ;)
loading...
nie miałam, ale inne kosmetyki do włosów z tej firmy są naprawdę dobre
OdpowiedzUsuńMiałam jeszcze wcierki, ale to tyle z tej firmy ;)
Usuńzastanawiałam sie nad nim, ale po szamponach z SLS mam czerwoną skórę głowy i mnie piecze
OdpowiedzUsuńTo nie polecam go testować -.-
UsuńObecnie testuję inny szampon z palmą sabałową, ale tego też chętnie wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńMagdalena Anna czy możesz zdradzić jaki to szampon?
UsuńMoże Magdalena się pochwali ;)
UsuńNie widziałam tych kosmetyków, nie mówiąc już o szamponów, w moim mieście ;(
OdpowiedzUsuńMyślę, że najprościej jest je zamówić przez doz, gdy są dostępne ;)
UsuńNie widziałam go nigdzie, ale nie jest to szampon dla mnie (:
OdpowiedzUsuńRozumiem, pewnie ze względu na SLES?
UsuńZaciekawiłaś mnie nim.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc jeszcze nie słyszeliśmy o tej marce i zaciekawiłaś nas nią ;)
OdpowiedzUsuńTo się cieszę :D
UsuńNie kusi mnie on zbyt :)
OdpowiedzUsuńRozumiem ;)
UsuńKoniecznie muszę go przetestować, może choć troszkę pomoże mi w problemie wypadania włosów :)
OdpowiedzUsuńProblem trwa od dawna? Jesteś przebadana?
UsuńU mnie na wypadanie nic nie pomaga, może on by pomógł. :)
OdpowiedzUsuńA jesteś przebadana?
UsuńJesteś cudowna :) Jak Ty go odkryłaś! :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę go wypróbować ze względu na tę palmę w składzie. Rozpoznano u mnie łysienie androgenowe, więc ten szampon byłby idealny :)
Często go stosujesz, że zauważyłaś takie efekty? :)
Stosowałam go w zasadzie co mycie, nie licząc jednego mycia w tygodniu, gdy jechałam do domu ;) (czyli tak 2-3 razy w tygodniu)
UsuńMuszę przejść się do Dayli i zobaczyć czy tam go nie ma :) Z chęcią go wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńW Dayli do tej pory byłam raz, więc Ci nie podpowiem. Do tej pory widziałam go tylko na doz ;)
Usuńprodukt jest mi kompletnie obcy, choć z chęcią bym go wypróbowała
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą ;)
UsuńNie mam z tym jakiegoś problemu, odkąd sama potrafię ocenić skład INCI ;)
OdpowiedzUsuńKupiłam jakiś czas temu ten szampon bratu, który zmaga się z łysieniem androgenowym, ale nic nie mówił, więc chyba go jakoś specjalnie nie urzekł:)
OdpowiedzUsuńNie dziwi mnie to, przy łysieniu androgenowym u mężczyzn zwykle nic prócz suplementacji wewnętrznej nie pomaga ;)
OdpowiedzUsuńPóki co używa kilka miesięcy jedynie Loxonu i jest duuuuuużo lepiej. A jakie suplementy mogą pomóc? Słyszałam jedynie o wyciągu z palmy sabałowej w postaci właśnie tabletek.
UsuńWłaśnie ekstrakt z palmy sabałowej stosowany wewnętrznie ;)
UsuńMoże bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńPróbuj ;)
Usuńciekawy szampon, na pewno go chwycę przy zamówieniu w dozie. Raz już miałam w koszyku odżywkę do skóry głowy tej firmy, ale wyrzuciłam
OdpowiedzUsuńMoże oba zamówisz przy kolejnej okazji ;)
UsuńPokochałam ten szampon od pierwszych chwil. Moją recenzję można przeczytać na wizażu: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=78163
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Natka
Tak jak ja :D
UsuńKobieto jakie loki. Ty masz fale.
OdpowiedzUsuńA niech będą i proste, byle nadal zdrowe ;)
UsuńHej, gdzie go kupić? Wyświetla się strona apteki, ale po nacisjieicu wyswietla sie inny szampon, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń